Ogólnie to po pierwszym przejściu gry nie nawidziłem mutantów ;D ale z każdym kolejnym zacząłem coraz bardziej się zakochiwać w walce z nimi. Oczywiście moi ulubieńcy to:
1.Poltergeistr - głównie za swą tajemniczość i moce parapsychiczne. Nie jest też taki bardzo trudny do ubicia jeśli się czuje gdzie trzeba strzelać.
2.Snork - za to w jaki sposób programerom z GSC udało się przestawić zmutowanego, degenerata STALKERA. Jako zabłąkanego, nieradzącego sobie z samym sobą outsidera. Polecam obserwowanie z lornetki. A walkę w nocy ze stadem jeszcze bardziej ! Pikawa skacze za wysoko ... ;D
3.Pijawka- bo kocham z nimi walczyć. Ten dźwięk i świecące w ciemności oczy.. mmmmmm ;D
4.Kontroler - za... całokształt. Świetny mutant po prostu nie wiem za co dokładnie, ale go uwielbiam. Może za pewną akcję w CoPie: "Ka-ka-ka- kantralier ..."
5.Chimera - ech co tu dużo mówić, wielka piękność i zabójczo ciężka do ubicia, ale wspaniała ;D
A burera nienawidze za to, że wyrzuca bronie, a potem Bóg wie ile czasu minie zanim ją znajdę. Chlip... raz tak zgubiłem RPD...