Strzelby

[Amraam]

przez Amraam w 01 Wrz 2007, 15:29

Ja jeszcze duzo wczesniej liczylem ze bede mogl na polowania latac z dluga dubeltowka(albo jakby jakias inna strzelba mysliwska byla). Fajnie by bylo tak przed switem na dziki zapolowac:)

[Silas]

przez Silas w 01 Wrz 2007, 15:42

Ja tam mam największa frajde jak ktoś w budynek wejdzie. Wchodzisz ze Chaserem ze śrutową amunicja i nie ma chłopak szans

[Microtus]

przez Microtus w 01 Wrz 2007, 15:43

Co ciekawe, strzał w dzika ze śrutu nic by mu nie zrobił nawet z bardzo bliska (10-20m).
W grze śrut kosi dziki, no cóż gra to gra.

Swatu ma pełną rację. TOZ to najlepsza strzelba w grze, przynajmniej na amunicji strzałkowej. Do innych nadaje się tylko śrut.

Jest spas (zmodyfikowany) ma podobna celność co TOZ z amunicji kulowej/strzałkowej.

Co do strzelania w budynku to ten przeciwnik nie może mieć dobrej zbroi.

[Silas]

przez Silas w 01 Wrz 2007, 15:47

Od pana powyżej ;] : "Co ciekawe, strzał w dzika ze śrutu nic by mu nie zrobił nawet z bardzo bliska (10-20m)."

No cóż nie wiem czy to prawda ale jakby do ciebie doleciał i by był około 5 metrów przed tobą i robił szarże to by mu coś ten śrucik zrobił jednak ;]

[Microtus]

przez Microtus w 01 Wrz 2007, 16:02

Mam sporo znajomych którzy polują. Sam strzelałem z dubeltówki (co prawda do butelek). I powiem Ci jedno, dzik źle trafiony z breneki (amunicja kulowa), potrafi pójść kilkaset metrów. Z bliska pewnie by go zabolało, albo w ogóle by nie poczuł. J
ako przykład napiszę o dziku który trafiony 2 razy (raz sztucer kal 7.62 i raz z breneki właśnie) z połamaną nogą i dziurą na wylot przeszedł ok 400m zanim padł.
A najprościej zapytaj myśliwego czy pójdzie na dzika ze śrutem polować.
Popuka się w głowę, bo mało kto idzie na dzika ze strzelbą, wybiera się głównie sztucery i to z odpowiednią amunicją (płaszczową).

[swatu]

przez swatu w 01 Wrz 2007, 17:59

Microtus przeszedł ok 400m !!! co za znęcanie się nad biednymi zwierzętami !!! ... W grze wystarczy raz strzelic z jakiejkolwiek broni w łep dzika (morze byc nawet pm) i odrazu pada czy nie jest trochę za słaby ?

NO CHYBA CHODZIłO MI O DZIKA !!!!!!!!!

Ostatnio edytowany przez swatu, 01 Wrz 2007, 18:06, edytowano w sumie 1 raz

[MCaleb]

przez MCaleb w 01 Wrz 2007, 18:03

Microtus przeszedł ok 400m

Dzik (prawdziwy) tyle przeszedł, nie Microtus (sadysto).

Poza tym, co to za porównywanie prawdziwego życia z grą?
Hitboxy w prawdziwym życiu są lepsze. ;)

[Microtus]

przez Microtus w 02 Wrz 2007, 01:30

Microtus przeszedł ok 400m !!! co za znęcanie się nad biednymi zwierzętami !!! ... W grze wystarczy raz strzelić z jakiejkolwiek broni w łep dzika (morze byc nawet pm) i odrazu pada czy nie jest trochę za słaby ?

No właśnie chodzi o to, że dziki w grze są cienkie jak polsilver. A z postrzałkami (czyt. zwierzę
które zostało źle strzelone np: nie na komorę, łopatkę czy atlas) jest tak, że są o wiele od ludzi odporniejsze. Czasem postrzelonych zwierząt się nie znajduje i takie kaleki chodzą po lesie jeszcze parę tygodni. I ja nie mówię, że to fajne, bo zwierzaków szkoda.

Pierwszy raz jak byłem na polowaniu to już wiedziałem, że to nie sport. Wyobrażenia są śmieszne: Łowca wysportowany tropiciel w pocie czoła tropi zwierzynę itp. BREDNIE. Naprawdę wygląda to tak, że przyjeżdża banda nachlanych dziadków. Nie maja nawet siły wsiąść do auta. Przyjeżdża kilku leśniczych lub łowczych i takiemu dziadowi wystawiają sztukę do strzału. A on przez cały dzień przejdzie może 200m. Polowanie jest w dużej mierze dla elit i takich prawdziwych łowców jest może kilku.

[Silas]

przez Silas w 02 Wrz 2007, 11:58

No i to "polowanie dla elit" przytłacza powinno być dla wszystkich to frajda ustrzelić dzika a na kolacje sobie strzelić schaba z niego?

[MCaleb]

przez MCaleb w 02 Wrz 2007, 12:11

To nie jest Starożytność, tudzież początek Średniowiecza, gdzie zwierzyny było w bród. Teraz to albo dla (j)elit, albo dla tych, których to bawi. Na szczęście takich jest niewielu, bo inaczej w lasach byłoby à la Kononowicz, tylko że z drzewami (a i to nie jest pewne).

[Silas]

przez Silas w 02 Wrz 2007, 12:18

No i tu jest pies pogrzebany nie ma zwierzyny nie ma radości lipa jest być leśniczym...(chyba) Co drzewa ma do oglądania?


Pzdr & Rsp
Silas

[Microtus]

przez Microtus w 02 Wrz 2007, 12:22

Ze zwierzyna nie jest tak źle. Swoją droga gdyby nie myśliwi to paradoksalnie było by jej dużo mniej. Kwestia dokarmiania w zimie itp. Zwierzyny jest sporo, ale zarządzanie Łowiectwem to już inna bajka. U nas to raczej kuleje. Żeby czymś dobrze zarządzać trza wiedzieć ile tego jest. A nie ma kasy na latanie z kamerą termowizyjną.

Ale nam sie zrobił ze szczelb temat o łowiectwie