Terminus, każdy sobie tam może wierzyć w jakiś wyimek twórczości Ericha lub nie, natomiast jego książki bardzo przyjemnie się czyta, są napisane ze swadą i zaangażowaniem, choć merytorycznie C.W.Ceram to nie jest
Przemek, miałam tak, jak ty, jako dzieciak pochłaniałam historyjkę o Ais (były "sceny"
), natomiast smaczki rozpoznałam w wieku starszym.
Tak samo z Funky Kovalem, który miał dużo nawiązań do ówczesnej sytuacji społeczno-politycznej w Polsce, kto czytał, na pewno pamięta, że występował tam sobowtór Urbana, jako jedna z politycznych szuj.
A co z "Burtonem i Cybem", ciekawa jestem, czy ktoś zna?