Terminus napisał(a):No tak... Pracujesz z uzależnionymi, leczysz ich, czy prowadzisz ich terapię? Bo nie wiem jakie masz "takie samo prawo" twierdzić jak pracownicy Monaru?
Właśnie - Monaru. Nie umniejszając ich zasługom w leczeni uzależnionych, zapytam raczej: a co oni mają twierdzić innego? To są terapeuci, pedagodzy, psycholodzy - gdyby twierdzili inaczej byłoby to w sprzeczności z ich etyką, straciliby zaufanie. Więc dla mnie ich opinia się nie liczy. Poza ty, ten cały Monar jest tak samo wiarygodny jak ta ich pani prezes, która twierdziła rok temu, że za próbami znowelizowania ówczesnych przepisów stoją grupy przestępcze
Więc wybacz, ale zdanie pracowników Monaru nie ma dla mnie większego znaczenia. A badanie prowadzone nad tą 'getaway theory' i ich wyniki są sprzeczne, więc mam prawo twierdzić tak jak twierdzę, pomijając już to co napisał wyżej Kuba.
Mam na dzieję, że wszytko zostało wyjaśnione. Postaram się już więcej w tym temacie nie wypowiadać, bo znowu się zacznie jak przy naszej dyskusji o gejach i pedofilii
To co chciałem najbardziej zaznaczyć, napisałem już dwukrotnie i więcej mi nie potrzeba. Niech się inni wypowiadają
Dziękuję, dobranoc.
Powiedziałem Ci już Terminusie dlaczego dla mnie są niewiarygodni i nieobiektywni - innego wyboru nie mają - i dlaczego nie liczę się z ich opinią. Zdania nie zmienię. Czy Ty to uznasz za głupoty to już tylko Twoja sprawa.