Fallout

przez **Andrzeju** w 27 Lut 2011, 12:11

Re: Fallout - seria

przez Andrzeju w 27 Lut 2011, 12:11

@przemoC
jakby się dało to wrzuć, miło będzie posłuchać tych kawałków, świetne sa, zwłaszcza I don want to set the world on fire

Co do F3. Wątek główny ukończyłem, niestety zawładnęły mną pokusy tamtego swiata hahah:D Wiecie, Megatone wysadziłem itd xd No i za pierwszym razem coś pomyliłem te dialogi i ta panna z Bractwa weszła do komory

Ale fajnie że jest kilka zakończeń, ogólnie gra bardzo ciekawa, temat może jakiś nieszczególny z tym ojcem i w ogóle jednak może się podobać. Grafa, optymalizacja i to wszystko raczej nie rzuca na kolana. Grałem na średnich wym. ale mogłoby to wszystko lepiej wyglądać, zresztą co tu wymagać od mojego setupu : / Wracając, ciekawa i intrygująca gra, podoba mi się klimat takiego kombinowania i braku wszystkiego. Daję 8/10 ! Pozdrawiam!

przez **atikabubu** w 27 Lut 2011, 13:06

Re: Fallout - seria

przez atikabubu w 27 Lut 2011, 13:06

http://auralnetwork.com/releases

Na samym dole...

Fiat justitia ruat caelum
W10 x64 / Ryzen 3600 4.2 GHz/ Gigabyte GTX 1070 / 16 GB DDR 4
Pierwszy opek/ LA Persona (Firefox) / Hińskie bajki obejrzane

przez **BJ Blazkowicz** w 02 Mar 2011, 00:22

Za ten post BJ Blazkowicz otrzymał następujące punkty reputacji:: dorian.

przez **adin** w 02 Mar 2011, 14:15

Re: Fallout - seria

przez adin w 02 Mar 2011, 14:15

Mam pytanie, trochę z innej beczki ale wciąż w temacie. Czy osoba taka jak ja, czytaj bez specjalnych ciągot do RPG itp. będzie czerpać przyjemność z gry w 3 czy NV? Pytam bo mam ochotę na jakąś gierkę na PS3 a niestety nic poza Falloutem nie przychodzi mi do głowy. Jest sens żeby zagłębiać się w któryś z tytułów?

przez **jalkavaki** w 02 Mar 2011, 17:11

Re: Fallout - seria

przez jalkavaki w 02 Mar 2011, 17:11

Zależy co uważasz za te "specjalne ciągoty".
Jeśli nie przeszkadza zdobywanie punktów doświadczenia, awansowanie na kolejne poziomy i rozwijanie zdolności, a także wykonywanie zadań bardziej skomplikowanych niż "przynieść - zabij - zdobądź" to myślę, że spodoba się Tobie.
A najlepiej przekonasz się jak samemu zagrasz.

Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.

przez **Fenishi** w 16 Mar 2011, 21:31

Re: Fallout - seria

przez Fenishi w 16 Mar 2011, 21:31

adin napisał(a):Mam pytanie, trochę z innej beczki ale wciąż w temacie. Czy osoba taka jak ja, czytaj bez specjalnych ciągot do RPG itp. będzie czerpać przyjemność z gry w 3 czy NV? Pytam bo mam ochotę na jakąś gierkę na PS3 a niestety nic poza Falloutem nie przychodzi mi do głowy. Jest sens żeby zagłębiać się w któryś z tytułów?

Moim zdaniem się zawiedziesz - ja się zawiodłem. Twórcy mogli sobie darować wszelkie elementy RPG, bo pomimo tego, że występują, to IMO psują całą zabawę. To już nie jest stary, dobry Fallout, tylko kompletnie inna gra. Rozgrywka wygląda kompletnie inaczej, więc równie dobrze gra mogła wyjść pod innym tytułem. Osobiście wolałbym, żeby twórcy wyje*ali system zdobywania doświadczenia, rozdzielania punktów w statystyki i perki itp. - tak, żeby powstał zwykły, całkiem realistyczny shooter z otwartym światem i możliwością wykonywania questów jak S.T.A.L.K.E.R. W Falloucie 3 brakowało mi realizmu - i tylko niego. Bo w poprzednich częściach zrozumiałe i wręcz normalne było patrzenie, jak nasza postać zabija zwykłego szczura czy skorpiona po czterech strzałach z pistoletu. W "trójce" to razi jak cholera, kiedy walimy bandycie w łeb ze snajperki (a "broń palną" mamy na poziomie 100) z odległości ok. 15 metrów, a dziadowi zostanie jeszcze połowa HP - "bo przecież ma wyższy od nas lvl i o połowę więcej punktów wytrzymałości w statystykach ogólnych". To wkurza jak cholera i odbiera satysfakcję z gry! Tym bardziej mnie, miłośnikowi karabinów snajperskich - po takim zajściu zrezygnowałem ze snajperki i przerzuciłem się na zwykły karabin, a i tak trzeba było wystrzelić we wspomnianego bandziora ok. jednego pełnego magazynka z całkiem bliskiej odległości. Inny paradoks - broń ciężka. Po 3 rakietach dziadostwo zwane "centaurem" dalej sobie pluje w nas rzygowinami... trzymajcie mnie... ogólnie rzecz biorąc gra ma niezłą fabułę, świat jest cudowny, ale elementy RPG psują całą zabawę, pozostawiając uczucie niedosytu. A szkoda, bo niewiele tej grze brakuje do dorównania klimatem S.T.A.L.K.E.R.-owi...

Ostatnio edytowany przez Fenishi, 17 Mar 2011, 17:04, edytowano w sumie 1 raz

"Tsurushita kuzuki koyoi de ikutsu...?"

przez **KoweK** w 16 Mar 2011, 22:41

Re: Fallout - seria

przez KoweK w 16 Mar 2011, 22:41

Chłopie, co ty mówisz w ogóle. Najpierw mówisz, że po grze został tylko tytuł i myślę sobie, że wolałbyś starego Fallouta 2 w 3D, a potem piszesz o wywaleniu elementów RPG, perków i tego wszystkiego, co jest falloutowe. Po prostu nie widzę sensu w tej wypowiedzi.

"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"
Wheeljack

przez **Fenishi** w 17 Mar 2011, 16:57

Re: Fallout - seria

przez Fenishi w 17 Mar 2011, 16:57

Chyba niezbyt zrozumiale się wyraziłem

Chodzi mi o to, że Fallout w 3D to już nie stary, RPG-owy Fallout - więc mogli wywalić z niego wymienione wcześniej elementy RPG na rzecz realizmu czy przyjemności odczuwanej z gry, której nie doznałem takiej, jakiej bym chciał, a która mogła być porównywalna z np. S.T.A.L.K.E.R.-em

Bo jak pisałem we wcześniejszym poście, strzelanie w RPG-owym systemie z karabinu do przeciwnika w grze 3D trochę dziwnie wygląda, kiedy ginie on po oddaniu salwy, którą wymierzylibyśmy do dziesięciu takich bysiów

I wygląda to tak tylko dlatego, że "staty mamy za niskie"

Tylko to mnie irytuje i o to mi chodziło w tym poście

Cóż - czasem zdarza mi się, ze kiedy wypowiadam się sfrustrowany, to ludzie nie do końca łapią, o co mi chodzi

Jak widać tak też jest i w tym wypadku, więc sorry za nieścisłości :wink:

Ostatnio edytowany przez Fenishi, 17 Mar 2011, 17:42, edytowano w sumie 1 raz

"Tsurushita kuzuki koyoi de ikutsu...?"

przez **lukasz638** w 17 Mar 2011, 17:35

Re: Fallout - seria

przez lukasz638 w 17 Mar 2011, 17:35

Ja tam się cieszę z takiego Fallouta jakiego twórcy nam dostarczyli. A gadanie o tym że Fallout w 3D to nie jest już stary dobry Fallout jest trochę dziwne ( może się nie znam). A poza tym chciałbyś zagrać w Fallouta 3 z kamerą umieszczoną w rzucie izometrycznym?

przez **Fenishi** w 17 Mar 2011, 17:40

Re: Fallout - seria

przez Fenishi w 17 Mar 2011, 17:40

E? Czyli sugerujesz, że wprowadzenie trzeciego wymiaru nie ma kompletnie żadnego wpływu na mechanikę rozgrywki? To dopiero "jest trochę dziwne" myślenie... i owszem, uważam, że Fallout w rzucie innym niż izometryczny to nie Fallout i tyle. Fallout był RPG-em, a nie shooterem TPP z elementami RPG psującymi realizm i przyjemność. To dlatego gra mogła wyjść pod innym tytułem.

"Tsurushita kuzuki koyoi de ikutsu...?"

przez **KoweK** w 17 Mar 2011, 17:40

Re: Fallout - seria

przez KoweK w 17 Mar 2011, 17:40

A czemu nie? Ale nie sądzę, że brak zrzutu izometrycznego sądzi o beznadziejności F3.

"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"
Wheeljack

przez **lukasz638** w 17 Mar 2011, 17:48

Re: Fallout - seria

przez lukasz638 w 17 Mar 2011, 17:48

Chodzi mi o to że czytając recenzję i inne materiały o Falloucie 3 prawie za każdym razem znalazła się jakaś osoba która stwierdziła że przejście w 3D odebrało kilmat tej grze (no może trochę przesadzam). Moim zdaniem wiele osób kieruje się sentymentem do tej serii i za kilka lat będziemy czytali że zastosowanie sterowania myślami jest gorsze od sterowania za pomocą myszki i klawiatury. Bo przecież jak to grać bez tych cennych przedmiotów.