Pijawka. Pięknie zrobiona, najbardziej klimatyczny mutant Zony. Nigdy nie wiesz, skąd może zaatakować. Przy Pijawkach trzeba reagować szybko i zdecydowanie. Jak tylko usłyszy się to ich dyszenie... Dlatego je uwielbiam. Polecam wybrać się nocą do jakiegoś legowiska, mając na sobie kombinezon klasy średniej lub niskiej(dla hardkorów - bez pancerza. Wtedy to naprawdę trzeba pokazać umiejętności, jeden-dwa ciosy i Cię nie ma
), bez noktowizora(latarka jest bardziej 'tró'), a za broń służyć powinien Wam tylko nóż. Pokonasz min. na weteranie Pijawkę w środku nocy, bez pancerza, z samą latarką latarką i nożem - to już jesteś prawdziwym Stalkerem i "Kozaki" to do schowka podrzucać Ci powinni. Szczególnie, jak będzie więcej niż jedna sztuka.
I coś cudownego: spróbujcie dokonać skrytobójstwa na pijawce(Np. na tej w Dziczy, bo ona lubi sobie pochodzić i wtedy fajniej jest). Przyczajcie się, obserwujcie ją, a potem przykucnięci skradajcie się, nie dajcie się zauważyć.. a potem wbijcie nóż w plecy albo już nawet odstrzelcie jej łeb z odległości metra...
Tak, kocham Pijawki.
Poza tym, lubię też Kontrolerów
Fajnie zrobieni, niebezpieczni, klimatyczni. Na duże odległości sieją grozę, ale w zwarciu są praktycznie bezbronni, nóż jest na nich najskuteczniejszy ;D
Nibyolbrzymy też lubię. Choć zabawne ogółem, to w ograniczonej zaciemnionej przestrzeni, widziane dopiero jak blisko podejdą, w świetle osobistej latarki - potrafią napędzić konkretnego stracha:D ale z nożem to nie ma co się bawić. Zdecydowanie nie