Khe Sanh

Twórczość nie związana z uniwersum gry S.T.A.L.K.E.R.

Moderator: Realkriss

Khe Sanh

Postprzez Pijawol w 13 Lut 2011, 09:43

Prolog

WAL - Wietnamska Armia Ludowa

Sierżancie! Wasz pluton ma zrobić rozpoznanie na południe od bazy. Standardowa procedura - dojdziecie do wioski, zakręcacie na zachód, dwa kilometry dalej odbijacie na bazę. - Wydał rozkaz porucznik Howard.
- Coś po za tym? - Zapytał sierżant Mitchel.
- Jak zobaczycie moździerze WAL, to wiecie co robić. - Odparł Howard.
Po chwili pluton Mitchela zbierał się do wymarszu. Baza Khe Sanh była najbardziej wysuniętą na północny-zachód, w rejon granicy Wietnamu Południowego, Północnego, oraz Laosu. W okolicy bazy wszędzie są wzgórza.
- Wyruszamy! - Krzyknął Mitchel do ludzi ze swojego oddziału. Pluton ruszył przez okopy bazy, a po chwili zbliżył się do ściany. Ściany dżungli. Kilkaset metrów od bazy zaczynała się momentalnie dżungla, gdyż przy bazie las wycięto, a trawy wypalano.
- Dobra, broń gotowa do strzału. - Rozkazał Mitchel. Po chwili było słychać szczęk czterdziestu siedmiu bezpieczników - pluton Marines liczył 47 ludzi. Odział wszedł już do dżungli. Nad głowami były tylko korony drzew zasłaniających niebo. Gdyby wpadli w tarapaty lotnictwo by raczej nie pomogło, bo mogłoby zbombardować amerykanów. Pluton powoli, trzema kolumnami zbliżał się do wioski - punktu w którym skręcono by na zachód. Dżungla zmniejszała swoją gęstość, a to oznacza, że zbliżają się do wioski. Kilka minut później, oddział wyszedł z gąszczu, a przed ich oczyma ukazała się typowa Wietnamska wieś. Słomiane chaty, a w pobliżu wioski były pola ryżowe.
- Sierżancie. - Cicho syknął jeden z żołnierzy.
- O co chodzi John? - Zapytał sierżant Mitchel.
- Oddział ze szpicy zauważył brak ludzi w wiosce. - Odparł kapral John.
- Więc pewnie WAL się tam zagnieździła. Chudy! Do mnie! - Zawołał, po czym z prawej flanki oddziału nadbiegł szczupły żołnierz, niosący na plecach radiostację. W tym samym czasie większość plutonu rozwinęła się do ataku. Chudy podał słuchawkę sierżantowi, a ten po chwili połączył się z kimś, i obmawiał coś.
- Przyślą tu kilka helikopterów. Pięć do ewentualnej ewakuacji, i dwa szturmowe z rakietami. Szykować się do wejścia. Za dziesięć minut wchodzimy do wioski. - Oznajmił Mitchel.
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1278
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: Wczoraj, 19:49
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313

Reklamy Google

Re: Khe Sanh

Postprzez PMG w 13 Lut 2011, 11:17

Zapowiada się ciekawie, nie znalazłem żadnych błędów ortograficznych, tylko chyba brakuje przecinka:

- O co chodzi, John? - Zapytał sierżant Mitchel.


Ale nie psuje to przyjemności czytania. Oby tak dalej, czekam na ciąg dalszy :wink: .
Awatar użytkownika
PMG
Redaktor

Posty: 376
Dołączenie: 12 Gru 2010, 10:30
Ostatnio był: 01 Sie 2024, 15:05
Frakcja: Zombie
Ulubiona broń: Viper 5 9x18
Kozaki: 127

Re: Khe Sanh

Postprzez jalkavaki w 13 Lut 2011, 12:19

Trochę błędów rzeczowych jest:
Jak zobaczycie moździerze WAL, to wiecie co robić

Zdanie to jest nierealne niczym Star Trek. Po pierwsze dlatego, że dowódca wysyłający owych ludzi, którymi dowodzi oficer (ergo człowiek wykształcony w rzemiośle wojennym) wie co on zrobi jak natrafi na moździerze. Po drugie moździerz nigdy nie występują samotnie. Tak więc jeśli ten biedny pluton natrafi na moździerze VC czy NVA to na pewno gdzieś zaraz będzie co najmniej kompania piechoty z całym pułkowym wsparciem broni.
Nad głowami były tylko korony drzew zasłaniających niebo. Gdyby wpadli w tarapaty lotnictwo by raczej nie pomogło, bo mogłoby zbombardować amerykanów.

Owszem, zdarzały się wypadki zbombardowania własnych wojsk. Jednak to właśnie lotnictwo było główną bronią do eliminacji siły żywej przeciwnika. Takie patrole, o którym Ty tu piszesz, były wysyłane po to aby zlokalizować VC i nasłać na nie samoloty. Takie rozpoznanie ogniem.
Oddział ze szpicy

Nie lepiej czujka, szperacze, zwiadowcy lub coś w tym stylu?
a ten po chwili połączył się z kimś, i obmawiał coś.

"z kimś"? Wybacz ale brzmi to strasznie amatorsko. W armii zawsze łączysz się z tym kim chcesz. To nie partyline. Możesz tutaj wprowadzić np. dowódcę, który ten pluton wysłał na patrol. "coś" też nie zafajnie brzmi.

Generalnie, jeśli mogę coś doradzić, zanim zaczniesz pisać dalej, zapoznaj się trochę z tematem wojskowości i wojny w Wietnamie.
Jest też sporo powtórzeń.
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

Re: Khe Sanh

Postprzez Pijawol w 13 Lut 2011, 13:02

jalkavaki, wiem, że nie napisałem dokładnie. W sumie to gdy bym używał tylko wojskowych pojęć, to myślę, że niewiele osób by mnie zrozumiało.

Moździerze - To oczywiste, że nie występują same. Wietnam Północny pod Khe Sanh osłaniał baterię moździerzy karabinem plot. Po za tym logiczne, że jest tam też piechota.

Lotnictwo i patrole - To też wiem, że amerykanie w wielu bitwach w Wietnamie utrzymali się tylko dzięki artylerii, oraz potężnemu lotnictwu.

Dowódca łączący się "z kimś" - Chodziło mi o to, że żołnierze nie wiedzieli z kim on gada. A rozmawiał z kontrolerem wsparcia ogniowego. ( w celu przysłania lotnictwa )
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1278
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: Wczoraj, 19:49
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313

Re: Khe Sanh

Postprzez jalkavaki w 13 Lut 2011, 13:08

W sumie to gdy bym używał tylko wojskowych pojęć, to myślę, że niewiele osób by mnie zrozumiało.

Nie uważaj czytelników za idiotów, niewiedzacych itp.
Moździerze - To oczywiste, że nie występują same. Wietnam Północny pod Khe Sanh osłaniał baterię moździerzy karabinem plot. Po za tym logiczne, że jest tam też piechota.

Mimo powyższego, nie uważaj też, że czytelnik wie wszystko co jest "oczywiste".
Lotnictwo i patrole - To też wiem, że amerykanie w wielu bitwach w Wietnamie utrzymali się tylko dzięki artylerii, oraz potężnemu lotnictwu.

Tym bardziej bezsensowne wydaje się Twoje stwierdzenie w opowiadaniu.
Dowódca łączący się "z kimś" - Chodziło mi o to, że żołnierze nie wiedzieli z kim on gada. A rozmawiał z kontrolerem wsparcia ogniowego. ( w celu przysłania lotnictwa )

Opisz więc to. A nie, że z "kimś" gada o "czymś".
Krytyka boli, wiem.Ale bez niej nie pójdziemy dalej;)
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

Re: Khe Sanh

Postprzez QiJi w 13 Lut 2011, 14:17

Zagrał chłopak w Black Ops i myśli, że jest fajny bo napisał 20 zdań -_-
Ostatnio edytowany przez QiJi 13 Lut 2011, 14:48, edytowano w sumie 2 razy
Awatar użytkownika
QiJi
Kot

Posty: 30
Dołączenie: 09 Lut 2011, 11:32
Ostatnio był: 29 Sty 2023, 14:30
Miejscowość: Legnica
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Sniper SGI
Kozaki: 6

Re: Khe Sanh

Postprzez jalkavaki w 13 Lut 2011, 14:33

No nie mówcie, że na podstawie gry ktoś bierze się za pisanie opowiadania :facepalm:
Ale zdanie tak napisane:
Moździerze - To oczywiste, że nie występują same. Wietnam Północny pod Khe Sanh osłaniał baterię moździerzy karabinem plot.

daje pewne poszlaki ku takiemu myśleniu. Jest tam jakaś misja w Khe San?
Odemnie:
Chcąc pisać o czymś osadzonym w realnym świecie i w historii to trzeba trochę zapoznać się wpierw z tematem.
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

Re: Khe Sanh

Postprzez QiJi w 13 Lut 2011, 14:49

Była tam taka misja, stąd pewnie wziął nazwę. Btw zapraszam do przeczytania mojego opowiadania i zostawienia komentarza :P
Awatar użytkownika
QiJi
Kot

Posty: 30
Dołączenie: 09 Lut 2011, 11:32
Ostatnio był: 29 Sty 2023, 14:30
Miejscowość: Legnica
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Sniper SGI
Kozaki: 6

Re: Khe Sanh

Postprzez Pijawol w 13 Lut 2011, 16:19

QiJi napisał(a):Była tam taka misja, stąd pewnie wziął nazwę. Btw zapraszam do przeczytania mojego opowiadania i zostawienia komentarza :P

Taa, akurat. :facepalm:
Nazwę wziąłem po prostu z nazwy bitwy. No co? Jakby ktoś opowiadanie o 2 WŚ zrobił, to jak by było? Pewnie tak: "Pewnie wziął nazwę z Medal of Honor, albo Call od Duty 2"
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1278
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: Wczoraj, 19:49
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313

Re: Khe Sanh

Postprzez jalkavaki w 13 Lut 2011, 16:49

Wybacz Pijawol, ale wygląda to właśnie tak, że piszesz opowiadanie na podstawie zachłyśnięcia się grą.
PS. Czytałeś coś o konflikcie w Indochinach w ogóle?
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

Re: Khe Sanh

Postprzez Pijawol w 13 Lut 2011, 17:24

jalkavaki napisał(a):Wybacz Pijawol, ale wygląda to właśnie tak, że piszesz opowiadanie na podstawie zachłyśnięcia się grą.
PS. Czytałeś coś o konflikcie w Indochinach w ogóle?

Wojny w Indochinach to mój ulubiony okres historyczny. :wink:
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1278
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: Wczoraj, 19:49
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313

Re: Khe Sanh

Postprzez QiJi w 13 Lut 2011, 22:33

Ale dlaczego akurat obrona Khe Sanh???
Awatar użytkownika
QiJi
Kot

Posty: 30
Dołączenie: 09 Lut 2011, 11:32
Ostatnio był: 29 Sty 2023, 14:30
Miejscowość: Legnica
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Sniper SGI
Kozaki: 6

Następna

Powróć do Zero z Zony

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość