Zjawiska paranormalne

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez Terminus w 06 Lis 2010, 22:53

Całun Turyński to imitacja z czasów wypraw krzyżowych. Nie rozumiem dlaczego KK uznał go za relikwię, mimo że od lat znane są wyniki badań naukowych. Bycie katolikiem nie wyklucza pewnej dozy sceptycyzmu i dystansu do świata. W Kościele też nie brakowało w historii szarlatanów i fałszywych "mistyków". Dzisiaj kościół podchodzi bardziej sceptycznie i nieufnie do wszelkich "cudów". Jakby poskładać relikwie różnych świętych to by się okazało,że mieli 3 głowy, 7 ramion, 5 nóg i 178 palców. Polecam powieść "Baudolino" Umberto Eco tak na marginesie.

Boga "dotknąć" nie mogę ale doświadczyć jego obecności to zupełnie inna sprawa. A rzeczy typu lewitacja, materializacja są jak najbardziej realne, czyż nie? I mogę sprawdzić, czy nie są jedynie sztuczką? Dlaczego w warunkach laboratoryjnych nikt nie potrafi lewitować czy materializować przedmioty, a za to świetnie to wychodzi wśród niepiśmiennych wieśniaków w Indiach? Kwestia wiary wieśniaków? Czy może oszustwa? Jeżeli nie sprawdzę, tego co bardziej prawdopodobne [oszustwo] nie będę zastanawiał się nad tym co mniej realne [metafizyka].
Parę lat temu gdzieś na Pomorzu pojawił się stygmatyk. Policja ustaliła, że rany sobie sam zadawał gwoździem. Jak ludzie widzą na szybie obraz matki Jezusa to pierwsze nad czym się zastanawiam to to czy umyli okna.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Reklamy Google

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez blazejro w 06 Lis 2010, 23:08

Ale tą energie o której Wasyl mówi też, można poczuć uwierz mi. Sam byłem parę lat ministrantem i znam podejście KK do takich spraw, oglądałem parę filmów i ekspertem to może nie jestem w tych sprawach, ale jest coś takiego jak zjawiska paranormalne, czy chociażby to sławetne 3 oko. Sam tego doświadczyłem i jakoś szatan mnie nie opętał.. Ani wtedy nie byłem po % ani tym bardziej po narkotykach. Kwestia tylko tego, że jeśli chce się to można.
to jest hołd dla Tych co noszą blizny, dla Tych co przelali krew w imię Ojczyzny
Awatar użytkownika
blazejro
Stalker

Posty: 112
Dołączenie: 10 Maj 2010, 15:05
Ostatnio był: 10 Lut 2021, 00:04
Miejscowość: Ursynów
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 7

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez Terminus w 06 Lis 2010, 23:25

Pewien młody ksiądz na kazaniu 1 XI powiedział coś takiego: "Ludzie uwierzcie mi na słowo, Bóg istnieje". Myślę, że jeżeli ktoś niewierzący był wtedy na cmentarzu, to na pewno go tymi słowami nie przekonał do nawrócenia. Podobnie tutaj.
Oczywiście są pewne zjawiska "paranormalne" - na tym opiera się przecież moja wiara. Ale w większość tego o czym pisano w tym wątku zwyczajnie wątpię. Rzeczy materialnie doświadczalnych [lewitacja, materializacja], nie udaje się udowodnić. A co do "energii", "3-go oka" to jest na zasadzie, on coś mówi ja nie mogę tego sprawdzić. I mam mu wierzyć? Dlaczego? Po prostu dlaczego? Staruszki spisują swoje sny, kserują i dają innym emerytkom i tak się nakręcają, która z nich jest większą sybillą [fakt z życia]. I co z tego jak żadna nic nie przepowiedziała? Znany jasnowidz, który przewidział zwycięstwo JFK w wyborach, przewidział zwycięstwo A. Gore a nie Busha... Et cetera. cetera. Byli prorocy. Jonasz zapowiedział zburzenie Ninivy, więc to było zjawisko paranormalne, ale "twórczość" tego astrologa od zwycięstwa JFK to naciąganie tylko.
Wasyl mówi, że na cmentarzu "obcował metafizycznie" z duszami. A może go tylko przewiało albo przysnął, co bardziej jest do uwierzenia.
Nie bez powodu pisałem o sektach. Ludzie się potrafią "nakręcać" wzajemnie. Młody ksiądz na spotkaniach Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym, też w moim odczuciu strasznie nie chciał być gorszy od osób które doznały łaski języków i wielbiły Boga w [przypuszczalnie] języku aramejskim, więc też je naśladował tylko, że łamanym angielskim. Nie wyglądało to w moich oczach najlepiej...
Dlatego ja Wam tutaj wtykam swój kij w Wasze mrowisko bo uważam, że odrobina cynizmu się w życiu przydaje.
Ostatnio edytowany przez Terminus, 06 Lis 2010, 23:34, edytowano w sumie 1 raz
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez blazejro w 06 Lis 2010, 23:31

Ty nie wierzysz w te zjawiska tutaj opisane, a ktoś nie wierzy w Boga.. Sprawdzić byś może i sprawdził ale to by było ciężkie do zrobienia, a pewnie nawet tego byś nie chciał bo jesteś zbyt sceptycznie do tego nastawiony. Ale Twój wybór ja tam na siłę Ciebie przekonywać nie będę. Bo to chyba nie o to chodzi prawda?
to jest hołd dla Tych co noszą blizny, dla Tych co przelali krew w imię Ojczyzny
Awatar użytkownika
blazejro
Stalker

Posty: 112
Dołączenie: 10 Maj 2010, 15:05
Ostatnio był: 10 Lut 2021, 00:04
Miejscowość: Ursynów
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 7

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez Terminus w 06 Lis 2010, 23:43

blazejro napisał(a):Ty nie wierzysz w te zjawiska tutaj opisane, a ktoś nie wierzy w Boga.. Sprawdzić byś może i sprawdził ale to by było ciężkie do zrobienia, a pewnie nawet tego byś nie chciał bo jesteś zbyt sceptycznie do tego nastawiony. Ale Twój wybór ja tam na siłę Ciebie przekonywać nie będę. Bo to chyba nie o to chodzi prawda?

Ale Ciągle jest w tym wątku mowa o "energii", "duszach" na cmentarzu. To też jest "wiara" tyle tylko, że trochę "wygodniejsza" bo bez boga osobowego i jego nakazów/zakazów. To brzmi trochę tak: "nie wierzę w Boga ale podświadomie boję się pustki / unicestwienia osobowego po śmierci, więc realizuję naturalną człowiekowi potrzebę wiary poprzez wiarę w zjawiska paranormalne zakładające jednak jakąś obecność duszy po śmierci [patrz opowieści Wasyla o cmentarzach]. Oczywiście każdy ma prawo do swojej drogi w życiu i swojego pojmowania "wiary".
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez blazejro w 06 Lis 2010, 23:49

Oczywiście jasną sprawą jest to, że człowiek musi w coś wierzyć bo by ześwirował.. Ale równie dobrze bez Boga, też można być dobrym człowiekiem, można w niego nie wierzyć a np. stosować się do przykazań i można doznać pewnego zbawienia po śmierci, przynajmniej jak dla mnie. Sam bywałem kiedyś na cmentarzach i czułem czyjąś obecność paranormalną, ale żeby od razu zjawiska dla mnie były bożkiem to nie ;)
to jest hołd dla Tych co noszą blizny, dla Tych co przelali krew w imię Ojczyzny
Awatar użytkownika
blazejro
Stalker

Posty: 112
Dołączenie: 10 Maj 2010, 15:05
Ostatnio był: 10 Lut 2021, 00:04
Miejscowość: Ursynów
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 7

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez Terminus w 06 Lis 2010, 23:54

Oczywiście można być dobrym człowiekiem, nie będąc chrześcijaninem. Co do tego kto zostanie zbawiony nie będę się wypowiadał, bo jest to łaska jaką człowieka może obdarzyć Bóg wedle swojej własnej woli i znajomości duszy człowieka. Oczywiście jako katolik uważam, że najpewniejsza droga do tego wiedzie przez KK ;-) [choć przyznam, że nie brakuje księży, którzy raczej do Boga nie wiodą swoim przykładem niestety]. Ale to zupełnie inny temat i inny wątek na tym forum.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez blazejro w 07 Lis 2010, 00:01

Może i przez KK a może przez co innego. Wiara to sprawa osobista i już to tak zostawmy.
to jest hołd dla Tych co noszą blizny, dla Tych co przelali krew w imię Ojczyzny
Awatar użytkownika
blazejro
Stalker

Posty: 112
Dołączenie: 10 Maj 2010, 15:05
Ostatnio był: 10 Lut 2021, 00:04
Miejscowość: Ursynów
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 7

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez Gnuśny Wasyl w 07 Lis 2010, 06:30

Terminus napisał(a):Inkwizytor również pozdrawia, ale alkoholem się niestety nie zrewanżuje bo sam wiesz jak skończył Wasyl

Tak! Wasyl o mało co nie skończył w grobie, ale Tobie to nie przeszkadza wykorzystać ten jakże nic nie znaczący fakt do uświadomienia wszystkim, żeś mądrzejszy.
A co do reszty tych bzdur, które tam se wypisujesz - sto razy już tu pisałem - chcesz się naprawdę przekonać? Idź do odpowiedniej szkoły, albo spróbuj zrobić cuś prostego sam. Najlepiej nic nie robić i być znawcą.
Uważasz się za takiego mądrego i znawcę zła a wpadło Ci kiedyś do głowy, że tak naprawdę tylko zło na tym świecie może być zbawienne dla nas jeśli chodzi o doznanie wiecznego szczęścia na tamtym? I żebyś mnie dobrze zrozumiał - to tylko teoria: jedna z wielu - tak jak te Twoje doznawanie Ducha, które może być tylko zbiorową psychozą/autosugestią. Tylko teoria! Nic więcej! Więc ciągnowszy - nie myślałeś kiedyś, że tym światem rządzi być może jednak ktuś inny niż bóg? Sama natura daje nam znak, że tak może być. I może to On nas przepuszcza po śmierci do nieba? I jemu należy hołd złożyć? No, jakby nie patrzeć inkwizycja nieźle się przyczyniła do zbawienia katolików. W imię tępienia zła. No, ciekawa teoria, zaiste. Bardzo taka... hmmm.. naukowa i w ogóle. No i jak to było? Nie wierzyli w czary, ale ludzi za posiadanie czarnego kota palili - na takich znawcach się opierasz? Git!
A teraz - po co Ci to piszę? Bo chciałbym, żebyś zadał sobie mały trud i spróbował się nad tym głębiej zastanowić. Nie nad tym, że to głupie, ale nad tym, czy tak może być. Sam po swej reakcji ocenisz czy jesteś zdolny do szerszego pojmowania świata i jego nienormalnych reguł. Bo jeśli nie to nie mamy o czym gadać.
Terminus napisał(a): Wg mnie nie ma pojęcia o czym mówi, bo znam relacje egzorcystów o tym jak trudno wyprowadzić człowieka z opętania. Sorry, ale mi to przypomina opowieści pewnego nastoletniego usera i mitomana STA1KERpl, który opowiadał z jakich to już uzależnień sam nie wychodził.

Ta.... To co tam jeszcze nie czytałeś, ziomuś? A Ci twoi egzorcyści to niby tacy wiarygodni są? No, no...
A co do tego mitomaństwa - przyjedź do nie, pogadaj z moimi starymi. Pojedziemy do mej poprzedniej miejscowości - spotkasz się z ludźmi, którzy są dużo bardziej w te klocki obeznani i byli świadkami ( rozumiesz, czujesz? naoczni świadkowie ) tych pierdół. Zapraszam serdecznie.
Nauka, nauka, nauka! Ku.wa! Mdli mnie już od tego! Kiedyś nie potrafiono zrozumieć, że żarówka zaistnieje, jakiś czas temu nie wierzono, że możliwe jest zbudowanie teleportu, ale tak z rok temu ( albo dwa ) to zrobiono. Fakt - dla baaardzo małych cząsteczek, ale jednak. Jak żeś taki naukowiec to powinieneś o tym wiedzieć. I co? Dalej mi będziesz pisał, że tylko oficjalna nauka ma monopol na poznawanie i zatwierdzanie rzeczy ponad materialnych? A te Twoje doznawanie świętości, egzorcyzmy i reszta tego badziewia... To też nauka akceptuje, czy wyśmiewa i wkłada między bajki? Pomyśl trochę, bo widzę, że Ci ilość kozaków odbiła.
A co ma klejenie się do czegoś z wciąganiem energii? Jeśli im to pomagało to git, nie uważasz? Może nikt się ich nie zapytał, dlaczego tak im wygodniej tylko od razu ich skreślił, bo głupio to wyglądało. Znowu nie myślisz. Ten Twój nauczyciel chciał zabłysnąć dobrym żartem a Ty to przyjąłeś na swoje bez zastanowienia "dlaczego?" Słuchaj dalej takich kolesi - a co do samego przyklejania się do słupa - poczytaj sobie jak to może działać. Google nie gryzą - no chyba, że Ciebie tak. Ino nie pisz "to bzdura!" bo jeśli tak uważasz, to jakoś Cię nie widzę jako wystarczająco wiarygodnego do zaręczania o "doznawaniu ducha" ( czyli zwykłym i chamskim, bo zawaluowanym w wiarę i potrzebę bycia blisko boga "wciąganiu energii" - tego też pewnie nie wiesz, no nie? oczywista, jeździ się dla doznań i boga, ale czy to aby na pewno tak jest? bo, niestety, człowiek to pasożyt i żeruje na wszystkim co da mu komfort psychiczny zupełnie nie zastanawiając się jak działają takie rzeczy ) i znawcy egzorcyzmów i opętań.
A co do tych wszystkich materializacji i takich tam... Spróbuj to zrobić. W czym problem? Za cienki jesteś? Za leniwy? Nie chce Ci się poświęcić paru lat z życia, by któregoś dnia być może tego doświadczyć? O co biega? Mi piszesz, że boję się, że tam nic nie ma, to uciekam w wariactwo, a sam boisz się śmieszności na tyle, że nawet po kryjomu w domu tego nie spróbujesz zrobić. Poza tym - co ma wspólnego moje uciekanie w mistykę do chęci poznania tego, co dla Ciebie i tobie podobnych jest być może z góry nieosiągalne? To źle, że chcę przed śmiercią tego dotknąć? Ja wiem, że tam cuś jest. Ale żyję tu i teraz i nie mam zamiaru się zastanawiać czy to ucieczka, czy to istnieje tylko ćwiczyć. Jeśli normalnie się nie da to ćpać. Ale widzę, że tego też nie czaisz. Dla Ciebie naćpać się to upykać się marychą i mieć zwidy. Człowieku! Gdzie po maryście masz zwidy? Co tam musiało być dodane?
Jeszcze raz - spróbuj i tyle. Co Ci szkodzi? Wiara nie pozwala? Zatwardziałość bańki? Bo jeśli takiś otwarty ( spędy w imię boga, wiara w opętania - to dla zdrowego człowieka też brzmi pewnie jak psychoza, nie uważasz? a mnie oceniasz i próbujesz zdyskredytować, bo innej metody na takich jak ja nie znajdziesz, tylko dlatego, że nie wierzysz w to, że posunąłem się dalej: no, ciekawe, koleś ) to czemu tego nie spróbujesz? Boisz się zawieść czy co?
A co do czarów - a i owszem. Są też dużo bardziej niefizyczne. Jeśli Ci głowa nie pęknie od nadmiaru wiedzy to se tego poszukaj. Warto!
Tak samo jak poczytać książki o mistyce i dojrzeć w końcu, że naukowcy mogą iść się je.ać z tymi swoimi zasadami, które i tak po jakimś czasie łamią ( patrz Einstein - jedyny prawdziwy naukowiec, który w przeciwieństwie do tych Twoich naukowców widział, że religia ( to chyba gałąź mistyki jest, nie uważasz? ) i nauka MUSZĄ iść w parze, bo inaczej nigdy nie poznamy tajników tego świata ), bo i oni widzą czasem, że głąbami byli.
:wódka: nawal się ostro to Ci się w głowie rozjaśni. Ot, taka technika relaksacyjna. :facepalm:
Szkoda czasu na pierdoły, ale pisz dalej. Z chęcią się podenerwuję.
Twierdzę, że kosmiczne przeżycie religijne stanowi najsilniejszą i najszlachetniejszą pobudkę do badań naukowych
Jakoś o tym chyba naukowcy zapominają. "Kosmiczne przeżycie religijne..." - pięknie to brzmi. Zupełnie inaczej niż "mistyk i jego przypadłości! buuaahhahaha!!!".
Awatar użytkownika
Gnuśny Wasyl
Stalker

Posty: 155
Dołączenie: 21 Cze 2010, 23:18
Ostatnio był: 04 Maj 2015, 22:58
Miejscowość: Prypeć, ul. Radosna 6/66
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 30

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez Terminus w 07 Lis 2010, 12:19

Jest Wasyl jest zabawa! :E
Ale do rzeczy:
Gnuśny Wasyl napisał(a): Tak! Wasyl o mało co nie skończył w grobie,
Robi się coraz ciekawiej...
chcesz się naprawdę przekonać? Idź do odpowiedniej szkoły,
Szkoły? Jakiej konkretnie? Parę już w życiu ukończyłem z polibudą włącznie... Jedna mniej czy więcej...
ę tylko zło na tym świecie może być zbawienne dla nas jeśli chodzi o doznanie wiecznego szczęścia na tamtym? I żebyś mnie dobrze zrozumiał - to tylko teoria:
Czyli wg tak sformułowanej "tylko teorii" to działania takie jak Hitlera, Stalina, Pol-Pota prowadzą do osobistego "wiecznego szczęścia". Wybacz ale ja za taką "tylko teorię" podziękuję. Znajduję ją wyjątkowo nietrafną i nieszczęsną.
te Twoje doznawanie Ducha, które może być tylko zbiorową psychozą/autosugestią.
Oczywiście. Ale zauważ, że Twój argument można równie dobrze odnieść do "zjawisk" o których Ty piszesz. To zależy tylko od punktu widzenia.
tym światem rządzi być może jednak ktuś inny niż bóg? Sama natura daje nam znak, że tak może być.
Jak nie Bóg i nie pieniądze to kto/co? Sam negowałeś istnienie przypadku.
No, jakby nie patrzeć inkwizycja nieźle się przyczyniła do zbawienia katolików. W imię tępienia zła. No, ciekawa teoria, zaiste. Bardzo taka... hmmm.. naukowa i w ogóle. No i jak to było? Nie wierzyli w czary, ale ludzi za posiadanie czarnego kota palili - na takich znawcach się opierasz? Git!
I tu dałeś .... na całego popisując się tzw. "wiedzą". Specjalnie podkreślałem, że piszę o inkwizycji kościelnej [Święte Oficjum], którą zapewne w swojej ignorancji mylisz z cywilną / świecką na usługach królów lub samosądami i procesami czarownic w wykonaniu protestantów.
Ta.... To co tam jeszcze nie czytałeś, ziomuś? A Ci twoi egzorcyści to niby tacy wiarygodni są? No, no...
Taa... Co oni mogą wiedzieć? Zajmują się tym tylko 2 tysiąclecia a "Focusa" nie czytali pewnie...
A co do tego mitomaństwa - przyjedź do nie, pogadaj z moimi starymi. Pojedziemy do mej poprzedniej miejscowości - spotkasz się z ludźmi,
Pewnie... Żebym zaginął bez wieści? Przepraszam. Zdematerializował się :E
byli świadkami ( rozumiesz, czujesz? naoczni świadkowie ) tych pierdół.
Wieśniacy w Indiach też byli świadkami takich "cudów" zdemaskowanych oszustów. Przepraszam czcigodnych guru...
Nauka, nauka, nauka! Ku.wa! Mdli mnie już od tego! Kiedyś nie potrafiono zrozumieć, że żarówka zaistnieje
Ale żarówkę w końcu wynalazł Sir Joseph Wilson Swan, a lewitacji czy materializacji jak się nie udawało udowodnić tak dalej się nie udaje...
Dalej mi będziesz pisał, że tylko oficjalna nauka ma monopol na poznawanie i zatwierdzanie rzeczy ponad materialnych?
Ma monopol na rzeczy weryfikowalne materialnie jak "lewitacja". A nie moje doznania świętości i egzorcyzmy są domeną wiary a nie nauki. Zadaje się, że nie rozumiesz różnicy.
bo widzę, że Ci ilość kozaków odbiła.
jak masz z tym problem, to możesz się poczęstować. Smacznego.
A co ma klejenie się do czegoś z wciąganiem energii? Jeśli im to pomagało to git, nie uważasz? Może nikt się ich nie zapytał, dlaczego tak im wygodniej tylko od razu ich skreślił, bo głupio to wyglądało. Znowu nie myślisz.
Weź się nie ośmieszaj dorabiając na siłę filozofię do rzeczywistości. Szukali czakramu w żelbecie ich problem. A broniąc ich sprowadzasz siebie do ich poziomu. Jeżeli sam słup nie ma znaczenia to po co koniecznie chcieli się dostać do podziemi? Przecież energię mogli "czerpać" na dziedzińcu zamkowym, w katedrze, na bulwarze wiślanym w jamie "smoka". Wszędzie byłoby im "wygodniej".
to jakoś Cię nie widzę jako wystarczająco wiarygodnego do zaręczania o "doznawaniu ducha"
Nerwy Cię ponoszą. Nigdzie się nie powołuję na takie swoje doznania i nikomu nie każę w nie wierzyć. Nie mierz innych swoją miarą.
A co do tych wszystkich materializacji i takich tam... Spróbuj to zrobić. W czym problem? Za cienki jesteś? Za leniwy? Nie chce Ci się poświęcić paru lat z życia, by któregoś dnia być może tego doświadczyć?
Tak nie chce mi się szukać źródła wiecznego życia w Ameryce Pd bo przecież mógłbym je znaleźć... Przecież legendy indiani opowieści konkwistadorów nie mogą kłamać? A i pewnie jestem za cienki. Wiec miszczu, który ma już ten banalny etap materializacji za sobą zmaterializuj teraz przede mną i przed dorianem [żeby był obiektywny świadek] po butelce Porto vintage rocznik 1984. A wtedy uwierzę w twoje "czary" ;-)
Człowieku! Gdzie po maryście masz zwidy? Co tam musiało być dodane?
"palenie pochodnych konopi bywa bezpośrednią przyczyną: występowania panicznych lęków, powracających halucynacji, psychoz".
Skutki kliniczne palenia marihuany
Wypisz wymaluj... Zapewne powiesz, że nauka kłamie.
Jeszcze raz - spróbuj i tyle. Co Ci szkodzi?
Tekst rodem od dilera narkotyków. Uważam, że: 1 realność tego co pisze ze względu na brak dowodów jest bardzo wątpliwa. 2. Jeżeli jest w tym ziarno prawdy to mało prawdopodobne aby to pochodziło od Boga i do niego prowadziło. Więc owszem. "wiara nie pozwala".
A co do czarów - a i owszem. Są też dużo bardziej niefizyczne. Jeśli Ci głowa nie pęknie od nadmiaru wiedzy to se tego poszukaj. Warto!
Piszesz samymi ogólnikami. Poszukać? Czego? "Czarów"? Znalazłem Harry Potter - ale nie chce mi się tego czytać :P [ironia]
Tak samo jak poczytać książki o mistyce i dojrzeć w końcu
Powiedział bym raczej: dojrzeć w końcu i odłożyć książki o mistyce tam gdzie ich miejsce, czyli na półkę z młodzieżowymi książkami przygodowymi.
naukowcy mogą iść się je.ać z tymi swoimi zasadami, które i tak po jakimś czasie łamią
Nauka cały czas się rozwija wraz z poziomem naszych umiejętności technicznych. Za Newtona nie było takich możliwości poznawczych i eksperymentacyjnych jak za Einstein'a. Ale każdy z nich dołożył swoją cegłę w rozwój nauki. Za parę lat obalą teorie Einsteina i będą się dziwić jak można było tak myśleć. A lewitacji i materializacji dalej nie będzie nikt w stanie obiektywnie udowodnić :E

"Kosmiczne przeżycie religijne..." - pięknie to brzmi.
W ustach ateisty nawet zabawnie ;-)
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez jarostalker w 07 Lis 2010, 12:42

Po co się kłócić i spamować i tak za dwa miesiące wszystko będziecie wiedzieć :
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,tit ... caid=6b333
Awatar użytkownika
jarostalker
Stalker

Posty: 89
Dołączenie: 29 Lip 2010, 12:37
Ostatnio był: 22 Sty 2012, 15:32
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 4

Re: Zjawiska paranormalne

Postprzez Terminus w 07 Lis 2010, 13:48

Ile to ja już końców świata wg Nostradamusa przeżyłem? Gość tworzył awangardową poezję a zrobili z niego wróżbitę - szarlatana ;-)
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości