Microtus napisał(a):Dziś luz i nikt nikogo nie gania, że przyjmuje np: komunie w dwóch postaciach.
Tyle że w Piekle nagradza się za niewiarę, a w Niebie za wiarę, bo po cholerę Lucyfer miałby karać człowieka, który nie wierzy? Przecież Lucyfer sam jest grzesznym i złym, więc grzeszni i źli mają w piekle raj.
Lucjusz napisał(a):El Diablo z wiarą jest jak z miłością jak kochasz to na dobre i na złe. Nieszczęścia są sprawdzianem, jeżeli ktoś się odwrócił od Boga lub ukochanej osoby bo go spotkało coś złego to znaczy, że jego wiara była słaba. Łatwo jest wierzyć w Boga gdy w życiu wszystko się układa tak samo łatwo jest kochać gdy w związku są same ochy i achy. Ale co to za miłość\wiara gdy nie jest poddana próbie?
El Diablo napisał(a):
Po prostu nasz związek przetrwał te tzw. próby bo jest cholernie silny! Cóż, przyznaje moja wiara taka nie była i obróciła się w pył, ale jak już mówiłem nie jest mi z tym źle, ba! [...] Podsumowując. Ja bym tak do końca nie przyrównywał wiary i miłości. Bo bywa tak że jedno jest silniejsze od drugiego, miłość od wiary i na odwrót, bo znam osobiście przypadek pary która była dla siebie wręcz stworzona, ale zmiana wiary jednego z nich rozwaliła wszystko w mak
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości