Legalizacja narkotyków

przez **KoweK** w 15 Kwi 2012, 17:23

Re: Legalizacja narkotyków

przez KoweK w 15 Kwi 2012, 17:23

Fender napisał(a): że się nie znam

To się nie wypowiadaj, bo...

Fender napisał(a): zjarany gimbus wpier*ala się pod samochód bo mu się uroiło że przecież nic nie jedzie.

Od kiedy to od THC mamy halucynacje? :facepalm:

"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"
Wheeljack

przez **Fender** w 15 Kwi 2012, 17:27

Re: Legalizacja narkotyków

przez Fender w 15 Kwi 2012, 17:27

Czy ja pisałem o halucynacjach? Czytanie ze zrozumieniem praktykują już od podstawówki. Powiedz mi jeszcze, że percepcja i wszelkie mechanizmy jak refleks, czy pewnego rodzaju instynkt samozachowawczy są naturalnie takie same. Nie paliłem, lecz po znajomych widziałem, że idąc ulicą zjaranym nie zauważyliby jumbo jeta, spadającego im prosto pod nogi.

przez **Kuballa44** w 15 Kwi 2012, 20:11

Re: Legalizacja narkotyków

przez Kuballa44 w 15 Kwi 2012, 20:11

Nie, nie sa takie same. Tak, masz zmniejszony relfeks, za to zwiększone parcie na słodkie rzeczy. Tragedia, zaiste.
A oczywiście każdy zjarany będzie ganiał po ulicach, i wpadał pod samochody.
I na pewno będą chodzili po ulicach z blantami w tych złych narkomańskich pyskach. Ja tam myślałem ze się pali po to, zeby sie zrelaksowac po cięzkim dniu przy fajnej muzycie na kanapie, no ale co ja tam wiem... Lepiej wyjśc na miasto. Można, ale to działa tak samo jak alkohol.
Po alkoholu też masz osłabione zmysły, a jakoś nikt nie biadoli żeby go zdelegalizowac, bo sie pijani ludzie pod auta wpie*alaja. :facepalm:

Eh... Wiecie że jest różna tolerancja na THC? Tak samo jak na alkohol... I wyobraź sobie że są ludzie którzy po jednym piwie też sie wpie*ola pod auto, albo nie zauważa spadającego im pod nogi Jumbo...
Bardzo mało osób staje sie takim wizerunkowym ćpunem po zapaleniu, który nic nie ogarnia.
Do tego, marihuana nie wywołuje głodu narkotykowego... :facepalm:

Więc lituj się Termi nademną, bo opiję dzień, w którym komuś przyznasz rację.

Słowa były niegdyś czarami i do dziś słowo zachowało coś ze swej siły czarodziejskiej. Słowami może człowiek uszczęśliwić lub doprowadzić do rozpaczy, słowami nauczyciel przenosi na uczniów swą wiedzę, słowami mówca porywa słuchaczy, decyduje o ich sądach i rozstrzygnięciach. -Freud.

przez **KoweK** w 15 Kwi 2012, 20:26

Za ten post KoweK otrzymał następujące punkty reputacji:: Alchemik.

przez **xionc** w 15 Kwi 2012, 20:38

Re: Legalizacja narkotyków

przez xionc w 15 Kwi 2012, 20:38

No nie wywołuje większego głodu niż tytoniowy, wszystko w twojej głowie.
Źródło? Doświadczenie życiowe mons.

przez **Kuballa44** w 15 Kwi 2012, 20:39

Re: Legalizacja narkotyków

przez Kuballa44 w 15 Kwi 2012, 20:39

O, to może tak, poprawię się.

Źródłem jest życie.
W wyniku obserwacji swoich kolegów, palących od bardzo małych ilości do codziennego zazywania prawie, nie obserwuję że telepie ich z braku możliwości zapalenia. Palą, jak jest, jak nie ma, to nie palą, i nie rozpaczają nad tym.
To na tej zasadzie co z piwem... "Jaaa... Napiłbym sie dzisiaj, mam do tego humor/ochote/nastrój". Nie bardziej.
edit
Przeczytałem archiwum SB. Termi, legalizacja nie rozwiąże problemu dostępności dla gówniarzy. Gówniarz jak będzie chciał, to bedzie palił czy to legalne czy nie. Ja bym chciał zeby Ci którzy chcą palić, mogli zapalić bez strachu że pójdą siedziec.

Słowa były niegdyś czarami i do dziś słowo zachowało coś ze swej siły czarodziejskiej. Słowami może człowiek uszczęśliwić lub doprowadzić do rozpaczy, słowami nauczyciel przenosi na uczniów swą wiedzę, słowami mówca porywa słuchaczy, decyduje o ich sądach i rozstrzygnięciach. -Freud.

przez **Fender** w 15 Kwi 2012, 20:52

Re: Legalizacja narkotyków

przez Fender w 15 Kwi 2012, 20:52

Widzisz Kuballa. Po alkoholu również można, jak i po marihuanie. Jeśli jest cień szansy, że w związku z tym, że trawa nie jest legalna, uratuje się życie chociaż jednego człowieka to myślę, że warto zostać przy takim stanie rzeczy jak teraz. Każdy ma do tego inne podejście. Teraz pali się w domach bo jest to nielegalne i na dworze można by było zostać złapanym, co wiązałoby się z konsekwencjami prawnymi. Jednak uwierz, że po legalizacji byłoby tak jak z alkoholem. Ludzie palą na zewnątrz bo przecież legalne, a mandat to nie taka straszna rzecz, więc można zaryzykować. Poza tym tak jak pisałem, legalizacja marihuany przyniesie ze sobą konsekwencje w postaci jeszcze większego zainteresowania ciężkimi narkotykami i to właśnie jest według mnie najgorsze.

XFire · przez **k4r00** w 15 Kwi 2012, 20:56

Za ten post k4r00 otrzymał następujące punkty reputacji:: jaro16.

przez **xionc** w 15 Kwi 2012, 21:00

Za ten post xionc otrzymał następujące punkty reputacji:: k4r00.

przez **Terminus** w 15 Kwi 2012, 21:03

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:: Universal, Lucjusz, Arrakktur.

przez **Fender** w 15 Kwi 2012, 21:05

Re: Legalizacja narkotyków

przez Fender w 15 Kwi 2012, 21:05

Niestety, twoja prorocza zaje*istość wnikania w rozumy przeciętnych społecznych karaluchów zawiodła. Wypowiadam się z perspektywy obserwatora, żyjącego na jednym z milionów szarych polskich blokowisk. Jeśli Ty owych zdarzeń nie widzisz to zazdroszczę Ci swego wyimaginowanego świata w którym żyjesz.

przez **Kuballa44** w 15 Kwi 2012, 21:11

Re: Legalizacja narkotyków

przez Kuballa44 w 15 Kwi 2012, 21:11

Nie, to tylko moje pragnienie, by wiedzieć że w swoich czterech ścianach, siedzą sobie szczęsliwy ludzie zajadający czekoladowe batoniki, i mają na twarzy uśmiech, bo wiedzą że nie wpadną mundurowi i nie skują ich, i nie dadzą wyroku za to szczęscie.

Słowa były niegdyś czarami i do dziś słowo zachowało coś ze swej siły czarodziejskiej. Słowami może człowiek uszczęśliwić lub doprowadzić do rozpaczy, słowami nauczyciel przenosi na uczniów swą wiedzę, słowami mówca porywa słuchaczy, decyduje o ich sądach i rozstrzygnięciach. -Freud.