Uwaga - post zawiera spoilery.
yarpen napisał(a):Skoro to naznaczony wyłączył mózgojepa to nikt wcześniej nie miał prawa tam przeżyć
Mózgozwęglacz nie zabija, a odmóżdża (lecz mniej niż ten w Jantarze). Wtedy wystarczy wziąć delikwenta, pobawić się jego pamięcią i albo wcielić do Monoliciarzy, albo wysłać z misją w trupiarce.
Monoliciarze mają specjalny sprzęt, by ich nie odmóżdżyło po raz drugi. W końcu są na usługach tych, co postawili Zwęglarkę.
yarpen napisał(a):pielgrzymki do nowych odblokowanych terenów zony
To, że pojawili się stalkerzy tam, gdzie udało się odblokować nowe tereny jest dość proste - pamiętaj kto zleca nam te zadania i to, że ma nad wszystkim piecze.
yarpen napisał(a):skąd w Prypeci wzięły się tak liczne i zorganizowane grupy Wolności, nie wspominając o elektrowni i sarkofagu?
Wolność i Powinność to zwykłe zorganizowanie się społeczności na takich terenach. Łączy ich wspólny cel, do którego dążą i przyjmują takich, co wierzą w to co oni. Nie ma tu żadnej filozofii. Nie każdy chce być samotnikiem.
yarpen napisał(a):złociste mutanty wyłaniające się nagle, a tu nic - pękają jak bańki
"Złociste mutanty" są dziełem Zwęglarki, gdy masz porządny sprzęt. Pójdź sobie do Czerwonego Lasu przed tym, jak dostaniesz hełmofon - przeżycia niezapomniane.
yarpen napisał(a):to cud że żaden z nich nie dobrał się do monolitu przed naznaczonym (lub spenetrował tajne laboratorium)
Monolit sam się bronił (na przykład spełniając życzenia), a na dokładkę miał swych wyznawców przy sobie.
Co do laboratoriów, to były dobrze chronione.
X18 - dwa klucze, z tym, że nikomu wcześniej nie udało się obu na raz zebrać.
X16 - nie pamiętam jak to się zwało, ale ten przerośnięty mózg nie pozwalał się dostać do środka.
Mózgozwęglacz - chyba wiadomo - sam się strzegł.
yarpen napisał(a):strielok był juz wcześniej w elekrowni w okolicy monolitu - czy wtedy promieniowanie mózgozweglacza nie działało?
Striełok dostał się poza Mózgozwęglacz gdy ten był w stanie wyłączenia (bodajże godziny wieczorne - czytałem to w PDA).
yarpen napisał(a):Można sie domyślać że Monolit to grupa zombiaków kierowana przez świadomość Z
A tak przypadkiem nie jest? Monoliciarze to nic innego, jak odmóżdżeni stalkerzy, tylko trochę mniej niż zombie.