Nie grałem tylko w Arrival po szczerze mówiąc boję się, że bedzie to kasa wyżucona w błoto. Już i tak byłem na siebie troche zły, że kupiłem Kasumi. Nie zawiodłem się za to na Handlarzu Cieni. Zdecydowanie najlepsze DLC (poza Undead Nightmare do RDR na PS3
) roku 2010. Świetna fabuła, świetne widoczki (to co napisał ktoś już wcześniej, burza na statku Handlarza. Wgl tak się zastanawiam
Na Zaeedzie i Hammerheadzie się nie zawiodłem bo ... nic nie płaciłem ;P w końcu dostaje sie je za darmo gdy się ma kod Cerberusa. Inne fajne małe dodatki do tej gry to uzbrojenie. Wiele fajnych broni i pancerzy (poza pancerzem Cerberusa, przez który gra się za łatwo ...). No cóż trzeba teraz czekać do marca na trójkę ; / p.s. jak ktoś ma Mass Effecta 1, to polecam obydwa dodatki dostępne do niego: Bring Down the Sky i Pinnacle Station (tylko w wersji ENG bo oficjalnie w Polsce nie ujrzał światła dziennego). Ten drugi jest o tyle ciekawy, że lądujemy na wielu arenach, w których musimy m.in. walczyć z setkami przeciwników na czas. Gdy ukończymy możemy otrzymać karabin, snajperke, shotguna, pistolet, armor lub omni klucz (tylko jedno z tych do wyboru). tyle, że najlepsze w grze
Polecam bo jest dużo zabawy i frajdy ;D