Wojas, co do CS to nawet się nie wypowiadam, masz rację co do strefy wojny - choć w ShoC też było podobnie, ile ja się namęczyłem podczas głupiego zwiedzania miasta... Za to w CoP można było czuć ten klimat opustoszałego, martwego miasta, a nawet czasem dostać kulkę, czy oberwać szponem pod żebro
Co do djcyca i laboratoriów - popieram na 100%. Nikt by się nie obraził, gdyby były większe, było ich więcej, a także gdyby kryły jeszcze jakieś opcjonalne tajemnice. Co wy na przykład na to, żeby ukryć gdzieś przejście/kartę/kod do jakiegoś/jakichś pomieszczeń, w których nie było by nic niezbędnego do pchnięcia fabuły, ale zwyczajnie cieszącego oko, dającego satysfakcję, że tam weszliśmy albo po prostu dającego nam możliwość rozegrania side questa?
Ja jestem za