- Za ten post scigacz1975 otrzymał następujące punkty reputacji:
ulvhedin, Realkriss, StalkerCiastek, Universal, Adamus966, utak3r, Gandzia, Werewolver, Pijawol.
Wiara
Re: Wiara
przez scigacz1975 w 16 Wrz 2011, 17:28
Patrzę na te wasze wypociny, jak sobie nawzajem dogryzacie, wyzywacie, prawie do oczu sobie skaczecie - i wiecie co - Śmiać mi się chce.
Pewna bardzo wierząca, 50-cio paro letnia pani dyrektor, notabene niepublicznego katolickiego przedszkola powiedziała mi ostatnio ciekawą rzecz. Że zacytuję -"PIEKŁO NAJPRAWDOPODOBNIEJ WYBRUKOWANE JEST KSIĘŻMI"
Religia od zawsze była fantastycznym narzędziem do kontroli ludzkości. I księża to robią. A wy kłóćcie się dalej.
Pewna bardzo wierząca, 50-cio paro letnia pani dyrektor, notabene niepublicznego katolickiego przedszkola powiedziała mi ostatnio ciekawą rzecz. Że zacytuję -"PIEKŁO NAJPRAWDOPODOBNIEJ WYBRUKOWANE JEST KSIĘŻMI"
Religia od zawsze była fantastycznym narzędziem do kontroli ludzkości. I księża to robią. A wy kłóćcie się dalej.
-
scigacz1975 
- Posty: 3243
- Dołączenie: 29 Sty 2010, 00:26
- Ostatnio był: Dzisiaj, 01:35
- Miejscowość: Stalowa Wola
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: --
- Kozaki: 926
Re: Wiara
przez kapucha w 16 Wrz 2011, 18:58
Gabriel napisał(a):Przepraszam że pytam, ale czytając te strony wy kłócicie się tylko o zabójstwo na krzyżu czy jak? Bo to powoli przeradza się w jakąś jatkę postową nie mającą sensu.
PS Terminus ma rację, i nie dlatego że ma 250 kozaków. Inni też, tylko dziwi mnie dlaczego jest ta sprzeczka o jeden post na temat ognia i sznurka. Popieram Was, ale nie wszystkich i przestańcie się kłócić bo to doprowadzi do czegoś czego nikt by nie chciał.
Zacznijmy gadać normalnie i o normalnych sprawach na temat wiary, a jeśli o zabójstwach to bez takich następstw. Bo niedługo to któryś z nich będzie na krzyżu... A pewna osoba niech się opanuje.
No bo moim zdaniem, jeżeli jest rozmowa na temat wiary i rozmawiają ze sobą wyznawcy różnych religii (ateiści też), to choć by to byli ludzie wykształceni, kulturalni i inteligentni, to zawsze dojdzie do takiego momentu że się pokłócą. Taka już ludzka natura
. Pierwsza strona tego tematu to też miła rozmowa, a teraz w praktyce kłótnia ateiści vs. katolicy. Niektórzy (mądrzejsi) w takich sytuacjach po prostu dają sobie spokój, ale zawsze znajdują się ludzie twierdzący, że tylko oni mają rację i kłócą się. Później z tych kłótni robi się złe bubu. A tak być nie powinno. W sumie to nie takie ważne w co się wierzy, najważniejsza jest chyba miłość i szacunek do innych ludzi, no nie? Dla mnie tacy ludzie jadący po cudzej religii i nawołujący do przyjęcia własnych poglądów na ten temat, są po prostu głupi i szukają dziury w całym.
Dziękuje, branoc.
- kapucha
- Posty: 400
- Dołączenie: 09 Kwi 2011, 13:53
- Ostatnio był: 01 Lut 2015, 22:11
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: F1 Grenade
- Kozaki: 94
Re: Wiara
przez ulvhedin w 18 Wrz 2011, 12:02
@exid - Especially for You
http://wyborcza.pl/1,75480,10296812,Kamil_Sipowicz__Bierzcie_i_palcie_wszyscy.html
http://wyborcza.pl/1,75480,10296812,Kamil_Sipowicz__Bierzcie_i_palcie_wszyscy.html
| Intel Core i5-2500K 3.3GHz + Grand Kama Cross | Asrock Z68 Pro3-M | Kingston HyperX 2x4GB DDR3-1600 Dual Chanel | ASUS EAH6950 DCII/2DI4S/1GD5 | Samsung SpinPoint F3 HD502HJ + HD103SJ | Be quiet! Straight Power CM E8-CM-580W | Fractal Design Define R3 Black Pearl | Iiyama ProLite PLE2473HDS-B1 24" LED Black | MX518 |
-
ulvhedin 
- Posty: 262
- Dołączenie: 02 Lis 2010, 19:47
- Ostatnio był: 19 Paź 2021, 13:03
- Kozaki: 63
Re: Wiara
przez kapucha w 18 Wrz 2011, 17:12
Sorki za offtop, ale nie mogłem się powstrzymać .
Rozmawiamy (w sumie kłócimy się
) na temat w stylu "wiara czy ateizm" a Ty z niczego wylatujesz z linkiem do artykułu o pozytywnych stronach marihuany i jaki to alkohol jest ble. Dodatkowo nie widzę żadnego związku tego artykułu z wypowiedziami @exid z ostatnich dwóch stron. Mógł byś trochę rozwinąć swoją ostatnią wypowiedź? Bo ja jakoś nie bardzo ją rozumiem 
.Rozmawiamy (w sumie kłócimy się
) na temat w stylu "wiara czy ateizm" a Ty z niczego wylatujesz z linkiem do artykułu o pozytywnych stronach marihuany i jaki to alkohol jest ble. Dodatkowo nie widzę żadnego związku tego artykułu z wypowiedziami @exid z ostatnich dwóch stron. Mógł byś trochę rozwinąć swoją ostatnią wypowiedź? Bo ja jakoś nie bardzo ją rozumiem - kapucha
- Posty: 400
- Dołączenie: 09 Kwi 2011, 13:53
- Ostatnio był: 01 Lut 2015, 22:11
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: F1 Grenade
- Kozaki: 94
Re: Wiara
przez exid w 18 Wrz 2011, 22:01
Przeczytałem cały artykuł, niestety, nie ma w nim nic, o czym bym do tej pory nie słyszał.
"Czy premier wie, że na rynku jest zatruta ("uzależniająca"- dop. exid) marihuana?" ROTFL
Nie jestem zwolennikiem rozwijania samej wiary poprzez palenie, ponieważ nie ma w nim nic, co by tej wiary dotyczyło.
poprawki do artykułu: indie nie są "pacyfistycznym krajem"- są w ciągłym konflikcie z pakistanem, straszą bronią nuklearną. Wiem że za to odpowiedzialni są politycy a nie ascetyczni wyznawcy Shivy, ale ten pan już o tym nie wspomina, jak również o fakcie, jak długotrwałe palenie weedu rozwala banie.
Marihuana ma 2 zalety- intensyfikuje doznania słuchowe i dotykowe oraz boostuje tok myślenia, rozwija bardzo kreatywność, pod warunkiem, że ktoś korzysta z kreatywności.
"Czy premier wie, że na rynku jest zatruta ("uzależniająca"- dop. exid) marihuana?" ROTFL
Nie jestem zwolennikiem rozwijania samej wiary poprzez palenie, ponieważ nie ma w nim nic, co by tej wiary dotyczyło.
poprawki do artykułu: indie nie są "pacyfistycznym krajem"- są w ciągłym konflikcie z pakistanem, straszą bronią nuklearną. Wiem że za to odpowiedzialni są politycy a nie ascetyczni wyznawcy Shivy, ale ten pan już o tym nie wspomina, jak również o fakcie, jak długotrwałe palenie weedu rozwala banie.
Marihuana ma 2 zalety- intensyfikuje doznania słuchowe i dotykowe oraz boostuje tok myślenia, rozwija bardzo kreatywność, pod warunkiem, że ktoś korzysta z kreatywności.
-
exid 
- Posty: 124
- Dołączenie: 11 Wrz 2010, 16:52
- Ostatnio był: 18 Mar 2023, 00:39
- Frakcja: Grzech
- Ulubiona broń: Striker
- Kozaki: -5
Re: Wiara
przez Glaeken w 20 Wrz 2011, 17:29
Niech to będzie moim komentarzem na tę waszą wysoce intelektualną dyskusję:
Autorskie artykuły:
Seria literacka S.T.A.L.K.E.R. bez tajemnic + Wywiady z prekursorami serii lit. S.T.A.L.K.E.R.
Seria Od zera do Stalkera
Seria Kroniki Zony
Seria literacka S.T.A.L.K.E.R. bez tajemnic + Wywiady z prekursorami serii lit. S.T.A.L.K.E.R.
Seria Od zera do Stalkera
Seria Kroniki Zony
-
Glaeken 
- Posty: 1034
- Dołączenie: 16 Lip 2011, 17:53
- Ostatnio był: 09 Mar 2024, 18:58
- Frakcja: Naukowcy
- Ulubiona broń: Vintar BC
- Kozaki: 371
Re: Wiara
przez Terminus w 21 Wrz 2011, 23:43
Jeżeli kogoś na forum, ktoś wkurzy np. admin, możecie o nim napisać, że :" zapewne jakiś klecha dobrał mu się w wieku 12lat do tyłka i ma traumę " warna za to Terminusowi nie dali, więc wy też nie dostaniecie!
@ ulvhedin:
Co do użytego przeze mnie zwrotu, zamieszonego powyżej, to przepraszam; był on na poziomie którego do tej pory sam nie akceptowałem. Nie zamierzam się tłumaczyć ani użytą przeze mnie wątpliwej jakości ironią ani wyliczaniem kto pierwszy zaczął wyzywanie innych w tym wątku. Napisałem com napisał i za to przepraszam.
Dla jasności: Dotyczy to mojego przejawu braku kultury i w żaden sposób nie zmienia ani użytych przeze mnie argumentów dotyczących systemu prawnego państwa Watykan ani zdarzeń historycznych do których się odnosiłem. Nie oznacza też zmiany mojej niskiej oceny umiejętności prowadzenia dyskusji i argumentacji przez Ciebie.
@ ulvhedin:
Co do użytego przeze mnie zwrotu, zamieszonego powyżej, to przepraszam; był on na poziomie którego do tej pory sam nie akceptowałem. Nie zamierzam się tłumaczyć ani użytą przeze mnie wątpliwej jakości ironią ani wyliczaniem kto pierwszy zaczął wyzywanie innych w tym wątku. Napisałem com napisał i za to przepraszam.
Dla jasności: Dotyczy to mojego przejawu braku kultury i w żaden sposób nie zmienia ani użytych przeze mnie argumentów dotyczących systemu prawnego państwa Watykan ani zdarzeń historycznych do których się odnosiłem. Nie oznacza też zmiany mojej niskiej oceny umiejętności prowadzenia dyskusji i argumentacji przez Ciebie.
CREDO [łac. Wierzę]
-
Terminus 
- Posty: 3955
- Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
- Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
- Kozaki: 1440
Re: Wiara
przez Gandzia w 19 Paź 2011, 16:50
http://www.tekstowo.pl/piosenka,bas_tajpan,_ogie__na_rzym.html
Sorki, że brak własnych słów, ale nic nie trzeba dodać. Powiem jedynie, że idę przez zycie bez kościoła, ale z Bogiem.
-
Gandzia 
- Posty: 224
- Dołączenie: 26 Mar 2010, 14:46
- Ostatnio był: 15 Gru 2016, 22:42
- Miejscowość: Kujwdupie
- Frakcja: Wolność
- Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
- Kozaki: 9
Re: Wiara
przez szm w 19 Paź 2011, 17:04
Powiem jedynie, że idę przez zycie bez kościoła, ale z Bogiem.
To powiedz mi jak wygląda ten Twój Bóg?
Zresztą ja też idę przez życie bez kościoła. Trudno idzie się przez życie z budynkiem... na plecach. Toż to katorga.
NA KOWNO!
-
szm 
- Posty: 896
- Dołączenie: 16 Wrz 2008, 18:39
- Ostatnio był: 22 Wrz 2024, 15:29
- Miejscowość: Ciemnogród k. Moherowa Wielkiego.
- Frakcja: Powinność
- Ulubiona broń: Tunder S14
- Kozaki: 163
Re: Wiara
przez impulse_101 w 19 Paź 2011, 20:34
Trzeci raz pisze ten post, poprzedni dwa podejścia kończyły się na wciśniętym do oporu backspace'm bo w połowie wypowiedzi orientowałem się ze przeginam...
Od czasu do czasu zdarza mi się pójść do kościoła ze względu na jakieś spotkanie rodzinne w którym są starsze bogobojne osoby. Idziemy wtedy wszyscy razem rodzinną do kościoła w związku z czym nie chce robić jakiś scen buntowniczych niczym wegetarianin przy mięsnym objedzie bo raz na ruski rok mogę już przymknąć oko.
Generalnie nie byłoby nic w tym złego, czasem w kazaniu trafi się coś życiowego co ma nas nauczyć dystansu i wyrozumiałości i to jest fajne. Ale... dlaczego w tej religii musi być tyle głupio-madrego ględzenia.
Stanie taki ksiądz i nawija ze miłość otwiera nas na serce jezusowe bla bla bla generalnie miłość jest bogiem bóg jest miłością, łączmy się w bogu bla bla bla. Z początku wyszedłem z założenia ze to są jakieś metafory skoro dosłowne rozumienie się nie sprawdza. Słucham księdza w skupieniu niczym maturzysta piszący interpretacje schizofrenicznego wiersza i dalej nic... albo metafora okazuje się jeszcze większym absurdem niż interpretacja dosłowna albo jest tak infantylna ze śmiało można stwierdzić ze ksiądz ma nas za bandę upośledzonych dzieci. Rozglądam się po ludziach w kościele i albo widzę ze ktoś ogląda pajęczyny pod sufitem układając plan zakupów w głowie albo patrzy na tego księdza cielęcym wzrokiem i tak nic z tego nie rozumiejąc.
No nic, spoglądam na zegarek, polowa mszy za mną. Nie jest źle.
Rozpoczynamy modlitwę która wszyscy znają na pamięć, znowu rozglądam się po ludziach ... tłum ludzi mechanicznie porusza ustami.... zastanawiam się czy ma w ogóle jakieś znaczenie to co mówią, może ten klepany wierszyk na pamięć powtarzany po raz setny ma zbudować wiarę tak samo jak kolejna seria hantlami buduje mięśnie, może ma się wryć się w głowę tak żeby tam został na zawsze? Tylko co ma w tej głowie zostać? Słowa które po przez ciągłe powtarzanie dawno straciły sens i stały się zwykłą rymowanką?
Jaki sens ma ta cala szopka, przecież można ta sama idę przekazać bez tych wszystkich niepotrzebnych zabobonów.
Bóg wydal syna swego na śmierć po to by odkupił za nas winny swoim cierpieniem i otworzył nam drogę do nieba
Mam rozumieć że Bóg bez tej śmierci by nas nie mógłby wpuścić do nieba? Brama zamknięta! Achievement unlocked: Jesus die, gate open! Przecież to idiotyczne. Po co całość udziwniać w taki sposób skoro można napisać jak do zdrowo myślącego człowieka ze Jezus nie zrzekł się swoich poglądów i za nie umarł po to by w przyszłości inni mogli nauczać jego mądrości.
I tak wygląda cala wiara chrześcijańska która zamiast uczyć nas tego co w niej najważniejsze czyli szacunku do drugiego człowieka i zasad życia w społeczeństwie to nawija nam o wiecznych dziewicach i aniołach stępujących z nieba, miłości w miłości, jeszcze tylko elfów i wróżek nam brakuje.
A może ludzie z natury lubią takie czary mary, klepanie mantry i cyrk raz w tygodniu zamiast poważnej refleksji nad ideą tej religia, a szkoda bo "zdroworozsądkowa religia" zdziałałaby o wiele więcej dobra na świecie.
...Msza się kończy, wychodzę razem z tłumem "wiernych".
Od czasu do czasu zdarza mi się pójść do kościoła ze względu na jakieś spotkanie rodzinne w którym są starsze bogobojne osoby. Idziemy wtedy wszyscy razem rodzinną do kościoła w związku z czym nie chce robić jakiś scen buntowniczych niczym wegetarianin przy mięsnym objedzie bo raz na ruski rok mogę już przymknąć oko.
Generalnie nie byłoby nic w tym złego, czasem w kazaniu trafi się coś życiowego co ma nas nauczyć dystansu i wyrozumiałości i to jest fajne. Ale... dlaczego w tej religii musi być tyle głupio-madrego ględzenia.
Stanie taki ksiądz i nawija ze miłość otwiera nas na serce jezusowe bla bla bla generalnie miłość jest bogiem bóg jest miłością, łączmy się w bogu bla bla bla. Z początku wyszedłem z założenia ze to są jakieś metafory skoro dosłowne rozumienie się nie sprawdza. Słucham księdza w skupieniu niczym maturzysta piszący interpretacje schizofrenicznego wiersza i dalej nic... albo metafora okazuje się jeszcze większym absurdem niż interpretacja dosłowna albo jest tak infantylna ze śmiało można stwierdzić ze ksiądz ma nas za bandę upośledzonych dzieci. Rozglądam się po ludziach w kościele i albo widzę ze ktoś ogląda pajęczyny pod sufitem układając plan zakupów w głowie albo patrzy na tego księdza cielęcym wzrokiem i tak nic z tego nie rozumiejąc.
No nic, spoglądam na zegarek, polowa mszy za mną. Nie jest źle.
Rozpoczynamy modlitwę która wszyscy znają na pamięć, znowu rozglądam się po ludziach ... tłum ludzi mechanicznie porusza ustami.... zastanawiam się czy ma w ogóle jakieś znaczenie to co mówią, może ten klepany wierszyk na pamięć powtarzany po raz setny ma zbudować wiarę tak samo jak kolejna seria hantlami buduje mięśnie, może ma się wryć się w głowę tak żeby tam został na zawsze? Tylko co ma w tej głowie zostać? Słowa które po przez ciągłe powtarzanie dawno straciły sens i stały się zwykłą rymowanką?
Jaki sens ma ta cala szopka, przecież można ta sama idę przekazać bez tych wszystkich niepotrzebnych zabobonów.
Bóg wydal syna swego na śmierć po to by odkupił za nas winny swoim cierpieniem i otworzył nam drogę do nieba
Mam rozumieć że Bóg bez tej śmierci by nas nie mógłby wpuścić do nieba? Brama zamknięta! Achievement unlocked: Jesus die, gate open! Przecież to idiotyczne. Po co całość udziwniać w taki sposób skoro można napisać jak do zdrowo myślącego człowieka ze Jezus nie zrzekł się swoich poglądów i za nie umarł po to by w przyszłości inni mogli nauczać jego mądrości.
I tak wygląda cala wiara chrześcijańska która zamiast uczyć nas tego co w niej najważniejsze czyli szacunku do drugiego człowieka i zasad życia w społeczeństwie to nawija nam o wiecznych dziewicach i aniołach stępujących z nieba, miłości w miłości, jeszcze tylko elfów i wróżek nam brakuje.
A może ludzie z natury lubią takie czary mary, klepanie mantry i cyrk raz w tygodniu zamiast poważnej refleksji nad ideą tej religia, a szkoda bo "zdroworozsądkowa religia" zdziałałaby o wiele więcej dobra na świecie.
...Msza się kończy, wychodzę razem z tłumem "wiernych".
- Za ten post impulse_101 otrzymał następujące punkty reputacji:
- The Witcher, Universal.
-
impulse_101 
- Posty: 1305
- Dołączenie: 20 Sty 2009, 16:47
- Ostatnio był: 08 Lut 2020, 16:44
- Frakcja: Czyste Niebo
- Ulubiona broń: Viper 5
- Kozaki: 275
Kto jest na forum
Użytkownicy przeglądający to forum: svt07 oraz 6 gości