Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

[Człowiek]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Człowiek w 25 Wrz 2011, 10:24

Ja osobiście sądzę że gra jest dobra ale ma za dużo błędów

Uwagi moderatora:

A może byś się trochę bardziej wysilił? - Wheeljack

[piotrkol7]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez piotrkol7 w 01 Gru 2011, 10:33

Czyste Niebo jest super. Ma bardzo rozbudowane AI, więc kiedy będziemy upierdliwi dla neutralnego stalkera,
to walnie nas kolbą, a w Cieniu tylko by gadał cały czas "Czego chcesz stalkerze?". W CS jest dużo biegania i strzelania, natomiast SoC jest bardziej podobny do FEAR. Według mnie lepszy jest CS.

[Wiśniur]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Wiśniur w 01 Gru 2011, 15:34

To i ja się wypowiem.
Sądzę, że Czyste Niebo to dobra gra, jednak błędy ją skutecznie obrzydzają
Osobiście nienawidzę jak mam sytuację, w której muszę przejąć obóz bandytów i czekać na wsparcie nie wiadomo ile
Inną sprawą, jest (obecne chyba we wszystkich trzech stalkerach) "Pole Siłowe" NPC'ta, to już mocno irytuje, a szczególnie w wąskich pomieszczeniach.
Jeszcze innym bugiem, jest usuwanie się ulepszeń.
Kiedyś ulepszyłem sobie AK74/2U po jednej walce, albo go zgubiłem i wziąłem inny od wroga, albo usunęło mi się kilka ulepszeń za które wybuliłem łącznie 6 tysięcy RU
Mimo tych ficzerów, lubię tą część i zachęcam do zagrania.

[Gizbarus]

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:

Pijawol.

[Spadnięty]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Spadnięty w 01 Gru 2011, 19:32

Przede wszystkim uważam CS za słabą grę przez pole siłowe NPC, wkur*iało mnie to we wszystkich częściach, nieraz nawet nie mogłem typa dźgnąć w łeb bo pole siłowe mnie ograniczało, jeszcze lepiej jak jakiś stalker się zatrzyma w wąskim przejściu, i zacznie się dopytywać czego chcemy zamiast ruszyć dupę przed siebie.
Po drugie, przyjazne NPC nie widzą gracza podczas walki, chyba więcej razy zginąłem przez ogień " przyjacielski" w plecy niż przez to że wrogowie do mnie naparzają. Dobijają mnie też sytuacje gdy taki oto sojusznik nas wypycha zza osłony...
Wojna frakcji to też jakaś porażka, bo cwaniaki najchętniej by tylko przejmowały punkty gdzie już odwaliliśmy całą robote . Lub też nie przychodzą wcale.
Przeludnienie też jest nieco dobijające gdy wszędzie można kogoś spotkać, no ale w końcu ktoś musi walczyć w tych wojnach frakcji...
No i na koniec, o NPC potrafią granatami rzucać przez niesamowity dystans za osłony na naszą pozycje co do milimetra, także granacik ląduje prosto pod moimi nogami, przecież to jakaś parodia...
I dlatego uważam CS za słaba gre, fabuła jakoś ujdzie.

[kis104]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez kis104 w 01 Gru 2011, 19:49

Hmmm pomimo tego, że też uważam CSa za najslabszego Stalka, to i tak jest to jedna z lepszych gier wgl. Cien Czarnobyla ma ta przewage ze mial naprawde swietna fabule i mechanizmy ktore usprawniono w CSie, ale ostatecznie jest od niego lepszy. Zew Prypeci zas to majstersztyk i zdecydowanie najlepszy Stlaker (oczywiscie wg mnie ; )).

Wiadomo, że w CSie na pierwszy rzut oka wszystko jest lepsze niż w SoCu ale tak po prawdzie bawilem sie lepiej w jedynke. Jednak jakby sie tak glebiej zastanowic to mozna by bylo je postawic na tej samej drugiej pozycji. Bo CoP to juz naprawde pierwsza liga ;D

[Kondiash]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Kondiash w 13 Gru 2011, 20:49

Czyste Niebo nie było słabe, nie jest i nie będzie. Graficznie to cud i miód, na wyższych ustawieniach wygląda po prostu przecudnie (choć nie chcę wspominać czasów mojego poprzedniego kompa, wtedy słowo "płynność" nie istniało w jego terminologii ), poprawiono noc, na taką jaką sobie wyobrażałem. Wygląd zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Gorzej z fabułą. Losy najemnika Szramy w ogóle mnie nie wciągały. Właściwie moje zaangażowanie w opowiedzianą tam historię było takie samo jak podczas oglądania kolejnego odcinka 'Plebanii'. Troszeczkę klimatu ShoCa poczułem w Agropromie, ale reszta... niestety słaba.

Wojny frakcji mogły zostać lepiej rozwinięte i bardziej dopracowane. Podbijanie kolejnych baz i obozów sprawiało radochę, ale niestety zachęcało do tego w sposób bardzo uciążliwy. Gdy chciałem sobie w spokoju dokonywać eksploracji Zony, to ktoś nagle potrzebował pomocy. Drażniło mnie to strasznie, do tego stopnia, że zacząłem mieć w poważaniu pozycję mojej frakcji. Potrafią liczyć? Niech liczą na siebie.

Strefa w CS tętniła jednak życiem (dziwnie brzmi to określenie ). To akurat spisuję na plus. Szkoda tylko nieciekawej fabuły i niedopracowanej wojny frakcji. Dla mnie Czyste Niebo przed CoP, ale za ShoC.

[Pilot]

Za ten post Pilot otrzymał następujące punkty reputacji:

Lucjusz.

[Wentix]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Wentix w 21 Gru 2011, 16:18

Jak dla mnie to CS jest najlepszą grą serii. SoC miał najlepszy klimat, ale trochę zrytą fabułę, a Cs ma (moim zdaniem) super fabułę, ale klimat ucierpiał. Jednak Bagna, i (co jest najlepsze) ulepszenia broni i pancerzy oraz szukanie schematów rekompensują wycie psów. A ze wszystkich odsłon ma najlepsze dialogi (Jar i Aszot), i wprowadza dołączenie się do frakcji i ich wojny, wprowadzając nutkę rywalizacji (moja frakcja ma być najlepsza). To chyba by było na tyle.

[Nieogarniający]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Nieogarniający w 21 Gru 2011, 17:12

Może teraz ja:
Otóż nie uważam Stalkera CS'a za jakiś shit ale naprawdę fabuła gry jest tak POTĘŻNIE liniowa, że nawet w SoC była bardziej...zróżnicowana? czy jakoś tak... .Najbardziej nie spodobało mi się w tej grze to jak przeciwnicy są celni.Rzut granatem z 50 metrów za murek i drzewo i jeszcze pod nogi trafiają no bez jaj.Wojna frakcji jest ok ale naprawdę mogli dać ją jako osobny tryb...taki w opcjach do włączenia czy coś podobnego.Jeśli dołączy się do jakieś frakcji to nieważne ile ludu z nami idzie i tak dni i noce będą iść z lokacji do lokacji, to jest po prostu złe.Poza tym po rozbudowaniu się frakcii w zonie potrafi być tyle ludu co w prawdziwej Prypeci.Złe jest też niewiarygodna szybkość zużywania się kombinezonów, za dużo realizmu, że tak powiem.Mimo wszystko grafika jest bardzo dobra jednak mam wrażenie, że z Zony zrobiono pustynię... Wystarczy przejść się do Doliny Mroku w SoC a do tej w CS.Grafika w SoC mimo, że gorsza dawała klimat z jakiegoś powodu.Co do klimatu to CS leży... i kwiczy. żadnych podziemi, strasznych momentów, zwrotów akcji i ŻADNEGO budowania napięcia (no chyba, że ammo w Limańsku się skończyło). Nie wiem jak wy ale jak bym mógł to dał bym temu Stalkerowi 6-7/10

[Stalker Rambo]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Stalker Rambo w 21 Gru 2011, 18:04

Przyznaję trochę racji przedmówcy, a propo celności. Grając zwłaszcza na wyższym poziomie, można dostać konwulsji nerwowych. Przeważnie staram się likwidować "cele" z daleka. Oczywiście podczas ataku okazuje się, że moje AK ma lufę prostowaną na kaloryferze, bo pociski trafiają wszędzię tylko nie w cel. Natomiast przeciwnicy odpowiadają czterema granatami rzuconymi jednocześnie tuż pod nogi z odległości kilkuDZIESIĘCIU metrów. To samo tyczy Zombie. Strzelając z biodra już druga kula trafia mnie w głowę. Grałem w każdą część, ale grając w czyste niebo mam wrażenie, że to jakiś źle zrobiony mod do jakiejś tandetnej polskiej strzelaniny.

[DrążekWolności]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez DrążekWolności w 21 Gru 2011, 21:04

Ja do tej części gry nic nie mam.Tylko to,że mam problemy z save'ami.Mam oryginał,żeby nie było,że ja pirat.Trudny jest.Jak mi się zdaje większe wymagania ma od Soc i CoP.Jest czasem złośliwy,gdyż mi wywala z gry.Mam geforce gtx460 x2 i nadal wywala.Wiecie,ta gra jest kozacka,ale błędy też są.