przez meJKu w 03 Lut 2012, 23:32
To może dam relację z dzisiejszej manifestacji w Katowiacach (via mój wykop):
"Witajcie, właśnie wróciłem z manifestacji przeciwko ACTA w Katowicach. Zacznę może od jednego prostego słowa: ZIMNO. Było cholernie zimno, w miejscu nie można było stać, bo momentalnie mróz stawał się nie do wytrzymania. Tutaj brawa dla Solidarności, która ponownie pomogła nam w akcji, tym razem rozdając za darmo kawę i herbatę, brawa! Generalnie było nas około 300-400 osób (dla porównania poprzednim razem około 2000). Niestety, różnice polityczne dały się we znaki. Na proteście pojawili się nacjonaliści, kibice i inni. Czasami mam wrażenie, że to rząd zatrudnia specjalnych ludzi do takich manifestacji i specjalnie starają się przeszkadzać organizatorom. Nie mam teraz pojęcia, które to ugrupowanie starało się przekrzyczeć organizatorów za wszelką cenę ale nastroje widocznie opadły w szeregach po takich akcjach. Panowie, tak się nie robi. Nie pozwólcie się dzielić, nie w takich chwilach. Mimo iż sam mam poglądy w kierunku nacjonalistycznym było mi wstyd przez takie przekrzykiwania, ale trudno, było minęło (tak poza tym, ustawiliście się po lewej stronie placu, wy jedne skryto-lewaki ; )). Nacjonaliści pięknie zorganizowali ich przemówienie, po przemówieniu nastąpiło... spalenie flagi Unii Europejskiej, tak, całkiem ciekawy akcent ; ) W jednym momencie zapaliły się flary w różnych punktach manifestacji i ogólnie fajny klimat przez to powstał.
Po przemówieniach ruszyliśmy w marsz z Placu Marszałkowskiego na mały (bodajże) rynek, a z niego na Plac Wolności. Po drodze daliśmy się we znaki mieszkańcom miasta głośno krzycząc różnego rodzaju hasła (Donald matole, nie dla acta, wolność, sierpem i młotem... itp.) mimo małej liczebności. Uśmiech na mojej twarzy pojawił się gdy zobaczyłem ~50 letnią Panią idącą w naszych szeregach, razem z nami krzycząc różnorodne hasła. Po Placu Wolności mieliśmy mało, tak więc ruszyliśmy w kierunku Spodka Katowickiego (tak, ta część przemarszu już chyba nie była zgłoszona). Na Spodku parę minut poskakaliśmy, pośpiewaliśmy. Był też nawet hymn i rozeszliśmy się w spokoju do domów. Tak to wyglądało z mojej perspektywy.
Chciałbym jeszcze wspomnieć o policji. Panowie, było wzorowo, zachowaliście się pięknie. Od początku do końca mieliśmy eskortę w postaci kilku radiowozów, luźnych jednostek na chodnikach+jeden pojazd straży miejskiej. Mimo niezapowiedzianego etapu marszu nie przeszkodziliście nam, tylko dalej nas eskortowaliście, aż po sam plac pod Spodkiem. Brawa, wielkie brawa. To już kolejny raz gdy tolerujecie nasze wybryki : )
No i to tyle, było fajnie. Za tydzień wybieram się chyba na manifestacje do Krakowa, zobaczymy jak z funduszami będzie.
Ps. Niestety żadnych fotek nie robiłem, mój aparat w telefonie się do tego niestety nie nadaje. Były TVS, TVP Info i TVN 24 (które zostało oczywiście zbluzgane), więc myślę, że jakieś relacje się niedługo pojawią."