"Głosowanie portfelem". Nie podoba mi się gra? Nie kupuję. Sama prawda. Też tak robię. Nie gram w piraty gier, których nigdy nie kupię. Nie gram w piraty gier, o których wiem, że i tak je kupię.
A co jeśli gra się podoba, chciałbyś ją kupić, ale zanim zainstalujesz, musisz zgodzić się na licencję użytkownika, przy której cyrograf wygląda jak koleżeńska umowa? Jesteś w dupie.
To nie w jakości gier leży problem. Wiele ich tytułów jest przereklamowanymi śreniakami ale to nie oznacza, że czasem nie jest fajnie zagrać w NFSa.
W EA rządzą hipokryci mający swoich klientów za nic. W tym tkwi sedno. PRowcy mówią jedno, firma w rzeczywistości robi coś zupełnie innego. Jak gracze się zorientują, EA grzecznie przeprasza ale dalej robi to samo pod inną nazwą. Mam wrażenie, że im już nawet nie chodzi o coraz większą sprzedaż. Ich celem jest produkowanie gier tej samej jakości co dotychczas, dla tej samej publiki co dotychczas, żądając więcej niż dotychczas.