"Samotność w Zonie" by Gizbarus

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 05 Maj 2012, 23:20

Nowa część, od godziny 13.33 już dostępna do przeczytania :wink: Tym razem nieco mniej gadania, a więcej akcji, ale proporcje wrócą do normalności wraz z następną częścią, tak myślę :P W każdym razie, miłej lektury i liczę na wszelkich wyszkolonych łowców błędów :wink:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Reklamy Google

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez echelon w 06 Maj 2012, 21:23

Jak już wcześniej wspominałem, forma suchej relacji nie przeszkadza mi, ale w momencie kiedy nasz bohater dostał kulkę (nawet w miękkie) mogło być więcej opisu jakiegoś bólu i, w związku z tym, późniejszej trudności w skoncentrowaniu się na celu i jego wyeliminowaniu. Poza tym bohater był bardzo naiwny - po zabiciu snajpera nawet nie zastanawiał się gdzie jest reszta (bo przecież nikt by bazy nie zaatakował sam) tylko ochoczo ruszył na przeszukiwanie zwłok.
Tak poza tym to czekam na dalszy rozwój wypadków, opowiadanie ma potencjał.
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice

Za ten post echelon otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gizbarus.
Awatar użytkownika
echelon
Tropiciel

Posty: 305
Dołączenie: 28 Mar 2010, 21:28
Ostatnio był: 12 Lis 2024, 20:24
Miejscowość: Stalowa Wola
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 41

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 07 Maj 2012, 18:49

Według sugestii Echelona, dodałem rozszerzony opis, mam nadzieję, że będą bardziej wam pasować :wink: W sumie to miało sens...
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Roen w 07 Maj 2012, 23:01

Akcja zaczyna nabierać tempa, manewr głównego bohatera choć trochę porywczy i niebezpieczny jest całkiem sensowny co cieszy, jedyne co może budzić wątpliwości to bezradność stalkerów z Czystego Nieba. Z drugiej jednak strony, działo się to w bardzo krótkim odstępie czasu więc i to można przełknąć bez większych problemów. Koniec końców, wszystko jest jak należy. Podoba mi się, że próbujesz lekko skomplikować fabułę; mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś naprawdę sensownego. Czytając na szybko znalazłem tylko kilka błędów (nie zagłębiałem się zbytnio w stylistyke ani interpunkcje):

Naturalnie, nie chcę za swoimi plecami tabuna podglądaczy i łowców informacji, więc schodzę do 'pokoju dla VIPów' w kantynie, uprzednio płacąc barmanowi stawkę w wysokości 50 rubli.
Poprawnie będzię: tabunu.

Zrywam się do biegu spod stodoły; pędzę przez krzaki z nadzieją, że nie zdąży mnie zauważyć. Gałęzie uderzają mnie po twarzy, brak nadal piecze i boli, ale nie zwracam na to uwagi – skupiam się na czym innym. Po paru chwilach szalonego pędu z karabinem w rękach dobiegam do przyczółka – kilka sporych głazów porośniętych jakimś mchem.
Literówka i tak samo jak wyżej: przyczółku.

Więcej błędów nie znalazłem, co dobrze wróży na przyszłość, aczkolwiek opisy głównego bohatera są dalej miejscami trochę (ale tylko trochę) drętwe. Spodobał mi się natomiast wstęp do tego rozdziału, oby więcej tego typu przemyśleń, bylebyś tylko nie przesadził i sam nie zagubił się w filozoficznych dywagacjach.

Podsumowując, czekam na więcej! Opowiadanie może rozwinąć się w coś naprawdę interesującego, czego z całego serca Ci życzę. Pracuj dalej nad opisami, bo z każdym następnym fragmentem jest coraz lepiej (nie twierdzę, że teraz jest źle, ale z tego co widzę, stać Cię na jeszcze więcej).
Pozdrawiam,
Roen
ImageImage
Awatar użytkownika
Roen
Kot

Posty: 16
Dołączenie: 02 Maj 2012, 00:13
Ostatnio był: 30 Kwi 2014, 16:18
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 4

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez qcyk0015 w 09 Maj 2012, 18:42

Jest świetnie. Złapałeś dobry klimat Stalkerowski a to najważniejsze. Nie jestem specem od pisowni i interpunkcji, więc nie będę się zbytnio czepiał, ale w niektórych momentach jednak były pewne zgrzyty, lecz to nie przeszkadza tak bardzo w czytaniu. Czekam na następną część.
Awatar użytkownika
qcyk0015
Stalker

Posty: 70
Dołączenie: 16 Kwi 2010, 20:57
Ostatnio był: 22 Kwi 2016, 19:00
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 18

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Voldi w 10 Maj 2012, 09:23

Cóż, przeziębienie nie daje mi się za bardzo skupić na wypisaniu błędów. Poza tym, wszystko, co rzuciło mi się w oczy zostało już wyjaśnione przez poprzedników.
Czyta się to bardzo fajnie, strzelanina w bazie Czystego Nieba podkręciła trochę tempo akcji, motyw siostry szukającej brata jest całkiem, całkiem intrygujący. Powiem krótko:

Czekam na więcej! :wódka:
Image
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 30 Maj 2024, 11:26
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 13 Maj 2012, 08:08

Kolejna część opowiadania już dodana, tym razem od godziny 14.27 :D Jak zapowiedziałem, teraz mniej strzelania, a więcej opisów i przemyśleń. Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu. Łowcy błędów, łączcie się! :E
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Roen w 13 Maj 2012, 10:44

Podoba mi się kierunek, w jakim zmierza to opowiadanie (a także sposób, w jaki rozwiązałeś cliffhanger z poprzedniego rozdziału). Akcja trochę przystopowała, ale to dobrze, i pojawiło się miejsce na przemyślenia, czyli to, co ja akurat lubię najbardziej. Monolog głównego bohatera prowadzony jest bardzo składnie, żadnych błędów nie zauważyłem (aż przeczytałem drugi raz dla pewności; możliwym jest jednak, że jakiś przecinek mi umknął...), jedyne moje uwagi potraktować możesz jako czepialstwo, ewentualnie, co bardziej by mi odpowiadało, moje osobiste preferencje:

Miałem w głębokiej dupie wszystko - nawet to, że bogacz zginął, trafiony kolejnymi kulami zamachowca, a na końcu on sam popełnił samobójstwo.
Ogólnie konstrukcja tego zdania jakoś mi nie pasuje, ale to pomińmy. Wyjątkowo wredny typ (czyli ja), mógłby się przyczepić, że nie wiadomo do końca kto samobójstwo popełnił, więc dla bezpieczeństwa zmieniłbym tylko lekko końcówkę: a na końcu ten drugi popełnił samobójstwo, czy coś w tym stylu...

Widząc to, uderza się płaską dłonią w czoło i odsuwa stojak ze 100-watową żarówką nieco na bok. Teraz mogę mu się przyjrzeć - jest dość niski, w średnim wieku, lekko łysawy na czubku głowy i ma końską twarz, która, nie wiem dlaczego, ale przywodzi mi na myśl weterynarza.
Z kontekstu wynikać może, że opis dotyczy stojaka, dodatkowo sama "charakterystyka" jest w mym odczuciu trochę nieskładna (szczególnie ten fragment z końską twarzą). Ten wyraz bym w ogóle wywalił, jest on niepotrzebny.

Jakość opisów jest zdecydowanie wyższa niż w poprzednich częściach, co cieszy, więc nie wiem zbytnio na czym mógłbyś skupić swoją uwagę przy pracy nad sobą... Chyba już tylko na dialogach, którym brakuje "klimatu". Wpleć w nie co jakiś czas relacje co dana postać robi podczas wypowiadania swej kwestii i (jeżeli ilość błędów w następnej części utrzyma się na tym poziomie) nie będę się mógł do niczego już przyczepić.

Pozdrawiam,
Roen
ImageImage
Awatar użytkownika
Roen
Kot

Posty: 16
Dołączenie: 02 Maj 2012, 00:13
Ostatnio był: 30 Kwi 2014, 16:18
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 4

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Voldi w 13 Maj 2012, 12:59

Roen napisał(a):
Miałem w głębokiej dupie wszystko - nawet to, że bogacz zginął, trafiony kolejnymi kulami zamachowca, a na końcu on sam popełnił samobójstwo.
Ogólnie konstrukcja tego zdania jakoś mi nie pasuje, ale to pomińmy. Wyjątkowo wredny typ (czyli ja), mógłby się przyczepić, że nie wiadomo do końca kto samobójstwo popełnił, więc dla bezpieczeństwa zmieniłbym tylko lekko końcówkę: a na końcu ten drugi popełnił samobójstwo, czy coś w tym stylu...

Po mojemu byłoby tak: Miałem w głębokiej dupie wszystko. Nawet to, że bogacz zginął, trafiony kolejnymi kulami zamachowca, który po wykonanym zadaniu popełnił samobójstwo.


Reszta jest okej, fajny jest ten tajemniczy wątek z Wladem, nie wiadomo o co konkretnie chodzi, ale chce się dotrzeć do rozwikłania tej zagadki :)
Kozaczka postawiłem ostatnim razem, teraz mogę już tylko czekać :)
Image
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 30 Maj 2024, 11:26
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez echelon w 13 Maj 2012, 13:00

Dobre, nie czepiam się. Nie będę stawiał kozaka za każdą część z osobna żebyś nie wpadł w alkoholizm, flaszkę postawię na końcu ;).
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice
Awatar użytkownika
echelon
Tropiciel

Posty: 305
Dołączenie: 28 Mar 2010, 21:28
Ostatnio był: 12 Lis 2024, 20:24
Miejscowość: Stalowa Wola
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 41

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 13 Maj 2012, 21:02

Oba błędy wymienione przez Roena poprawione :wink: Wszystkim łowcom błędów dziękuję za sugestie i jak zawsze postaram się zastosować do nich w kolejnej części. Na razie mam ideę na rozwinięcie fabuły, ale jeśli macie swoje pomysły, to możecie je podawać - a nuż coś z tego użyję :wink:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Samotność w Zonie" by Gizbarus

Postprzez echelon w 13 Maj 2012, 21:49

Czekam aż ktoś kiedyś w jakimś opowiadaniu napisze sensownie skąd mają w Zonie prąd. Jak bym miał pomysł na własne opowiadanie, to bym napisał o tym jak dzięki jakiemuś ustrojstwu zmienne (albo stałe) pole magnetyczne z pobliskiej anomalii (choćby z elektro) zamieniane jest na jakiś prąd zmienny, a później to już za pomocą jakiegoś przetwornika na tradycyjne 50Hz i ok. te 220-230V.
Bo tłumaczenie, że z prądnicy napędzanej ropą czy benzyną nie ma większego sensu, nikt by wciąż nie taszczył przez Kordon kanistrów z paliwem.
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice
Awatar użytkownika
echelon
Tropiciel

Posty: 305
Dołączenie: 28 Mar 2010, 21:28
Ostatnio był: 12 Lis 2024, 20:24
Miejscowość: Stalowa Wola
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 41

PoprzedniaNastępna

Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 31 gości