tajemnica Zony

[Guru]

Re: tajemnica Zony

przez Guru w 22 Sty 2011, 14:09

No racja musieli to zrobić z własnej woli . Właściwie to już sam nie wiem .

[stpauli]

Re: tajemnica Zony

przez stpauli w 23 Sty 2011, 17:01

Ale weźcie pod uwagę fakt że w elektrowni też jest frakcja Monolitu . Która nie biega chyba aż tak szybko żeby zdążyć dobiec tam przed nami . Jak się tam dostali , ja nie wiem .

A może oni juz własnie są po wypowiedzeniu życzeń przy Spełniaczu i nie mają świadomości A strzegą tak naprawde drzwi do dobrych zakonczen, no i przy okazji do spełniacza. Komu sie udało dojsc do spełniacza stawał sie Monolitową kukiełką z wymazaną pamiecią. Nikomu nie udało sie dotrzec do drzwi , bo po prostu o nich nie wiedział. Dopiero grupie Striełoka sie to udało.

EDIT: zastanawia mnie jeszcze dlaczego wojsko zaatakowało monolit w elektrowni, przecież trupiarki wyjeżdzając z zony musiały przejezdzac przez posterunek wojskowych , wiec jakies uklady dobre miedzy nimi byc powinny.

[Guru]

Re: tajemnica Zony

przez Guru w 24 Sty 2011, 22:10

No wiesz ta cała "Świadomość Z" to naukowcy więc wojsko chyba nic do nich nie ma .


CHYBA ?!

[gibek]

Re: tajemnica Zony

przez gibek w 25 Sty 2011, 01:12

ok przeszedłem po raz kolejny i z życzeniami sprawa wydaje się prosta,

jak ktoś z was już napisał, w monolicie są ludzie którzy wypowiedzieli życzenie ( ale nawet gdyby go nie wypowiedzieli tylko przebywali za długo zbyt blisko monolitu stali by się częścią frakcji - tak wynika z opowieści hologramu na końcu gry) , plus monolit zwerbowany w innych częściach zony (mózgozwęglacz i kilka innych miejsc w które panowie z GSC postanowili nas nie zabierać).

Dziwi mnie tylko kwestia zombie, dlaczego nie każdy zombie może być w monolicie?

Ameryki nie odkryłem, ale przez to "odkrycie" mam kolejne pytanie. Skoro wybuch w Czarnobylu nie miał żadnego wpływu na powstanie zony (tylko dał początek badaniom nad emisjami psionicznymi), to skąd chemiczne anomalie i mutanty? Chyba jednak jest jakiś błąd w tłumaczeniu albo panowie pogubili się w fabule. Ponownie wywnioskowałem to przy końcu gry, gdy strielok pyta o powstanie zony.
A same życzenia jakie może wypowiedzieć strielok, cóż, nie ma znaczenia które wypowie bo i tak skończy tak samo, nie przysypuje go gruz, nie zamienia się w stal (czy jakiś metal), nie traci wzroku etc. tylko traci świadomość, a to co widzimy na ekranach jest smaczkiem od twórców gry i chyba daje morał

: uważaj czego sobie życzysz, bo to może się spełnić ( i wg. mnie jest to nawiązaniu do genialnego filmu stalker, w którym również traktowano o tym, co by było gdyby ludzie mogli by spełniać życzenia, btw. w książce również się tego doczytałem).

Zabijcie mnie za to co napiszę, ale mam nadzieje że się mylę.
Twórcy gry chyba chcieli za bardzo wymieszać książkę z filmem i własnymi pomysłami, stąd wiele nieścisłości i rozważanie, czy fabuła jest na tyle mądra i ambitna, że nie do ogarnięcia, czy tak jak napisałem zrobiono misz masz.

[Lucjusz]

Re: tajemnica Zony

przez Lucjusz w 25 Sty 2011, 01:19

Anomalie i mutanty wzięły się bo ludzie, którzy prowadzili eksperyment z cyklu "świadomość Z" nie umieli się obchodzić z neosferą i nastąpiło jej rozerwanie.

[Sensei]

Re: tajemnica Zony

przez Sensei w 25 Sty 2011, 01:23

Film niestety jest ciut bardziej zagmatwany niż ci się wydaje, a jego przesłanie dużo mocniej skomplikowane od tego, który ty przedstawiłeś. Generalnie kawał trudnego, ciężkiego kina nie dla każdego i nie na każdy umysł.

Jednak co do twojej interpretacji to bardzo możliwe że twórcy ciut się pogubili, pamiętajmy tym bardziej że goniły ich terminy i wielu rzeczy, które pierwotnie planowano wprowadzić, nigdy w grze się nie pojawiły.

Pozostają nam domysły, co jest fascynujące, oraz oczekiwanie na Stalkera 2.

[gibek]

Re: tajemnica Zony

przez gibek w 25 Sty 2011, 02:12

Film niestety jest ciut bardziej zagmatwany niż ci się wydaje, a jego przesłanie dużo mocniej skomplikowane od tego, który ty przedstawiłeś. Generalnie kawał trudnego, ciężkiego kina nie dla każdego i nie na każdy umysł.

Jednak co do twojej interpretacji to bardzo możliwe że twórcy ciut się pogubili, pamiętajmy tym bardziej że goniły ich terminy i wielu rzeczy, które pierwotnie planowano wprowadzić, nigdy w grze się nie pojawiły.

Pozostają nam domysły, co jest fascynujące, oraz oczekiwanie na Stalkera 2.

przepraszam za off top ale muszę podnieść rękawice

nigdy, ale to nigdy nie ograniczyłbym tak genialnego kina do jednego morału, w zasadzie dość prostego; napisałem że jest to tylko nawiązanie, co nie znaczy, że w grze S.T.A.L.K.E.R jest zawarta duża część przekazu. Ale nie wykluczysz tego, że spełnianie ludzkich marzeń jest częścią fundamentu filozoficznego filmu

swoja drogą, jeśli masz odpowiedni umysł ( tu się zgadzam, ciężkie kino) to chętnie zadałbym Ci kilka pytań co do filmu, na które sam nie potrafię odpowiedzieć.

Anomalie i mutanty wzięły się bo ludzie, którzy prowadzili eksperyment z cyklu "świadomość Z" nie umieli się obchodzić z neosferą i nastąpiło jej rozerwanie.

czyli całość w zonie jaką widzimy powstała z emisji tych fal, które powstały na podobieństwo tych otaczających ziemię? (oczywiście jeśli idzie o realia, w rzeczywistości wątpię w istnienie czegoś takiego)

[Terl]

Re: tajemnica Zony

przez Terl w 25 Sty 2011, 10:36

NIe wiem ja słyszałem w nonsensopedii że tajemnića zony są pierogi ruskie które diatłonow chciał w reaktorze usmażyć

[Sensei]

Re: tajemnica Zony

przez Sensei w 25 Sty 2011, 10:57

gibek-zdecydowanie źle mnie zrozumiałeś, nikt tutaj rękawicy w ogóle nie rzucił, warto jednak było choć pokrótce pewne rzeczy sprostować. I owszem, nie zaprzeczę że spełnianie jest pewną ważną kwestią poruszoną w filmie, ale nie jedyną, w ogóle póki co czuje się za cieniutki do dyskusji na temat tego dzieła, myślę że muszę go jeszcze z kilka razy obejrzeć, aby wykrystalizować jakieś konkretne tezy a pro po tego filmu.

[Lucjusz]

Re: tajemnica Zony

przez Lucjusz w 25 Sty 2011, 13:22

czyli całość w zonie jaką widzimy powstała z emisji tych fal, które powstały na podobieństwo tych otaczających ziemię? (oczywiście jeśli idzie o realia, w rzeczywistości wątpię w istnienie czegoś takiego)

No ja tak to zrozumiałem, dla mnie ta cała neosfera to jak inny wymiar. A ci którzy brali udział w eksperymencie "świadomość Z" otworzyli drzwi do niej. Oni jak to naukowcy chcieli tylko zerknąć i nie przewidzieli, że "coś" się może przedostać na Ziemię. I teraz nie potrafią ich zamknąć (a próbują dlatego chcą, żebyśmy się przyłączyli do projektu) i dopóki tego nie zrobią to emisje, rozrzucają anomalię a blowouty mutki. Sam wybuch z 2006r. to był moment rozerwania się powłowki i utworzenia połączenia pomiędzy naszym światem a neosferą. Wszystko to wydedukowałem z "poprawnego" zakończenia, czy dobrze to nie wiem ale dla mnie ma to sens

[festi21]

Re: tajemnica Zony

przez festi21 w 26 Sty 2011, 10:56

Po mojemu to monolit jest iluzją.

[Gorthaur]

Re: tajemnica Zony

przez Gorthaur w 23 Mar 2011, 23:36

No ja tak to zrozumiałem, dla mnie ta cała neosfera to jak inny wymiar. A ci którzy brali udział w eksperymencie "świadomość Z" otworzyli drzwi do niej.

Poprawka, cytując za hologramem, Noosfera to pole informacyjne otaczające Ziemię, czyli zbiór wszystkich myśli, uczuć i intencji. Gluchowski w "Metrze 2033" mówi o noosferze, jako o piekle, niebie itd.
Naukowcy ze Świadomości-Z próbowali naprawić świat i wyeliminować negatywne uczucia, takie jak złość i nienawiść, nie wyszło.

Dostrzegam głębsze przesłanie gry w tym, że autorzy pokazują, że wyeliminowanie zła z natury człowieka jest niemożliwe, a jeśli będziesz próbował to efektem tego będzie 30-kilometrowa strefa zamknięta z pancernymi świniami, zombiakami i tego typu atrakcjami