Terminus, wskaż moment w historii, kiedy ludzie zaczęli myśleć o czyms abstrakcyjnym, jak "bóg".
przybliż 100%-ową teorie, albo chociaż 3 "możliwe" i "rozsądne".
Twój cynizm pokazuje co chrześcijaństwo zrobiło z tobą. Bo widzisz, mi moja "naiwność" nic, biorę wszystko z przymróżeniem oka, a ty myślisz że ja max na serio
przynajmniej mogę powiedzieć że w mniemaniu starożytnych cywilizacji jestem czymś
lepszym od ciebie. no ale to dla ciebie chyba nie ważne co? Bo wiesz, wolę się równać z nimi, niż z takimi jak ty i tobie podobnym dzisiaj. Jakieś to bardziej sensowne dla mnie i za bardzo twoja opinia mnie nie uraża, bo ją też biorę z lekkim uśmieszkiem politowania
ale to wszystko just for fun bo to tylko jedna z wielu funkcji, które spełniam żyjąc. Nie jest mi potrzebna do życia, ale bardziej je urozmaica i oferuje inne podejście do wszechmiaru sytuacji (mam na myśli problem sensu istnienia wszystkiego, niczego, chaosu, harmoni i nawet tego, czym mnie zanegujesz). Czy wyobrażasz sobie np. że jesteśmy jedynymi tak inteligentnymi istotami na tym całym, wszechwymiarowym (uznajesz wymiar?) świecie, czy są istoty podobne do nas, albo niepodobne ale myślące w podobny sposób? Albo zupełnie inaczej zbudowane, np. z ciemnej materii, która wyewoluowała do stopnia świadomości? Albo takie jak my ale bardziej zaawansowane psychologicznie? Gdzie ty stawiasz granice? Ns ludziach śmiejących się na kanapie z Paździocha i Boczka, jedzeniu, kupce? Skoro już w coś tam wierzysz, to po co myślisz abstrakcyjnie, skoro i tak cię to wszystko kurva nie interesuje? Próbujesz się zapokoić czymś prostym, co nie jest, bo potrzebny ci jakiś bóg, tylko po to żeby był, a nie jak był. Nie widzę całkowicie sensu w czymś takim. To jak będąc uzależnionym od pizzy brać codziennie tylko jeden kęs, po którym się już nie jestes głodnym pomimo że to jedyna forma jedzenia i jesz cały czas ten sam kawałek, gdy pizza leży przed Tobą, jest Twoja i jest dla Ciebie.
Na ostatnie pytanie najłatwiej odpowiedzieć ponieważ stawia Cię w sytuacji wolnego wyboru, tyle że to pytanie ma zasadniczy sens i pokaże, jak daleko uciekniesz w swój kącik.