,, Polowanie na Pijawkę "

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

,, Polowanie na Pijawkę "

Postprzez Pijawol w 25 Gru 2010, 10:16

Puk, puk. Wejść- powiedział Lebediew. Do pokoju dowódcy Czystego Niebo wszedł Wasilij, komendant wysuniętego posterunku na zachodzie Bagien.
O co chodzi?
- Dziś w nocy zniknął Żeńka. Dowiedzieliśmy się gdy była zmiana wart. Zmiennik poszedł i nie zastał go, tylko trochę krwi na ziemi.
- To znowu się powtarza.
- Niestety tak.
- Macie jakieś podejrzenia co to mogło być?
- Hmm..., trudno powiedzieć.
- Rozumiem. Wygląda na to że jak nie podejmiemy poważnych działań, to to coś będzie się powtarzać.
- Co Pan proponuje?
- Wyślemy grupę zwiadowców do patrolowania terenu obok waszego posterunku. A do tego dojdzie jeszcze grupa która będzie odwodem. Zakwaterujemy ich w waszym posterunku.
- Tak jest! - odparł Wasilij.

Grupa stalkerów wyruszała. Składała się z 13 ludzi, z czego ośmiu to kompletni nowicjusze. Ale w grupie był też pewien łowca, który kiedyś ponoć oczyścił całą wioskę Pijawek! Był on dla wszystkich nowicjuszy niesamowicie wyposażony. Na akcję zabrał ze sobą, strzelbę SPSA-14, a jako broń boczną rzadko spotykany pistolet Black Kite. Miał na sobie bardzo mocny pancerz- Egzoszkielet. A w pochwie miał wielką maczetę.
Jak masz na imię? - spytał jeden z kotów.
- Władimir. A co? Odparł łowca.
- Tak tylko z ciekawości pytam.
- Okej, nic się nie stało.
- O popatrz Władimir, zaraz będziemy na miejscu.
- To dobrze, bo w tym pancerzu się zaraz spalę z gorąca. Hehe.
- Słyszałeś?
- Co?

AAAAAAAA!!!.

Ku#*a, co to było? Wrzasnął łowca do ludzi na przedzie grupy.
- To z kierunku gdzie zwiadowcy są.
- Musimy tam iść! Krzyknął Władimir.

Oddział przebył jakieś sto metrów.

RANY BOSKIE!!! Pijawka przed nami! Darł się ktoś na czele oddziału. AACHH!!!.
- Szybko, gazu musimy im pomóc! Rozkazał łowca.
- TAAMM JEST!!! Krzyknął jeden z kotów.
- Strzelać!Wydał komendę Władimir, po czym sam ruszył w kierunku Pijawki.
Mutant nagle rzucił się na Igora- jednego z kotów.
AAA!!! POMOcyyy...AUEE...! Po chwili Igor i Pijawka zniknęli w trzcinach. Łowca niewiele myśląc rzucił się za nimi.
Przebiegł około pięćdziesiąt metrów, po czym wbiegł na malutką polankę. Nagle się zatrzymał. Przed nim stała Pijawka. Potwór rzucił się na łowcę, mutant już się przyssał. Władimir zdążył jeszcze ostatkiem sił strzelić Pijawce w głowę. Potwór nie żył. On też.

Za ten post Pijawol otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Śliski.
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1278
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: Dzisiaj, 21:35
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313

Reklamy Google

Re: ,, Polowanie na Pijawkę "

Postprzez Śliski w 25 Gru 2010, 11:07

Trochę za krótko, ale nie jest źle :E
Powtarzasz, słowo "powtórzy", Będzie dobrze pisz dalej się zobaczy :wink:
Awatar użytkownika
Śliski
Stalker

Posty: 121
Dołączenie: 20 Maj 2010, 13:55
Ostatnio był: 21 Kwi 2016, 20:03
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 14

Re: ,, Polowanie na Pijawkę "

Postprzez per-kac w 25 Gru 2010, 12:51

Wybacz ale będę okrutny...
Opowiadanie na poziomie przeciętnym, nie czuć klimatu, brak opisów, same dialogi, nawet nie zbyt interesujące. Opis akcji tworzą tylko krzyki tych kotów. Ale gdyby dać więcej opisów, dopracować dialogi i dodać klimat to byłoby to świetne opowiadanie.
Oni wszyscy są śmieszni, to Grzech jest jedyną słuszną drogą którą będe podążać aż do śmierci...
Awatar użytkownika
per-kac
Tropiciel

Posty: 215
Dołączenie: 30 Lis 2009, 17:50
Ostatnio był: 27 Cze 2011, 15:06
Miejscowość: Gdzieś w Zonie...
Frakcja: Grzech
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 56

Re: ,, Polowanie na Pijawkę "

Postprzez Pijawol w 30 Gru 2010, 18:08

Iwan, jeden z członków oddziału pobiegł w kierunku krzyków. Po przebyciu trzydziestu metrów zatrzymał się, musiał rozejrzeć się po okolicy. Wokoło niego rozpościerał się gąszcz trzcin, wysokich miejscami na dwa i pół metra. Nie było prawie nic przez to widać. Co za okropne miejsce- pomyślał Iwan. Nic dziwnego nie było widać... Iwan ruszył dalej... po przejściu kilkunastu metrów usłyszał jak ktoś szybko strzela, najprawdopodobniej z Pmm'a. Poznał to po charakterystycznym dźwięku tej broni. Nagle do strzałów dołączył głośny, przerażający krzyk: RATUNKUU!!! AMUNICJA MI SIĘ SKOŃCZY ZARAZ!!! Iwan przyśpieszył, lecz jednocześnie nie przestawał się rozglądać po chaszczach- cokolwiek tamtego człowieka atakowało, to trzeba było uważać. Dwie minuty drogi później, Iwan zauważył dość duży skrawek terenu bez zarośli. Rozejrzał się... TAM!- głośno powiedział, po czym ruszył w kierunku broniącego się człowieka. UWAŻAJ!!!- wrzasnął osaczony. JUŻ IDĘ!!!- odkrzyknął Iwan. PIJAWKA ZA TOBĄ IDZIE!!!- wrzeszczał kot który bronił się na pniu powalonego drzewa.
Iwan odwrócił się szybko. To co zobaczył go przeraziło do tego stopnia, że odwrócił się i zaczął gnać, ile sił w nogach w kierunku fortecy kota. Na szczęście kot zdołał na chwilę odpędzić potwory od pnia. Daj rękę, wciągnę cię na gorę! powiedział kot. Po chwili Iwan był na pniu.
Wyglądało na to, że Pijawki, przynajmniej na chwilę uciekły w zarośla.
Dziękuję stalke...- urwał nagle zdanie gdy zauważył, że ta osoba to... Igor. Porwany przez Pijawkę!
Igor, jak ty przeżyłeś spotkanie z tym mutantem? Jak mnie porwała ta poczwara, to byłem pewien, że zaraz zginę. Ale na jakiejś polance, puściła mnie. I pobiegła na... chyba tego łowcę, czy jak on tam miał. Ale miałeś fart Igor!
Tak, ale jak chciałem wrócić, to napadło mnie całe stado. Na szczęście przechodziłem obok tej kłody. Słońce już zachodziło. Gra świateł na niebie, wydawało się, że jest jakaś... magiczna. Zrobiło się już ciemno.

Za ten post Pijawol otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive SVDstriker.
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1278
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: Dzisiaj, 21:35
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313

Re: ,, Polowanie na Pijawkę "

Postprzez SVDstriker w 30 Gru 2010, 22:38

Opowiadanie nawet jest niezłe ale spróbuj napisać sobie np. w notatniku kilka rozdziałów albo jeden dłuższy i dopiero tutaj napisz bo na razie twoje opowiadanie jest bardzo króciutkie :E Na zachętę dam ci kazaka :D
Image
Awatar użytkownika
SVDstriker
Tropiciel

Posty: 255
Dołączenie: 15 Lis 2010, 11:37
Ostatnio był: 15 Cze 2012, 20:18
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 52

Re: ,, Polowanie na Pijawkę "

Postprzez k4r00 w 30 Gru 2010, 22:50

W sumie dobre ale krótkie :) Hehe tak samo narzekają na moje, że: "za krótkie" :) Też postawię kozaka gdy tylko będę mógł.
Pozdrawiam
Suck the tears of my dick, you ugly mud-fuckers!
Awatar użytkownika
k4r00
Ekspert

Posty: 740
Dołączenie: 30 Wrz 2010, 00:07
Ostatnio był: 02 Kwi 2015, 16:55
Miejscowość: Miasto prywatne
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 160

Re: ,, Polowanie na Pijawkę "

Postprzez Pijawol w 31 Gru 2010, 17:02

Iwan. Co teraz zrobimy? - Powiedział Igor. Jeszcze nie wiem... W nocy na pewno zaatakują nas te monstra. Kwestia tylko co zrobimy. A co możemy zrobić? - Zapytał Igor. Są chyba dwa wyjścia. Pierwsze: Próbujemy się tu obronić, i poczekać do rana. Drugie: Spróbujemy przedrzeć się nocą do najbliższego posterunku. Kur@a... beznadziejny wybór. - Stwierdził Igor. Chyba lepiej będzie tu zostać do rana, niż przedzierać się w ciemnościach przez gąszcz. Tym bardziej, że Pijawki na pewno daleko się nie ukryły. No dobrze. - zatwierdził Igor.
Po chwili weszli na najwyższe miejsce powalonego drzewa. Potem zaczęli urywać wszystkie możliwe gałęzie, aby zrobić z nich małą palisadę na dole. Tuż obok wejścia. Z dwóch mocniejszych drągów wykonali sobie włócznie do walki wręcz. Dookoła niewielkiego terenu z ich fortem, było całkiem ciemno. Noc już zaszła na dobre. Noktowizorów nie mieli, a latarek nie chcieli włączać z powodu przyciągania w ten sposób mutantów. Za to zrobili sobie system ostrzegania: powbijali dookoła drzewa, w odległości 5- 10 metrów kije na których przetoczyli sznurek. Potem Igor przywiązał do nich wszystko co mogło szeleścić: puszki po "Rozkoszy turysty", oraz po napojach energetyzujących. Po czym obaj udali się do swojej fortecy. Mam nadzieję, że wytrzymamy. - Stwierdził Iwan. Ja też! - Odparł Igor. Minęła jakaś godzina nasłuchiwania systemu obronnego. Iwan, tam coś było. - Cicho powiedział swojemu towarzyszowi. Szykuj broń. - Równie cicho odparł Iwan. K^#wa, co tak ryczy na dole?! UWAGA, PIJAWA!!! Igor szybko wycelował ze swojego Pmm'a. Nie strzelaj, zaplątała się w palisadzie. - powiedział Iwan, po czym dodał: Szkoda amunicji, zabijemy ją ręcznie. Bierz dzidę! - Ale...! - Nie ma ale, zaplątała się i nic nam nie zrobi. Pociski się przydadzą już jak będziemy szli. Noo... okej. Ale ty idziesz przodem Iwan! Okej. - szybko odpowiedział Iwan. Powoli... Trzymaj dzidę w kierunku Pijawy! Mutant próbował się uwolnić, ale jego szarpanie tylko pogarszało sprawę. Noga Pijawki była wbita na jeden z elementów barykady. Na wylot. Podejdziemy na kilka metrów, a potem szybki sprint i wbijamy jej dzidy w głowę. Jeszcze nie... jeszcze nie.... Teraz! - krzyknął Iwan, po czym obaj pobiegli na mutanta z włóczniami wycelowanymi w: oczy i macki. Igor jako pierwszy podbiegł. Lecz nie trafił w głowę a w rękę mutanta. Igor chciał wyjąć dzidę z ręki Pijawki, ale mutant drapnął go drugą łapą. Nadbiegł Iwan i wbił swoją broń w tułów Pijawki. Tym razem mutant dał za wygraną, upadł martwy na ziemię, przebity na wylot włócznią. Igor, nic Ci nie jest?! - Szybko spytał Iwan. Tylko drapnięcie. - odparł Igor, po czym zaczął się na cały głos śmiać: Hahahahahaha!!! Ale jazda. Dzidami zabić Pijawę! Dobra, dobra. Starczy tego, wracamy na górę. Nie chciałem strzelać bo mamy tylko 2 magazynki do Pmm'a, a do mojej dubeltówki tylko 8 nabojów. Ważne, że się udało odparł na to Igor.

Weźcie trochę więcej komentarzy dawajcie!

Za ten post Pijawol otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive k4r00, Eddy, DamianoPL.
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1278
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: Dzisiaj, 21:35
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313


Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości