Terminus napisał(a):Dobrym przykładem są wymagania odnośnie "koszerności" posiłków. Tak naprawdę był to prehistoryczny HACAP - czyli jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli zespół praw i zaleceń regulujących produkcję i przygotowania żywności mający zapobiegać psuciu się jej i zatruciom. Ale że zostało to zapisane w Torze to do dzisiaj niektórzy ortodoksyjni Żydzi będą koniecznie obmywać naczynia w płynącej wodzie, tak jak pewna wycieczka nowojorskich Żydów z rabinem myjąca naczynia w Wiśle. Co samo w sobie było zaprzeczeniem sensu koszerności.
Hehe dokładnie, albo to że nie jedli potraw przygotowanych przez kobiety w czasie menstruacji (menstruacji kobiet, nie ich
). To już wykracza trochę za HACCP ale co do reszty widzę tu pewną analogię
a co do tego przykładu z Wisłą to jak widać chyba sami już się w tej koszerności gubią
Co do wcześniejszych wypowiedzi Wolanda i Terminusa to : ludzie już tak są skonstruowani przez Matkę Naturę, że jeden (niedosłownie) musi rządzić innymi, tak jest wśród np. zwierząt (ale nie wszystkich). Jak widać ktoś już dawno wymyślił sposób jak podporządkować sobie innych
"Pewnego pięknego październikowego poranka Umierająca Ziemia połknęła własne bebechy i zmarła w konwulsjach" - Opowieść Poety: Pieśń Hyperiona.