przez Jarexxx w 20 Paź 2011, 16:05
Dla mnie wiara jest niejasna, każda religia uznaje niemalże co innego, ludzie prowadzą spory o to która jest słuszna itp. tak jak ... humaniści z ,,ściślakami", że to dzięki humanizmowi człowiek wyszedł z jaskini.
Najlepsze jest, gdy ktoś mówi, że wierzy, a po chwili mówi, że są dowody na istnienie boga ... przecież wiara polega na tym, aby nie mieć dowodu, a być pewnym czegoś, pewność że coś jest mając dowód to nie wiara.
Ja uważam, że jeżeli obydwie strony się spierają, to tak naprawdę ani jedna strona ani druga nie ma racji.
Ja nie jestem ateistą, może bóg jest, może nie ma, obojętne mi to jest, w każdym razie, każda religia opisuje boga, jako istotę itd, dla mnie to co zwiemy bogiem, to nawet nie istota, nic materialnego, ani nie materialnego, czy jakiego kolwiek innego, po prostu nie ma istoty takiej, jaką opisują religie,
Ktoś wymyślił religię, bo nie potrafił się pogodzić z tym, że niemożliwe jest wyobrażenie sobie ,,niczego", czyli tego co było przed ,,początkiem" świata, i tego co będzie gdy umrze, a zapewne właśnie jest wielkie nic, czyli coś czego nie można opisać, ani sobie wyobrazić, gdy sobie ktoś wyobraża ,,nic" to zwykle wyobraża sobie ciemność, kolor czarny ... ale nic to nawet ,,brak" tego ,,czarnego koloru". Więc ktoś wymyślił to, może z miłości np. do dzieci, wcisnął im ciemnotę, aby te dzieci nie bały się śmierci, i powstała religia.
Uwagi moderatora:
Rób cudzysłowie jak człowiek, a nie z przecinków. - Soviet
Za Polskę !
-
Za ten post Jarexxx otrzymał następujące punkty reputacji:
- KoweK.