Realkriss, właśnie - całkiem zapomniałem o Zakazanym imperium, jest świetny...taki "ciężkawo-samorządowy". A Steve Buscemi - klasa, od czasów genialnego Fargo patrzę mu ciągle w... "magiczną szczenę", wciąż szukam tam wzrokiem mchu! I muszę to dodać...występuje tu na dokładkę imho "totalnie zdrowa, brzydkourocza" Paz de la Huerta http://cdn02.cdn.egotastic.com/wp-content/uploads/2011/09/paz-de-la-huerta-agent-provocateur-ad-03.jpg
@Soviet, The Sopranos - KK klasa i klasyka! A The Wire, nie znam więc...zobaczę!
Sorry Ulv, ale ta Paz, brrrr, co za koszmarna baba, nie trawię jej. Tak samo jak ta kochanica Buscemiego, co za paskudne babsko. Odnoszę wrażenie, że Scoersese musi mieć bardzo specyficzny gust do kobiet, głownie u niego grają brzydkie baby. Wyjątek potwierdzający regułę to Sharon Stone w Kasynie.
A co do seriali, Breakin Bad w takim razie obejrzę na pewno.
Mam na oku jeszcze Glee (lubię musicale) i słyszałam, że Mad Men jest niezły.
Wielki rozczarowaniem dla mnie była Wyspa Harpera, co za przewidywalny gniot! Rozpracowałam fabułę już w połowie. Nie szanuję filmów, które mnie nie zaskakują, nie ma nic gorszego niż zgadnąć zakończenie.
@Realkriss, jak facet mówi ZDROWA to nie znaczy..., że to typ do wzdychania A Scoersese świetnie łączy aktorów w "atrakcyjnie" seksualne pary, w moim ulubionym Kasynie - Sharon Stone+Joe Pesci(wiadomo która scena), a w Boardwalk Empire - Paz de la Huerta+Steve Buscemi(+na końcu ten kostropaty,"nawiedzony" komisarz - nie mogę znaleźć...taki drugi Ray Liotta).
A Mad Men podobno jest świetny, Węglarczyk kiedyś napisał, że jak siadł do oglądania... to "łyknął" wszystkie sezony za jednym razem - tylko spał, jak już musiał...Stare ale warto przeczytać
Twarz też jest fajna Ale po dwóch trzech piwach... coś dziwnego dzieje się z jej rysami...nagle ładnieją! No, nieważne A Paz ma takie dziwne "coś"... to takie "urokliwebrzydactwo", że mi się podoba...(ł) każdy film z nią, a kilka jest naprawdę ok:
No dobra, przekonałeś mnie, że może się podobać. Choć jej uroda jest kontrowersyjna, ale nie pozostawia obojętnym, jak np. obrzydliwie przecudowna Megan Fox, z twarzą nieskalaną jedną inteligentną myślą.
Mnie się z aktorek podoba Emily Blunt, jej najlepsza rola to Emily w filmie "Diabeł ubiera się u Prady", który uwielbiam, ale nie mam go tu komu polecać. Natomiast bardzo złym filmem z jej udziałem był "Wilkołak", film, którego nie uratował ani Anthony Hopkins, ani Benicio Del Toro.
Emily Blunt to dla mnie kwintesencja pojęcia szara myszka - widziałem ją w Władcy umysłów(taki sobie, ona też), Młoda Wiktoria(ekstrakt z kobiecości Emily, film ok), Wild Target(świetna zabawa - nawet Emily momentami była sexi), a Prady jakoś nigdy nie udało mi się zmęczyć...zawsze było coś fajniejszego, może kiedyś. Ma wszystkie "atuty" ale dla mnie, tak jakby ich nie miała - są dosłownie niewidoczne. Ad rem, u mnie na piedestale stoją od zawsze Braunek(bardziej) i Brylska(Faraon!)(obie "mają-miały" urodę i to coś - choć to nie moja kategoria wiekowa, ale poruszyłaś temat "twarzy" to warto coś usystematyzować. Ja od filmu Miłość i inne używki 2010 Love and Other Drugs - fajny, mam oko na Anne Hathaway...Chociaż kiedyś(od Mad Dog and Glory) i trwało to długo - miałem totalną jazdę na Umę Thurman... keine Regeln.
| Intel Core i5-2500K 3.3GHz + Grand Kama Cross | Asrock Z68 Pro3-M | Kingston HyperX 2x4GB DDR3-1600 Dual Chanel | ASUS EAH6950 DCII/2DI4S/1GD5 | Samsung SpinPoint F3 HD502HJ + HD103SJ | Be quiet! Straight Power CM E8-CM-580W | Fractal Design Define R3 Black Pearl | Iiyama ProLite PLE2473HDS-B1 24" LED Black | MX518 |
Chciałbym przedstawić wam moją ulubioną komedię. Jest to film Kusturici "Obiecaj mi". Jest on ciekawy, pełen energii i specyficznego humoru. Bywają momenty, gdzie została przekroczona granica "dobrego smaku", ale cały film jest wyśmienity.
Trochę klasyków sci-fi do obejrzenia (większość do wyłapania na kanale TCM), polecam:
"Omega Man"
:
"Zielona pożywka"
:
"Ucieczka Logana"
:
No i w nietypowy sposób zekranizowane dzieło W.Szekspira p.t.: "Tytus Andronikus", film ciężki bo m.in. rozmawiają tam wierszem ale kostiumy, scenografia i aktorstwo najwyższej klasy, polecam bo rzadko wychodzą takie filmy:
Ostatnio edytowany przez Glaeken, 22 Paź 2011, 17:14, edytowano w sumie 1 raz
Nie znam jego filmu ze "słabą" muzą! Lubię "sposób patrzenia na świat" Kusturicy. Lata temu obejrzałem Czas cyganów(świetny) i od tej pory mam na niego oko. Właśnie z tego filmu pochodziła większość kawałków, które potem stały się u nas hiciorami za sprawą Kayah i Bregovića. Potem były Arizona Dream(fajny + początki Deppa) i Underground(denerwowała mnie "moda" na ten film...świetny nota bene) i mój faworyt - Czarny kot, biały kot(pełny odjazd), ale też wtedy zastanowiło mnie czy Kusturica nie zaczyna zjadać własnego ogona...nieważne. Fajnie, że mi przypomniałeś moją "starą fascynację"..."Obiecaj mi" muszę jak najszybciej zobaczyć.
Swego czasu moja ulubiona scena z Czarny kot, biały kot..."Jebacu vam majku narkomansku"
@Glaeken widziałem "Tytusa Andronikusa", rzeczywiście jest co oglądać(ale nie każdemu się spodoba)
| Intel Core i5-2500K 3.3GHz + Grand Kama Cross | Asrock Z68 Pro3-M | Kingston HyperX 2x4GB DDR3-1600 Dual Chanel | ASUS EAH6950 DCII/2DI4S/1GD5 | Samsung SpinPoint F3 HD502HJ + HD103SJ | Be quiet! Straight Power CM E8-CM-580W | Fractal Design Define R3 Black Pearl | Iiyama ProLite PLE2473HDS-B1 24" LED Black | MX518 |
Za ten post ulvhedin otrzymał następujące punkty reputacji:
Ogólnie uwielbiam filmy "klasy B", dlatego filmy Tarantino i Rodriguez'a są na czele moich ulubionych. Po za tym fanom starych horrorów polecam sagę "Evil Dead" (Martwe zło) i film "Dead Alive" (Martwica mózgu). Jeden z moich ulubionych filmów to "Mad Max". Pamiętam jak za dzieciaka chodziłem do wujka, który miał odtwarzacz wideo i puszczał mi filmy na kasetach. Najczęściej oglądałem dwa filmy: "Mad Max 2" i "Mój przyjaciel wróg". Echh te wspomnienia
Za ten post Stalker Rambo otrzymał następujące punkty reputacji:
Stalker Rambo napisał(a):Po za tym fanom starych horrorów polecam sagę "Evil Dead" (Martwe zło) i film "Dead Alive" (Martwica mózgu).
Zapunktowałeś u mnie podając dwa kultowe już horrory. Słynne "groovy!", i po raz drugi, głównego bohatera z serii "Evil Dead" no i kultowa scena z kosiarką z "Martwicy Mózgu"