Studia

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Nauka czy Imprezy ?

Nauka !
11
21%
Imprezy !
5
9%
P
13
25%
5
9%
Wol
19
36%
 
Razem głosów : 53

Re: Studia

Postprzez Microtus w 26 Lut 2011, 16:10

Każde studia łatwo przespać. Generalnie polecam wszystkim nie poprzestawanie na tym czego można się nauczyć w czasie zajęć. Polecam każdemu praktyki oraz staże w trakcie studiów (np: w okresie wakacyjnym). Można się wiele nauczyć rzeczy praktycznych we wszelkich instytucjach itp które są związane z kierunkiem studiów. Polecam też koła naukowe. Bo nic nie daje nam potem takich możliwości jak poznanie sporej grupy ogarniętych ludzi. Nie mówiąc już o wiedzy i ciekawych wyjazdach często przez takie koła organizowanych.

Ja mam zdanie takie, że 70-85% osób studiujących nie wie po co to robi. Najczęściej dla papierów tracą kupę czasu, dla takich ludzi są studia zaoczne. Jak chcesz studiować to miej cel. Przemyśl co po tych studiach da się robić, bo może wcale po 5 latach nie będziesz miał pracy.

A jak już studiujesz to rób to z należytą uwagą. Ja prowadzę zajęcia od 4 lat na sggw i szlag mnie trafia, jakie studenci mają zaangażowanie i poziom ignorancji. Nic mnie tak nie wkur... jak koleś który siedzi na zajęciach żeby siedzieć. Zero zainteresowania a na koniec semestru płacz i zgrzytanie zębów. Ale niestety takie mamy realia, za dużo ludzi studiuje, za duże są grupy, za dużo materiału na krótki czas.

Jestem za wprowadzeniem odpłatności 2-go kierunku i zwiększeniu punktów ects jak również ze zmianą systemu nauczania wyższego do norm zachodnich. Tam można wyrobić normę punktów ects np jednym dużym przedmiotem w semestrze (ale taki przedmiot jest kompleksowy. No i niestety za obowiązkowości chodzenia na wykłady...

Tyle mego...
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Reklamy Google

Re: Studia

Postprzez Realkriss w 28 Kwi 2011, 11:47

Odradzam Ci filologię polską. Skończyłam bez wysiłku, ale bezmiar głupoty z jaką się spotkałam wśród dziewcząt studiujących ten kierunek mnie dobijał.
Myślałam, że to studia dla kochających książki, myślących humanistów. Okazało się na zajęciach z literatur, powszechnej, współczesnej, że przyszłe nauczycielki naszych dzieci nie czytają nic!!!!!!!
Problem był za każdym razem z omawianiem lektur (jakieś 60 % studiów), bo na kilkuanstoosobową grupę przeczytała 1-2, reszta bezczelnie zerkała do bryków, nawet takich dla licealistów.
Miałam fakultet "Film w kulturze" (zajęcia obowiązujące, ale temat sam sobie wybierasz z wielu), na każdych zajęciach okazywało się, że dziewczynki przeczytały referaty, które Pani zadała, ale żadna nic nie oglądała. Permanentnie wku... Pani zapytała "Po co panie przyszły na mój fakultet?". Cisza.
Zaliczenie dostałam tylko ja, reszta chodziła z tryliardem referatów zadanych przez rozwścieczoną kobietę.
Panowie, którzy się czasem zdarzali byli tak silnie sfeminizowani, że u mnie na roku dwóch nawet zostało parą i adoptowało cziłałę.
Koszmar z ulicy Wiązów.
Idź lepiej na historię, albo politologię. sfeminizowane kierunki pełne są idiotek. Jeśli masz na nie alergię, wiej.
Dla mnie obcowanie z koleżankami z roku była męczarnią.

Acha, p.s. skończyłam to w końcu, ze specjalizacją teatrologiczną. Nie robiłam pedagogicznej, bo nie widzę się w szkole. Pracuję przybytku kultury i nie mam nawet 2000 na rękę na miesiąc.
NIGDY ponownie bym nie poszła na te studia. NEVER!
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 26 Wrz 2024, 11:46
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Studia

Postprzez scigacz1975 w 12 Maj 2011, 16:28

A jak wam powiem że pracuję średnio 3-5 godzin dziennie zarabiając 3-5 stówek dniówki to co powiecie???

Skończyłem administrację (matura), później zacząłem zaocznie obsługę celną z której, jako że była niepubliczna, wzięli mnie po roku w kamasze. Po półtora roku zasadniczej zostałem na termita i tak dobiłem jeszcze 3 lata. Wtedy doszło do mnie że wojo to jednak nie moja bajka - jestem zbyt dużym indywidualistą. I od prawie 10 lat sprzedaje ludziom książki. Tak moi Państwo KSIĄŻKI. Biorę z wydawnictw i uprawiam radosną akwizycję (szkoły, instytucje itp.) I wiecie co - pomimo tego że jestem cenowo konkurencyjny nawet dla alledrogo itp. wychodzę na tym ok. I nie muszę wyjeżdżać żeby być pomywaczem, sprzątaczem, podmywać dupę Hansowi byłemu ssmanowi, a i tak mam średnio 7-8 tysiaczków miesięcznie na rąsię (jestem trochę leniwy więc pracuję tylko 5 dni w tygodniu). A na studia wybieram się w przyszłym roku - na historię - bo ją lubię i taką mam fantazję. Kto nie wierzy - jego sprawa.

Nie chodzi mi o to żeby się pochwalić czy coś. Mam to w głębokim poważaniu. Uważam że każdy jeżeli czegoś chce to może to osiągnąć - wystarczy temat dobrze przemyśleć i uczciwie się za to zabrać. Bez marudzenia i narzekania że źle, be itp.
Awatar użytkownika
scigacz1975
Monolit

Posty: 3243
Dołączenie: 29 Sty 2010, 00:26
Ostatnio był: 12 Wrz 2024, 15:31
Miejscowość: Stalowa Wola
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 926

Poprzednia

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości