Allistdead napisał(a):Bo widzisz mag wymaga odpowiedniego przygotowania do walki. Musi mieć odpowiednie atuty i repertuar czarów.
Wiem, nie jestem tępy
Chodzi mi po prostu o to, że jeśli zapomnisz się podczas tworzenia takiego magusa, albo zwyczajnie będziesz chciał stworzyć maga bojowego, to jesteś uziemiony - bo będziesz do niczego. To wymaga podążania jedną ścieżką - atuty Wzmocnionego Czaru, Zaklęcia Bez Gestów, Cichego Zaklęcia etc, itp, itd i nie daj Bóg coś od siebie, bo wtedy będziesz kozia rzyć, a nie mag. Nieeee, to nie dla mnie. Może to po prostu wynika u mnie z tego, że nie lubię grać magami - zanim wybiorę czar i pomacham łapkami żeby go rzucić, to co drugi wojownik zrobi mi akupunkturę mieczem czy włócznią...
A niestety w NWN to, co lubię najbardziej, czyli skradanie się i ciche eliminowanie wrogów zostało rozwiązane słabo. Granie łotrzykiem było drogą przez koszmar - albo noś beznadziejny pancerz, żeby móc korzystać ze zręczności, albo noś cięższy, ale za to i tak giń, bo nie możesz robić uników
Brakowało mi jakiejś wersji pośredniej, czegoś w stylu ninja
Anyways - w dodatki nie grałem, może rzeczywiście wciągnęłyby mnie bardziej.