Xenquischisz napisał(a):PS. W Flight Simulator X można w pełni wykorzystać cała (elektronikę/przyciski bóg wie co jeszcze) w smigłowcach.
W DCS także
I to chyba najlepszy symulator jaki może być. Muszę urobić trochę kasy i kupić jakiś PRO joystick bo kupiłem za niecałą stówkę i się grać niestety nie dało... Nawet w arcadowego Wings of Prey którego też bym chciał wszystkim polecić z tą różnicą że to symulator samolotów z Drugiej Wojny Światowej. Świetna grafika, menusy, model lotu też dobry choć uproszczony no i czego tu jeszcze chcieć? Dopowiem jeszcze tyle że Apache jest z tej samej stajni więc i grafikę ma miodną
Ja tam zawsze lubię startować od zera. Najpierw radził bym zacząć od arcadówek typu Gunship Tank Killer i zapoznać się jakby z obsługą drążka bo w późniejszych etapach czyli grach poziomu DCS nie będzie czasu na guzdranie się