Tylko jedno stronnicze i hejterskie zdanie o FC3, nie będę się rozpisywał: nie warto wydawać tyle kasy na produkt Ubisoftu.
Wracając do tematu: chodziło mi właśnie o miasta gęsto porośnięte roślinnością. Znudziła mi się totalna anihilacja życia organicznego, chcę zobaczyć grę, w której ofiarą padła tylko ludzkość. Coś w rodzaju I am Legend, The Last of Us itd. Ok, anomalie, mutanty i inne cudactwa mogą zostać ale byłbym zadowolony, gdyby przynajmniej trawa i drzewa były zdrowe i nie próbowały mnie zabić.
To jest coś nowego. Świat nie uwziął się na ludzi, ludzie po prostu pozabijali się nawzajem, a roślinność i zwierzyna zasiedliły to, czym wcześniej władał człowiek. Idziesz przez zielony, zdrowy, bujny trawnik będący niegdyś głównym skrzyżowaniem wielkiego miasta i zamiast płakać nad losem ludzkości zachwycasz się malowniczym krajobrazem.
Podwójna radość, że wszystko wygląda swojsko a nie futurystycznie jak, dajmy na to, Crysis 2.