Dyskoteki

[Gizbarus]

Re: Dyskoteki

przez Gizbarus w 03 Mar 2012, 17:12

A co najgorsze - zabijesz gówno, a pójdziesz siedzieć jak za człowieka. Inna rzecz, że na prochach to możesz go lać i lać i lać, a ten nic nie czuje... Dość regularnie wracam do chaty obok jednej imprezowni (ponoć wysokiej klasy) i widzę, jakie typy tam się kręcą - pięć lat w kamieniołomach za sam ryj

[KoweK]

Re: Dyskoteki

przez KoweK w 07 Mar 2012, 22:56

zabijesz gówno, a pójdziesz siedzieć jak za człowieka.

Ja zazwyczaj, gdy widzę gówno to je omijam.

[Gizbarus]

Re: Dyskoteki

przez Gizbarus w 07 Mar 2012, 23:33

Kowek, chodzi mi raczej o sytuację, kiedy ktoś taki sam się do ciebie dostawia i szuka zaczepki - po co niby sam miałbym rzucać się do kogoś takiego Chodzi tu o sytuację, kiedy zostaniesz zmuszony do samoobrony - w majestacie polskiego prawa najlepiej po prostu uciekać, a i tak nie wiadomo, czy nie zostaniesz w ten sposób o coś oskarżony...

Najlepiej po prostu omijać okolice takich lokali (będące często spawn pointem takich typków ) szerokim łukiem...

[KoweK]

Re: Dyskoteki

przez KoweK w 07 Mar 2012, 23:36

No rozumiem i niestety w przypadku, gdy ktoś chce Ci obić mordę naprawdę najlepiej uciekać, bo prawo niestety u nas w Polsce jest po stronie przestępców. Przykładów można podać w cholerę.

[djcycu]

Re: Dyskoteki

przez djcycu w 08 Mar 2012, 00:26

Kiedyś obili paru kolesi. Grupka chłopaków poprosiła nas o pomoc która polegała na pokazaniu się tylko tam na straszaka... Podjechaliśmy te parę metrów naszym maluszkiem we wskazane miejsce i pokazaliśmy się że jest nas więcej. Młode zbiry opuściły lokal a policję wezwano na kogo? Na mnie oraz kolegów którzy stali pod lokalem NIC NIE ROBIĄC. Bandyckie mordy które połamały by żebra tamtym zostały wyprowadzone tylnym wyjściem a na nas darto się jak na rozbójników jakichś Z całym szacunkiem zgadzam się z Kowkiem oraz Gizbarusem że prawo działa tylko dla złodziei i bandytów... Takich przypadków z resztą jest o wiele więcej.

Ja tam z dyskotek i tak rezygnuję... Nie stać mnie co tydzień jechać 30 km w jedną stronę by posłuchać marnej gamy remixów z energy i eski oraz ożłopać się drogiego alkoholu który kupię 5 razy taniej w markecie. Gratisowo do ceny mogę jeszcze po pysku dostać od jakiegoś kapucyna a przy okazji i od ochroniarza jeśli są znajomymi... Dla mnie najlepszą imprezą są Eventy lub zwyczajne festyny które faktycznie są (bynajmniej w moich okolicach) zdrową zabawą.

[KOSHI]

Re: Dyskoteki

przez KOSHI w 21 Kwi 2012, 19:02

Przypór mi rozdupca jak widzę takie dyskoteki Gdzie jest muzyka w Polsce pytam się ja?



- - -

Uwagi moderatora:

Podbij temat zamiast pisać jeden post pod drugim. - Wheeljack