Werewolver napisał(a):po prostu pojazdy nie dały by rady przetrwać w warunkach Zony
Przewodnik w Czystym Niebie dał radę przetrwać i drogi też znał takie by w anomalię się nie wpakować, zresztą przewodnik w Zewie też bezpieczne drogi znał to i przewodnik w samochodzie jako kierowca przewoźnik dał by radę. Po za tym bryka w zonie to nie było by jakieś Ferrari co zasuwa 300 na godzinkę tylko zdezelowany trup z lat 80-tych co ciśnie góra 40 czy tam 50.....
P.S. Jak dla mnie to by było ciekawe urozmaicenie, a swoją drogą nikt nikomu by nie kazał się wozić. Wolność Tomku w swoim domku, chcesz jechać, płać i jedziemy. Nie chcesz, nie lubisz olej to i sobie choć piechotą
Po za tym wracając pamięcią po którejś tam już godzinie przechodzenia sobie jednej z trze części Stalkera troszkę mi się znudziło bieganie z jednego końca plansz na drugi i chętnie bym sobie właśnie w takiej chwili znudzenia wpakował dupsko w auto. Same przemieszczanie do tego powinno oczywiście być dobrze wykonane, fizyka pojazdu pierwsza klasa, dźwięki, itp oraz droga jaką pokonuje za każdym razem powinna się różnić by przejaszczki nie stały się nudne. Mogły by się nam czasami przydarzyć podczas pokonywania trasy jakieś nie przewidziane wypadki losu, typu ostrzelanie nas przez bandytów, staranowanie przez nibyolbrzyma, przebicie opony i prośba kierowcy o przytachanie kółka na zmianę, oczywiście nie za darmo, itp
Do postu poniżej: Bez przesady, anomalie nie są aż tak znowu gęsto usiane w zonie. Po za tym patrząc na teraźniejsze części to wszędzie są jakieś stare drogi a pagórków też nie ma jakoś tyle by nie szło ich pokonać. A jak wprawny i doświadczony przewoźnik kierowca to i na bagnach se poradzi