Odnośnie Grigorowicza.
Widać, że facet kocha stalkera. Nie chce oddać inicjatywy hamerykańcom, którzy zrobiliby z tego drugiego CoD'a. Cały urok tej gry, cały klimat poszedłby w cholerę, a hamerykanie jak hamerykanie- aby tylko dobrze się sprzedało
Można tutaj przytoczyć sytuację z Arcania Gothic 4. JoWood chciał się dorobić na uznanej marce, którą wypracowała Piranha Bytes. [Hamerykańce chieliby się dorobić na reputacji stalkera.] Wszystko może byłoby ok gdyby nie "celowali" w zachodnie rynki...Tam to miało sprzedać się jak najlepiej, przynieść dochody i pospłacać ich długi, jakość produktu była rzeczą drugorzędną(o ile wogóle była brana pod uwagę
). A jak wszyscy wiemy "zhamerykanizowany" gothic to nie jest już gothic i cała firma zbankrutowała.(Sami sobie na to zasłużyli
)
Już wolałbym by zamrożono projekt i ponownie rozpoczęto prace, gdyby kryzys przminął; aniżeli ta gra miałaby wyjść w niedalekiej przyszłości, wydana przez hamerykanów. To tylko zmieszałoby reputację stalka z gnojem.
Także trzymam kciuki za Pana Grigorowicza i mam nadzieję, że będzie dalej tak konsekwentny jak do tej pory i nie zaprzeda się ÓSA!
Ehh...Muszę się napić...Za Grigorowicza!