JONYK napisał(a):Rosjanie zadumali i przerazili przedstawicieli zachodnich mocarstw między innymi liczebnością pojazdów pancernych ( także ich konstrukcja pozwalająca rozwijać "wysokie " prędkości natarcia, a nie dająca pojazdom mocnego pancerza - dawała do zrozumienia iż są one przeznaczone na niemieckie autostrady )
Po drodze chyba by musiały przejechać przez polskie autostrady...
Najbardziej przerażające jest to, że ZSRR zaczęło masową produkcję szybkich czołgów BT-2 przeznaczonych na niemieckie autostrady w 1932r. na rok przed tym jak Hitler rozpoczął budowę autostrad w Niemczech
jalkavaki napisał(a):Też mi odkrycie, że sowiety szykowały się do ataku. Tak jakby od 1917 roku nie wspominali o światowej rewolucji proletariackiej i w 1920 roku nie próbowali na bagnetach zanieść wolności robotnikom Europy. Tiaa ...
No "Tiaa"... A w 1925r. Stalin doktrynę międzynarodowej rewolucji zastąpił doktryną "socjalizmu w jednym kraju".
Żeby planować wojnę trzeba by odtworzyć struktury dowodzenia, dokończyć przezbrajanie wojsk w nowoczesny sprzęt, przeszkolić wojsko w jego wykorzystaniu et cetera, cetera.. Co opowieści o planach ataku Stalina w 1941r. raczej dyskredytuje. Może i snuł wizje ataku na Hitlera w następnych latach jak tamtemu się przypadkiem "noga powinie" a póki co zbroił się jak mógł będąc pod wrażeniem tego jak Hitler rozprawił się z Francją, Belgią, Norwegią, Polską i mając w pamięci jak nieporadna była jego własna armia w starciu z Finami.
Brak przygotowanych linii obrony w 1941r. można tłumaczyć na wiele sposobów, nie tylko przygotowaniami do ataku. W ZSRR doświadczona kadra oficerska została wymordowana a nowa była jeszcze "zielona". Może nikt nie wpadł na pomysł większego fortyfikowania granicy a może się bali to zaproponować naczelnemu wodzowi. Albo były taki sugestie ale Stalin nie chciał "denerwować" czy prowokować sąsiada, którego się panicznie bał?
Teoria ataku uprzedzającego sformułowana przez Suworowa z tego co pamiętam jest interesująca, ale chyba ciągle nie ma oparcia w znanych dokumentach?