Legalizacja narkotyków

[serek2]

Re: Legalizacja narkotyków

przez serek2 w 17 Lip 2012, 12:29

A w czym ci co są przeciw, są lepsi od tych co popierają? Jestem nienormalny, bo popieram czyjąś wolność?

Chodziło mi o to, że prawie wszyscy są za legalizacją, bo trawka jest zaje*ista i w ogóle. Nie mówię, że ci którzy są za legalizacją są nienormalni. Wręcz przeciwnie. Po prostu widzę, że są tu osoby, które są temu przeciwne i nie boją się do tego przyznać. Tyle.

[Terminus]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Terminus w 17 Lip 2012, 12:46

Primo: Syntetyczne związki chemiczne są ciut mniej zdrowe od naturalnych.

Error: jeżeli mówisz o środku który przyjmuje się w procesie palenia razem z ciałami smolistymi to raczej nie masz racji.

IMówisz tak, jakbym co najmniej chcial zachorować na raka, tylko po to by jarać marychę.

Więc czemu ma służyć argument zwolenników legalizacji o podawaniu marihuany osobom chorym, skoro nie ma odniesienia do ich sytuacji?

A tak wogóle to co? Tobie nie chodzi o zabronienie samej substacji, tylko o zabronienie całej marihuany, tylko po co?

Piszesz, że chodzi mi o zabronienie czegoś co jest zabronione. Wróć. To zwolennicy legalizacji chcą zmiany istniejącego stanu prawnego i to oni muszą udowadniać zasadność swoich roszczeń. Ja nie muszę niczego, nikomu udowadniać. Mi wystarcza zachowanie status quo.
Po co więc piszę? Bo większość swoich argumentów zwolennicy legalizacji traktują jako dogmat niepodlegający dyskusji (brak szkodliwości, brak uzależnienia, dobroczynny wpływ itp.) a ja ich z wrodzonej złośliwości wyprowadzam z błędu

[exid]

Re: Legalizacja narkotyków

przez exid w 18 Lip 2012, 02:06

imho Mary można bardziej porównać do kawy niż do alkoholu, którego bym porównał bardziej do kokainy niż właśnie zioła. Czemu? bo patologiczne przypadki nadużywania alkoholu to równia pochyła w dół. Zobaczcie sobie jak żyją menele- jak szczury, po ruderach, żywią się ze śmietnika- od samego alkoholu. To tak jak po kilku latach walenia koksu w nos ma się ciągłe paranoje, całkowita degradacja zdrowia, z braku pieniędzy skok w stronę zastępczych środków (typu mefedron itd, analogicznie- tanie wino, denaturat).

a po długotrwałym okresie palenia? mi po 10 latach się smaczniej śpi i mam czasami kłopot z pozbieraniem myśli rano, ale w momencie wystartowania ogarniam normalnie do godzin nocnych wręcz. Oczywiście co jakiś czas odmawiam sobie wkręcając że to źle działa na plemniki, o co się najbardziej boje, ale jednak dalej palę. Bo lubię. Jeśli dla kogoś stwierdzenie "po paleniu zwiększa się kreatywność" wydaje się śmieszne, widać że ma zerowe pojęcie, albo po prostu to działa tylko na mnie . Sam od siebie chciałbym dekryminalizacji mając na uwadze że można mieć przy sobie max 2-3g, ale jakoś nie mam na to ciśnienia. Wolałbym żeby co innego zalegalizowali

[Terminus]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Terminus w 18 Lip 2012, 07:41

Wiesz co exid, jak się czasem posłucha Twoich wywodów na forum czy SB to odnosi się zupełnie inne wrażenie na temat szkodliwości marihuany niż ten cudowny obrazek, który nam tu kreślisz...

Mieliśmy już zresztą na forum już jednego takiego "kreatywnego" po marysi. STA1KERpl się nazywał. Kto pamięta ten wie.

Porównanie Marysi do kawy - bezcenne.

[kapucha]

Za ten post kapucha otrzymał następujące punkty reputacji:

Werewolver.

[exid]

Re: Legalizacja narkotyków

przez exid w 18 Lip 2012, 14:07

Porównanie Marysi do kawy - bezcenne.

ile żes spalił że potrafisz się odnieść jakkolwiek do tego porównania?

bo wnioskuję że się tylko naczytałeś, jak każdy, który uważa że wie najlepiej.

a co do tego co kiedykolwiek napisałem- nie uważam bym kiedykolwiek napisał coś czego żałuję- ale skoro Ty uważasz inaczej, to widocznie jesteś za bardzo hermetyczny (pewnie przez to co napisałem wyżej heh), no trudno się mówi, nie będę płakał z tego powodu że nie moge się z kimś dogadać (vide Kowek, którego najsilniejszym argumentem jest 'nie bo nie' ). Może faktycznie powinienm was zbawić i sobie dać spokój z tym forum, przemyślę to.

co do porównania jeszcze: no fakt- zapomniałem o tym, że kawę można przedawkować, co udało się już wielu osobom. to może porównajmy to do 3-4 piw, ale z kolei to jest niewymiarowe, bo 3-4 piw nie da się przedawkować, ale alkohol sam w sobie, w większej ilości już tak. Mimo że kawa/herbata działa stymulująco, to ma najsłabszą szkodliwość dla organizmu ze wszystkich powszechnie dostępnych używek, dlatego porównanie. Rozumiem że tego nie zrozumiałeś tak?

[Terminus]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Terminus w 18 Lip 2012, 14:24

Exid: wydaje mi się, że o wiele ciekawszym jawi się pytanie ile Ty wypaliłeś, żeby móc wymyślić takie porównanie

Nie jest moją intencją ani wdawać się przepychanki słowne z Tobą ani jakoś szerzej odnosić się do infantylnej argumentacji pt. "nie paliłeś to nie mów". Papierosów też nie paliłem ale dzięki temu, że się "naczytałem" znam ich wpływ na organizm.

Proponuję Ci bardzo prosty eksperyment, dzięki któremu będziesz mógł udowodnić swoje racje i wykazać moją głupotę czy ignorancję. Otóż, odstaw na co najmniej 1 rok, wszystkie używki w tym marihuanę, grzybki, dopalacze czy co tam jeszcze używasz do kontaktów z kosmitami i po tym roku "w czystości" przeczytaj swoje teksty choćby w wątku o wierze np. o Tym jak Cię "wysoko cenią starożytne cywilizacje". Jeżeli po tym roku dalej uznasz te teksty za sensowne to wygrałeś.

PS. znam przypadki przedawkowania ze skutkiem śmiertelnym zwykłej wody.

[exid]

Re: Legalizacja narkotyków

przez exid w 18 Lip 2012, 14:50

Terminus, ja tez nie chcę sie wykłócać o głupoty. to ze sobie palę od czasu do czasu nie robi ze mnie lunatyka który nie wie co pisze heh, wiesz, to nie jest tak ze ja to sobie sam wszystko wymyślam, bo na tematy religii pokrewnej z narkotykami napisano bardzo dużo literatury- tylko że problemem z taka literatura jest fakt, że trzeba być choć trochę otwartą na różne koncepcje osobą by móc zrozumieć co autor chce powiedzieć (ale skoro uważasz że wierzysz w coś, tym bardziej coś opartego na wytartym schemacie, dobrze jest wiedzieć skąd postrzeganie czegoś takiego się wzięło, bo chyba nie wpadła na taki pomysł manipulowania ludźmi grupka bankierów z żydowskiego Wall Street)

Rozumiem że możesz się brzydzić używkami bo masz niemiłe przykłady w otoczeniu, but hey, ja też mam, ale ja to ja a nie ktoś kto nie potrafi sobie odmówić denaturatu czy kreski, więc to nie tak też że walę wszystko, (nie będę się zwierzał co dokładnie, bo to nie jest właściwe miejsce na takie 'przechwałki'). Póki co będę kontynuował swoje poszukiwania (które opierają się na czytaniu o tym co już doświadczyłem a nie poszukiwaniu nowych doświadczeń), chce zobaczyć gdzie to wszystko się kończy (a kończy się zapewne tam gdzie się zaczyna, czyli na samym kontakcie z bogiem, nieprawdaż?). Polecam ci fajna książkę, która na samym wstępie każe ci podejść do niej z dystansem.
http://en.wikipedia.org/wiki/Prometheus_Rising

[Soviet]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Soviet w 20 Lip 2012, 16:45

Ciekawostka:

http://www.globalpost.com/dispatch/news ... al-addicts

Mądra dekryminalizacja w Portugalii zmniejszyła ilość uzależnionych o 50%.

[jalkavaki]

Re: Legalizacja narkotyków

przez jalkavaki w 20 Lip 2012, 19:15

Powiem tak. W pracy mam kolegę, ktróry od kilkunastu lat "wdycha Marysię". Mimo tego, że wiekowo mógłby być smiało ojcem co niektórych tu forumowiczów to poziom umysłu i ogólnego ogarnięcia się ma na poziomie 10-13 latka. I jest to żywy przykład a nie jakieś badania.
Nie mam więc żadnych wątpliwości, że marihuana szkodzi.

[KoweK]

Re: Legalizacja narkotyków

przez KoweK w 20 Lip 2012, 19:24

Nie zdziwiłbym się, gdyby Twój kolega był na takim samym poziomie intelektualnym bez palenia marihuany...

[zubunt]

Za ten post zubunt otrzymał następujące punkty reputacji:

Lucjusz.