Fallout

[szczypiorofix]

Re: Fallout

przez szczypiorofix w 09 Cze 2012, 08:46

Ja podobnie jak Pijawol - przechodziłem fallouty (oprócz TicTaksa) nie zażywając narkotyków. Był jeden wyjątek w F3 gdy miałem przeładowany plecak sprzętem i zażyłem wygrzew żeby za pomocą mapy przenieść się do Megatony Poza tym w F1 czy F2 narkotyki na najłatwiejszym poziomie trudności są zbędne moim zdaniem. Na wyższym to już inna bajka.

[mimi215]

Re: Fallout

przez mimi215 w 09 Cze 2012, 11:36

Kis w tym problem że bez dlc w sklepach nie ma atomówek. A co do narkotyków to gram na bardzo trudnym i ani razu nie zażyłem narkotyków. Da się przejść grę bez narkotyków, a uwierz mi że ja problemy rozwiązuję za pomocą ołowiu, czasem za pomocą retoryki której mam 100. Ale to tylko z tymi dobrymi, bo legion nie zasługuję na litość. Oraz co do minuguna to znalazłem unikatowy i powiem wam że jest cholernie dobry. Myślałem że będzie lipa a on niszczy każdego. W obozie RNK przed wyjściem z gry, zmieniłem ammo na przeciwpancerne i parę strzałów i żołnierze padali. No ale mam broń palną na 100. A nie gram na hardcore bo nie miałbym miejsca na amunicję której mam parę tysięcy. A poza tym hardcore nie zwiększa prawie trudności, tylko dodaje sen,picie i jedzenie. Oraz wolne leczenie życia. A ja jako snajper, prawię nie obrywam teraz.

[S.T.A.L.K.E.R. 12]

Re: Fallout

przez S.T.A.L.K.E.R. 12 w 09 Cze 2012, 12:53

Myślałem że będzie lipa a on niszczy każdego.

Przed patchem to była lipa, teraz kiedy standardowa amunicja ma -15 DT jest inaczej.

W obozie RNK przed wyjściem z gry, zmieniłem ammo na przeciwpancerne i parę strzałów i żołnierze padali.

Radziłbym ci nie marnować przeciwpancernej amunicji na cele które mają mniej niż 20 DT, nawet przemiłe szponki mają równo 15 DT, więc używanie innej amunicji niż standardowa się nie opłaca.

A nie gram na hardcore bo nie miałbym miejsca na amunicję której mam parę tysięcy. A poza tym hardcore nie zwiększa prawie trudności, tylko dodaje sen,picie i jedzenie. Oraz wolne leczenie życia. A ja jako snajper, prawię nie obrywam teraz.

Radziłbym ci się pobawić na hardcorze, najlepiej z czym w stylu lewerki i bez pancerza, gra się znacznie ciekawiej kiedy nie jest się półbogiem niszczącym wszystko strzałem z Hécate.

[kis104]

Re: Fallout

przez kis104 w 09 Cze 2012, 13:09

Ale mi chodzilo o ich sprzedawanie (atomowek) a nie kupowanie ; )
Co do narkotykow, to na easy i nawet jesli hardcore to moze i tak. Ale na wyzszych jest juz zbyt ciezko, po co sobie gre utrudniac?

[mimi215]

Re: Fallout

przez mimi215 w 09 Cze 2012, 13:12

O ammo się nie martwię, mam zwykłej ponad 7k, a przeciwpancernej 2k. Może następnym razem zagram na hardcore, ale wtedy będę biegać z energetycznymi broniami. Dodam do tego mody na jakieś inne potwory, i co mi się tak jeszcze spodoba. No tylko że jak już pisałem, lubię mieć masę ammo, a na hardcore będzie trochę ciężko z tym. Co do narkotyków, jak już zresztą pisałem wyżej, gram na bardzo trudnym i nie potrzebuję zażywać narkotyków bo daje radę bez nich. A używam średnich pancerzy a nie wspomaganych. Po prostu na każdego wroga trzeba mieć sposób. Ja właśnie zabiłem legendarnego łowcę czegoś tam( ten podobny do kojota ale silniejszy, można z niego wziąć krew) w jaskini. A wystarczyło wpakować na niego troszkę ammo z miniguna. No ale wiadomo, jak ktoś podejdzie do mnie to ma mnie na 2 hity. Chodzi mi o potwory, bo ludzie są słabi.

[kis104]

Re: Fallout

przez kis104 w 10 Cze 2012, 00:59

Nie zebym cos sugerowal, ale nie zagranie w FNV na hardkor i wypowiadanie sie jak to w miare latwo idzie bez narko i ile to sie targa amunicji nie jest trafionym pomyslem ; )
Przejdz na hardcore bo dopiero wtedy ta gra pokazuje pazury, pokazje jak dobra gra jest.
I od razu polecam ci dostosowac sie do jakiegos rodzaju broni od poczatku grac na jednym, albo energetyka (polecam, latwo sie kradnie u "elektrycznych" Van Graffow ;D bardzo latwo ) albo palne, obojetne. Medycyne tez polecam bo na hardkorrze bardzo przydatna ; ) I reotoryka ale to chyba nie musze wspominac ; )

[mimi215]

Re: Fallout

przez mimi215 w 10 Cze 2012, 01:47

A jak mam się wypowiadać. Ta gra jest prosta. A myślisz że na hardcore by coś dużo zmieniło ? Mam siłę na 9, masę udźwigu więc nawet na hardcore miałbym dużo ammo. A do tego jak bym używał energetycznej broni to tym bardziej. Oprócz wkurzających dodatków typu sen, woda, jedzenie (których zresztą jest wszędzie masa) nie dodaje nic co by utrudniało grę. Jedynie to że stimpaki wolniej leczą. No i te ammo które ma wagę. Ja tak czy tak praktycznie nic nie targam, bo od tego mam robota. Więc te >200kg było by na amunicję. Bo teraz w aktualnej grze mam tego około 300.

[KoweK]

Za ten post KoweK otrzymał następujące punkty reputacji:

zdzicho, kis104.

[mimi215]

Re: Fallout

przez mimi215 w 10 Cze 2012, 13:03

Tak, raz grałem. Ale wkurzało mnie spanie. Hardcore jest ciężki jeśli ściągniesz sobie jakieś mody na silniejszych przeciwników, więcej wrogów i najlepiej nowych. Widziałem taki mod na necie, dodaje masę potworów, roboty, szpony śmierci nowe. Wszystko. Bo tak na serio to mając średni pancerz (nie wspomagany) bo większość wrogów nawet nie daje rady go przebić. Ledwo zadają obrażenia. A jeszcze jak ktoś łazi z wspomaganym to już totalnie prawie nieśmiertelny. Jak już pisałem jedynie mocniejsze potwory mogą zadać mi obrażenia. A do tego nie noszę hełmu tylko jakiś snajperski kapelusz od boona (Nie pamiętam jak się pisze jego imię), oraz okulary bo mam wygrany profit że jak mam okulary to daje mi chyba percepcje. Bo tak naprawdę to nawet z energetycznymi broniami zabija się prawie każdego zanim dobiegnie do Ciebie. Mam ogólnie problem tylko z szponami śmierci, kazadory, oraz ghule w zamkniętych pomieszczeniach. Jak już pisałem, hardcore nie utrudnia za bardzo gry. Tylko trzeba chodzić spać i pić wodę. A to nie problem. A o wagę amunicji nie trzeba się martwić zresztą bo nie trzeba nosić masy broni. Mi w sumie starczył by karabin strzelca wyborowego (ten co ma lunetę i strzela pojedynczo, nie chodzi mi o snajperke), oraz minigun,albo strzelba. Więc o wagę nie ma się co martwić. jak już pisałem wyżej, ludzie prawie nic mi nie robią, jedynie zwierzęta, więc z wolnym leczeniem stimpakami nie ma problemu. A co do zwierząt to na każdego jest sposób. Kazadory- skrzydła, szpony śmierci- albo szybko w ryja zanim dobiegnie,albo nogi by nie biegały tak szybko, ghule mają słabą głowę. No.

[kis104]

Re: Fallout

przez kis104 w 10 Cze 2012, 13:27

Napisz jak przejdziesz na hardcore i wyłaczysz mody/cheaty okej?
Bo rownie dobrze moge pieprzyc ze Killzone 3 na Elitarnym (najwyzszym) jest prosty ale denerwowal mnie brak celownika dlatego przestalem grac...

[szczypiorofix]

Re: Fallout

przez szczypiorofix w 10 Cze 2012, 13:39

@mimi215 : sorry stary ale pieprzysz głupoty. Na Hardcore wcale nie jest tak łatwo jak piszesz. A o tych modach na dodatkowych przeciwników "bo jest za łatwo" to już przesadziłeś. Może te okulary, które masz są magiczne? Rambo 8 - rzuć się z nożem na szpony śmierci

[mimi215]

Re: Fallout

przez mimi215 w 10 Cze 2012, 14:16

Pieprzycie głupoty. Gram na najwyższym poziomie i nawet się nie trudzę. Jak już pisałem. Ludzie nie potrafią mi zrobić nic, dlaczego ? Bo głupi ludzie którzy tworzyli tą grę nie dali możliwości by wrogowie używali innego rodzaju amunicji. Co oni mogą zrobić przeciw kolesiowi w pancerzu bojowym ? Kule nawet nie przedzierają się przez niego.
Kis gra w FNV na mniejszym poziomie niż bardzo trudny jest sama w sobie jak cheaty. Pisałem że grałem na hardcore,odkryłem większość mapy, ale potem gra zaczęła się sypać co paręnaście minut, w sumie się nie dziwie. tak, to jest jak się da robić grę dla nieodpowiednim ludziom. No ale skoro tak to napiszcie co jest takiego trudnego w tym hardcore ? Sen,picie,spanie NIE zwiększają trudności. Waga amunicji prawie nie zwiększa trudności, sprawia tylko że musimy nosić mniej złomu, i mieć co najwyżej 2,3 bronie, by nie nosić amunicji do każdego rodzaju broni. A wolne odnawianie zdrowia ? Jedynie daje się we znaki przez początkowe stadium gry, gdy musimy biegać z pistoletem 9mm, i karabinem na gryzonie. I jak pisałem wcześniej przy większych gryzoniach. Ja nie twierdzę że jestem jakimś dobrym graczem, twierdzę że gra jest źle zbalansowana i po prostu tak jak w F3.. łatwa. I do tego to czego miało nie być w FNV... masa stimpaków. Praktycznie wszędzie można znaleźć stimpaki. I zanim napiszecie coś głupiego przeczytajcie ten komentarz, oraz wcześniejsze jeszcze raz. Bo chyba ktoś tu nie umie czytać. I nie mam zamiaru się kłócić z nikim.
A co do szczypiorofix to w sumie dało by radę ? Dlaczego ? Bo niektóre bronie np. jakieś rękawice itp. Zadają masakryczne obrażenia. I jedyny problem by był taki, by mnie wróg nie trafił. Ostatnio widziałem do kupienia rękawicę co zadaje bodajże coś koło 60-80 obrażeń. Czy to jest normalne ? Przecież tym skosimy większość wrogów na góra 2 ciosy. Chyba że bardzo opancerzonych.