meJKu to są tylko moje domysły, fakty są takie że ten człowiek nadal działa i nic w zasadzie nikt nic z Tym nie robi. Nie chodzi mi w żaden sposób o to abyście przekazywali jakiekolwiek dobrowolne dotacje (jak już chcecie pomóc to w Polsce działa wiele organizacji charytatywnych), ale o zainteresowanie opinii publicznej tematem.
Faktem też jest że świat jest obojętny tym co się dzieje na świecie, mógłbym tu przytoczyć wiele przykładów ale czy to cokolwiek zmieni?
Po kiego ja mam się nad czymś zastanawiać, skoro to TY parę postów wcześniej propagowałeś (i dalej to robisz) tą akcję
Jak już wcześniej wspomniałem, nie staram się propagować akcji chodź może tak to niektórzy z was postrzegają lecz zwrócić uwagę na osobę i działalność Konego... podejrzewam że ułamek procent społeczeństwa zna tematykę problemu.
A to moje "zastanowienie" jest dygresją na temat Twojego pierwszego postu.