Ludzie tu narzekają a ja (według niektórych "funboy CoD'a) stoję z boku i się śmieję z nich. Ludzie pomyślcie!
CoD jest strzelanką dynamiczną, emocjonującą zarówno w singlu jak i w multi. Można się tu nieźle napocić przy klawiaturze gdy zostajemy sami w teamie na S&D
Grafika się tu nie zmienia bo wiadomo że przy grywalności grafika nie jest najważniejsza. Same Modern Warfare'y mają doskonałą optymalizację więc po co to psuć?
Battlefieldy są bardziej nastawione na taktykę i działanie w grupie. BF dopiero od Bad Company posiada tryb single player więc póki co raczkuje w tym temacie. Nie ma oczekiwać epickich wydarzeń na poziomie CoD-a.
Oba tytuły zapewniają różne doznania i obie gry będą dobre, przecież nie spodziewamy się kaszanek.
I obie gry zapewnią pełnię wojennych wrażeń, a jeżeli ktoś chce coś mocniejszego, zapraszam do gry w ArmĘ 2.
Wow, ale offtop. Mam nadzieję że mi się nie dostanie