Dobra, ja wypowiem się. Jako osoba używająca. No może nie 4s'a, ani nawet 4. Mam starego (2 latka w lipcu), poczciwego 3gs'a. Używam go, używam, i będę go używał jeszcze co najmniej rok. Aż do iOS'a 7 (iOS 6 będzie jeszcze wspierał 3gs'a). Powiem tyle, że chodzą na nim wszystkie najnowsze gry (oczywiście w gorszej rozdzielczości, brak retiny) ale są. Na szybkość też jakoś nie narzekam. Mówię o tym, ponieważ kupując iPhone 4s, także kupisz sobie telefon na co najmniej 2 lata. Nawet przy wprowadzeniu iP 5 z większym wyświetlaczem, wszystkie nowsze gry będą miały skalowaną roździelczoć i uda je się odpalić na standardowej retinie. Dodatkowo iOS jest prosty jak konstrukcja cepa. Kilka razy (po bawieniu się w plikach systemowych po jb), telefon odmówił mi współpracy. I co? I naprawiłem to w 20 minut. Jedno kliknięcie, i kiedy wróciłem z kawą, system został sformatowany. Itunes też jest genialny. Zapisujesz sobie całą zawartość telefonu, i nie musisz martwić się, że po formacie przepadną Ci gierki, muzyka etc., etc.
Zresztą granie w gry na ajfonie, gdzie palcami zasłaniasz połowę ekranu to nieporozumienie.
Głupoty.
Większość dobrych aplikacji z iOS jest też dostępna na Androida.
Z delikatnym poślizgiem, vide FIFA12.
Nie jestem fanbojem, wiem, że iOS też ma swoje wady, ale jak na razie nie wyobrażam sobie pracy na jakimś innym telefonie.