przez pepuga w 22 Sty 2012, 23:30
Treminus nie chodzi o to, że nie można kraść chodzi o wolność słowa, możliwość krytyki czy wystawiani opinii o danym produkcie. Taka recenzja z obrazkami, filmikami, muzyką może być raz, dwa zablokowana bez wyroku sądowego. W skrócie jakakolwiek próba zacytowania czegokolwiek może być karane, żeby czuć się bezpiecznie z pisaniem 'don;t worry been happy' musisz dostać zgodę od spadkobiercy praw autorskich Boba Marleya.
Kolejnym minusem będzie jeszcze większa monopolizacja dostawców internetowych, bo ci mniejsi nie będą mieli środków żeby zatrudnić szwadron ludzi kontrolujących użytkowników aby ci nie zrobili jakichś głupstw, za które odpowiadać będzie ten dostawca. Strony takie jak YT, Google czy nawet wikipedia nie będą miały prawa bytu.
Co nie zmienia faktu, że to całe ACTA jest prawnym bullshitem i wszystko jest tam pisanie ogólnikami między którymi można łatwo manewrować przez co mogą ucierpieć ci których praca do tej pory była uważana za legalną.
Nie wspomnę, że każdy kto będzie miał jakiekolwiek podejrzenie o wykorzystywanie praw autorskich będzie mógł żądać moich danych prywatnych.
Edit: Dziecinny terroryzm rzeczywiście jest zły, bo ludzie, którzy w cywilizowany sposób chcieli by wysłać mejla do posła/prezydenta/kogokolwiek, w którym wyrazili by zaniepokojenie, mają utrudniony dostęp do strony tychże ludzi.