"Artyom" by Major_Buraczany

Twórczość nie związana z uniwersum gry S.T.A.L.K.E.R.

Moderator: Realkriss

"Artyom" by Major_Buraczany

Postprzez Major_Buraczany w 16 Paź 2010, 22:23

Rozdział 1:Barykada

Akcja na razie rozgrywa się w metrze. Tunel jest w kształcie litery T. Artyom jest po lewej a stacja jest na dole.
-Artyom! Artyom wstawaj!
-AAuuu! Uważaj na moją... o cholera dostałem!
-Boże te żyjesz!
-Najwyraźniej... auć pomoże mi ktoś?
-Czekaj pójdę po Konowała.
Nomad pobiegł do drugiej barykady po prawej. Nagle nosalisk zabił jednego ze strzelców a jego złoty rewolwer poleciał do Artyoma. Wziął go i zaczął strzelać w mutanty. Nosaliski po kolei mordowały żołnierzy aż przy barykadzie został tylko ranny Artyom. Na początku zaczął udawać martwego ale to był błąd. Mutanty wyczuły jego strach.
Jeden nosalisk powoli podchodził do Artyoma. Był już bardzo blisko ale dostał z rewolwera-snajperki. Od razu zginął. Cała prawa barykada zaczęła szarżę na mutanty aby uratować Artyoma. Rozpoczęła się wielka walka, która nie trwała zbyt długo dzięki miejscowemu dziwakowi z miotaczem ognia. Konował zaniósł Artyoma do ''szpitala''.
-No Artyom na przyszłość uważaj. A teraz zmykaj bo nie ma miejsca a czeka tam jeszcze paru kolesi do poskładania.
-Jasne doktorku.
-Ej Artyom chodź!
-Co jest Nomad?
-Chodź dostaliśmy premię i idziemy na zakupy.
Artyom razem z Nomadem poszli zabrać swoją zachomikowaną kasę a później na targ i kupili sobie AK z celownikami, po 6 magów dla każdego, parę konserw, kiełbas, chlebek, wódkę od THQ (nowy trend :D ), medykamenty oraz kombinezon ''powiew wolności''.
Odwiedzili też miejscowego dziwaka mając nadzieję że da im jakąś dobrą rzecz. Niestety jedyne co dziś dostali to 2 granaty na spółę.
Później udali się do generała po jakieś zadanie. Dostali 10000 RU dla każdego oraz zostali powiadomieni że idą do zony. Na początku nie wierzyli że to oni zostali wybrani aby wyjść z metra na świeże powietrze. Razem z nimi idzie Wladimir aka Włodek oraz 6 żołnierzy.
-Artyom daję wam dzień abyście się przygotowali na przejście Diabelskiego Tunelu.
-Diabelski Tunel... musimy przez niego przejść aby odnaleźć wyjście na powierzchnię.
-Spokojnie Nomad damy radę.
-To się okaże Artyom, to się okaże...

Za ten post Major_Buraczany otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wheeljack.
Awatar użytkownika
Major_Buraczany
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 05 Paź 2010, 07:23
Ostatnio był: 27 Kwi 2014, 13:36
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 10

Reklamy Google

Re: Artyom

Postprzez Bambosz107 w 16 Paź 2010, 22:36

Krótko, błędy stylistyczne i ortograficzne. Dopracuj to, a będzie ok. :wink:
Go Go Power Rangers!!
Awatar użytkownika
Bambosz107
Legenda

Posty: 1280
Dołączenie: 10 Maj 2009, 21:50
Ostatnio był: 15 Cze 2022, 20:42
Miejscowość: Tarnów
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 87

Re: Artyom

Postprzez Maku w 17 Paź 2010, 02:27

Opowiadanie bardzo krotkie i chaotyczne. Postaraj się je rozwinąć i poukładać, jak to zrobisz to pochwal się wynikami ;)
"Nie masz co robić, nudzi się Ci? Kup sobie kij i po jajach się bij" - 52
Awatar użytkownika
Maku
Tropiciel

Posty: 219
Dołączenie: 31 Paź 2009, 21:01
Ostatnio był: 15 Cze 2014, 20:15
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U Special
Kozaki: 16

Re: Artyom

Postprzez Major_Buraczany w 17 Paź 2010, 12:47

Rozdział 2:Diabelski Tunel

Nastał kolejny dzień, przynajmniej zegarek tak mówił. Ekipa siedziała w barze. Artyom z Włodkiem gawędzili o tunelu, o opowieściach oraz legendach na jego temat. Nomad poszedł do pana dziwaka i dostał wyczyszczony do błysku nóż bojowy. To na pewno będzie lepsze niż jego stary sprężynowiec.
Już 12, zostały 4 godziny. Włodek opowiadał różne kawały w barze. Nie które lepsze, nie które gorsze. Przez jakieś 3 godziny Włodek opowiadał kawały, Artyom ich słuchał, a Nomad rozmyślał nad wyprawą do zony.
15 czas przygotowań. Nomad sprawdzał uzbrojenie i ekwipunek. Artyom patrzył czy wszystko jest. Ekipa poszła po 6 żołnierzy i usiedli przy ognisku. 15:50 i wyruszają.

-Opowiedzieć wam jakiś kawał?
-NIE!
-Dobra...
-Idziemy. Przygotować się!

Są już za barykadą. Rozglądają się wszędzie dookoła. Nagle słyszą wielki ryk.

-Co to było?
-Chyba jakiś potwór.
-TO PIJAAAAAAAAAAAA...

Jeden z żołnierz został w parę sekund rozszarpany. Wszyscy zaczęli strzelać w błyszczące ślepia. Padła. Słychać było kolejny ryk, i kolejny. Armia mutantów została wezwana do zabicia intruzów.

-Cholera mogłem zabrać noktowizor, a tak to mamy tylko te latarki.
-Mogło być go...
-Nie mów tego!-przerwał Nomad.
-Dlaczego?
-Jeśli to powiesz to stanie się coś dziwnego.
-Aha.

Z oddali było widać parę błyszczących ślepi, po chwili było ich więcej i jeszcze więcej! Zaczęły się zbliżać ale ekipa i tak miała przewagę w ciasnym tunelu o szerokości 5 metrów. Zaczęli strzelać przed siebie i parę mutantów padło, ale to na pewno nie były wszystkie.

-Trzymać szyk, przyjdzie więcej!

Tak się stało, chmara gryzoni zaczęła biegnąć w ich stronę. Strzelali gdzie popadnie, ale zawsze kilka się przedostawało i gryzły im nogi. Przydałby się miotacz ognia pana dziwaka. Artyom przypomniał sobie że dostał granaty. Szybko je wyciągnął i rzucił w kolejną chmarę gryzoni. Zabił je oraz spłoszył resztę potworów.

-Nie mogłeś zrobić tego wcześniej?
-Sory teraz sobie o nich przypomniałem.

Idą dalej przez tunel. Widzą światło, jest jakieś 100 metrów od nich. Nagle znika. Znowu ryk. Latarki zaczynają gasnąć. Nastała ciemność. Słychać że coś nadchodzi. Wszyscy są gotowi na atak.

-Coś widziałem.
-Gdzie?
-Tam z lewej, widzisz?
-Nie, nie widzę.
-Trzeba było jeść marchewki.
-Znowu z tymi marchewkami zaczynasz?
-AAAAAAAAAAAAA...

Latarki zaczęły chodzić normalnie. Wszyscy żołnierzy byli rozszarpani. Włodek też.

-O cholera!
-Szybko do wyjścia, biegiem!
-Gryzonie po prawej! Strzelaj!
-Zabite! Biegiem!
-Pijawka przed nami, rozwalić!
-Giń!
-Leży, szybko już niedaleko!

Światło było już tak blisko, ale nagle przed nimi pojawiła się bariera.

-Co to jest?
-Jakaś bariera.
-Jak ją wyłączyć?
-Patrz za nami! To kontroler!
-Kryj się!
-PIIIIIIIIIIII!!!
-Strzelaj jak przestanie piszczeć
-Teraz!
-Co on taki twardy?
-Kryj ryj!
-Masz jeszcze ten granat?
-Mam.
-To rzucaj na co czekasz!
BOOOM!
-Leży?
-Czekaj zobaczę... leży.
-Uff o mały włos
-Dobra teraz szybko biegiem do wyjścia!
-Udało nam się! Nareszcie powierzchnia!
-Tylko gdzie my jesteśmy?
-Zobaczmy to w PDA.

http://img404.imageshack.us/i/beztytuujlg.png/

-Chodźmy tędy.
-Tak to chyba dobra droga.
Ostatnio edytowany przez Major_Buraczany, 23 Paź 2010, 14:48, edytowano w sumie 1 raz

Za ten post Major_Buraczany otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive per-kac.
Awatar użytkownika
Major_Buraczany
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 05 Paź 2010, 07:23
Ostatnio był: 27 Kwi 2014, 13:36
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 10

Re: Artyom

Postprzez per-kac w 17 Paź 2010, 15:11

Pogubiłem się trochę. Nie dość, że chaotyczne, to i opisów mało... Nie wiedziałem też, że połączyłeś Metro ze Stalkerem ;)

Za mało opisów, po prostu widz to wszystko jak takie ludziki z patyków na białym tle...
Oni wszyscy są śmieszni, to Grzech jest jedyną słuszną drogą którą będe podążać aż do śmierci...
Awatar użytkownika
per-kac
Tropiciel

Posty: 215
Dołączenie: 30 Lis 2009, 17:50
Ostatnio był: 27 Cze 2011, 15:06
Miejscowość: Gdzieś w Zonie...
Frakcja: Grzech
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 56

Re: Artyom

Postprzez Major_Buraczany w 23 Paź 2010, 14:42

Rozdział 3: Kordon cz.1

18:41

Artyom z Nomadem przyglądali się wszystkiemu jak nowo zakupione zwierze przyniesione do domu. Ślepe psy w oddali, snorki w gospodarstwie Lisa, pijawka w krzakach obok nich. Nie zdają sobie sprawy że za chwilę mogą nie żyć.

*szelest*
-Co to było?!
-Nie wiem, ciemno jest.
-O nie... białe ślepia w krzakach. A myślałem że dojdziemy do wioski bez problemu.
-Pijawka... to na 3 wiejemy prosto do wioski.
-Dobra
-1, 2, 3!!!
*ryk*

Zaczęli uciekać prosto do wioski. Słychać było dyszenie pijawki tuż za nimi. Znowu ryknęła. W oddali słychać znowu było ryk. Po paru sekundach ucieczki przy moście zauważyli kolejne ślepia. Jeszcze jedna pijawka zaczęła ich ścigać. Są już na moście, i widzą ogniska w wiosce. Zaczęli krzyczeć POMOCYYY!!! Usłyszeli ich i wyszli z wioski zabić potwory. Parę celnych wystrzałów z AK i pijawki leżą. Artyom podziękował stalkerom i poszedł obejrzeć wioskę. Nomad zamiast rozejrzeć się wolał popytać miejscowych o różne rzeczy. Dowiedział się czego chciał i poszedł do Sidorowicza. W środku już był Artyom który...

-ARTYOM! TY MENELU!
-No co? Wypijmy trochę za to że nam się udało!
-Ku*wa skrzynkę wódki?! Poje*ało cię?
-Nie...
-...

I nastała niezręczna cisza. Przerwał ją Sidorowicz.

-To kupujesz czy nie?
-Kupuję.
- :facepalm: .

Wyszli z bunkra i poszli do ogniska się napić. Wszyscy pili, Nomad też ale miał mieszany humor. Raz chciał przywalić Artyomowi za wydanie 1000 RU a czasami cieszył się że żyją...


Trochę krótsze niż Rozdział 2 ale jakoś nie miałem weny. :E

Za ten post Major_Buraczany otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive k4r00, Znajomy.
Awatar użytkownika
Major_Buraczany
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 05 Paź 2010, 07:23
Ostatnio był: 27 Kwi 2014, 13:36
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 10

Re: Artyom

Postprzez Znajomy w 23 Paź 2010, 14:50

Fajne, nie powiem. Czekam na ciąg dalszy bo historia jest z jajem. A takie bajeczki to ja lubię. :wódka:
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
Znajomy
Stalker

Posty: 104
Dołączenie: 01 Lip 2010, 11:14
Ostatnio był: 07 Gru 2013, 15:04
Miejscowość: Magazyny Wojskowe
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 7

Re: Artyom

Postprzez Stalker Mikołaj w 23 Paź 2010, 16:34

Ciekawe :D Na początku nie wiedziałem o co chodzi. Czekam na następny rozdział :wink:
Awatar użytkownika
Stalker Mikołaj
Kot

Posty: 22
Dołączenie: 23 Lip 2010, 17:47
Ostatnio był: 10 Lut 2011, 00:35
Miejscowość: Solec Kujawski - obszar podobny do Bagien.
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 0

Re: Artyom

Postprzez Major_Buraczany w 23 Paź 2010, 18:39

Rozdział 4:Kordon cz.2

Po paru wódkach każdemu się we łbie kręciło. Jeden spalił się przypadkowo w ognisku... Nikt tego nie zauważył.

-Artyom, ta wódka to istny cud! *hip*
-A mówiłeś że mnie poje*ało.
-Ha, myliłem się. Wódka rządzi!
-Wiwat za wódkę!
-Trzeba to oblać!

Po kolejnej godzinie picia stalkerzy poszli spać.

6:100 (czyli 7:40 mondzioły)

Artyom wstał i poszedł sobie posiedzieć na ławce. Włączył PDA. I nagle... wywaliło mu bluescreena.

-No co jest ku*wa?! Co za ch*jnia!
Artyom walnął natrętnym urządzeniem o ścianę. O dziwo nie rozwaliło się i zaczęło chodzić normalnie. Przejrzał sobie mapę kordonu i zaznaczył sobie ścieżkę którą przejdzie z Nomadem.

http://img51.imageshack.us/i/kordon.jpg/

Poszedł mu ją pokazać.

-Ciekawe co może być w tym tunelu.
-Się zobaczy.

O 8:85 wyszli z wioski i poszli wyznaczoną ścieżką. Po drodze leżały 2 martwe pijawki, zabite wczoraj. Na moście spojrzeli się w lewo i zobaczyli budynek przez który mieli przejść. Powoli idą w jego kierunku aby go przeszukać.

-Znalazłeś coś?
-Mam artefakt. Taki brązowy wygląda jak jajko ale na dole jest trochę grubszy i ma dziury.
-Schowaj go, zapytamy się kogoś co to za ustrojstwo.
-O! Znalazłem tłumik i jakiś zepsuty pistolet bez naboi.
-Jest twój, ty go znalazłeś.

Artyom przez chwilę cieszył się z artefaktu i tłumika. Poszli dalej. Widzieli już tunel.

-Zaraz się okaże co tam jest.
-Lepiej przygotujmy broń.

Powoli, ale niepewni podchodzili do tunelu. Byli już przy rogu. Nomad wyjrzał zza rogu i... Nagle tunel zaczął ziać ogniem które spaliło parę krzaków i prawie Nomada.

-Ufff było blisko.

Odeszli od tunelu na bezpieczną odległość i spojrzeli w głąb tunelu. Ciemność.

-Kurde co to było?
-Coś tam jest ale jest za ciemno w tym tunelu i nie widać.
-Rzuć tam granata.
-Nie mam. Mam tylko starą szmatkę, wódkę i małą buteleczkę benzyny z zapałkami w zestawie.
-To zrób koktajl mołotowa.

Po paru minutach Artyom wymodził owy koktajl. Podpalił i rzucił w czeluścia tunelu. Wybuchł i oświetlił tunel. Było tam widać... głowę smoka! Znowu zionął ogniem ale nie dosięgnął on Artyoma i Nomada.

-Łoł to smok!
-Raczej tamtędy nie przejdziemy.
-Chodźmy lepiej drogą i przez ten zniszczony most.
-Tak, lewa strona odpada, został środek a prawa cała napromieniowana.

Poszli z powrotem na główną drogę. Ich celem nadal było gospodarstwo.
Awatar użytkownika
Major_Buraczany
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 05 Paź 2010, 07:23
Ostatnio był: 27 Kwi 2014, 13:36
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 10

Re: Artyom

Postprzez edimul w 23 Paź 2010, 22:05

Człowieku! Masz talent! Za&^*)*e opowiadanko:)
Trzeba to opić :wódka: !
A później :+: żeby zgona leczyć.
Maksymalnie humorystyczne pisz dalej!
edimul
Kot

Posty: 31
Dołączenie: 05 Lip 2010, 20:59
Ostatnio był: 14 Lut 2017, 19:45
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 3

Re: Artyom

Postprzez Major_Buraczany w 24 Paź 2010, 18:53

Rozdział 5:Kordon cz.3

I kolejna już część przygód naszej Ekipy w Kordonie. Części będzie chyba 5-7.

Artyom z Nomadem patrzą sobie z głównej drogi na zniszczony most.

-Hmmm...
-Ej patrz tam po prawej na górze jest dziura w płocie.
-O może tamtędy przejdziemy.
-A co jeżeli kryje się w tym wagonie jakiś mutant?
-To go rozwalimy.
-Mhm.

Poszli przez tą dziurę w płocie. Nic nie było na górze. Spokojnie zeszli sobie z górki i poszli prosto do gospodarstwa. Nagle nad głową Artyoma przeleciał pocisk z Dragunova. Szybko uciekli do gospodarstwa Lisa. Wyjrzeli lekko zza ceglanego murku i zobaczyli że to bandyci szturmują gospodarstwo. Jeden ze stalkerów dostał od snajpera i upadł na drugiego łamiąc mu kości... Oboje już nie żyją. Jeden ze stalkerów wyjął ze zbrojowni bulldoga i zaczął napier*alać w bandytów. Flaki nieszczęśników latały wszędzie. Zwycięzcy cieszyli się z kolejnej wygranej. Ekipa poszła do nich. Jeden ze stalkerów w egzoszkielecie wyszedł przed bramę i...

-Czego tu?
-Ja z moim kumplem chcieliśmy się napić, posprzedawać różne graty, naprawić sprzęt... No wiesz...
-A to zapraszam.

Weszli do obozu i ich wzrok przykuł widok... 2 stalkerów martwych i położonych na sobie. Nie patrzyli dłużej i poszli się popytać co to za artefakt. Powiedziano im, że to meduza i lepiej ją zatrzymać ze względu na jej przeciwpromienne właściwości. Posłuchali rad i poszli sprzedać wszelaki złom.

P.S. Ciekawe... 3 gospodarstwa napisały się pod sobą :E

Za ten post Major_Buraczany otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Śliski.
Awatar użytkownika
Major_Buraczany
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 05 Paź 2010, 07:23
Ostatnio był: 27 Kwi 2014, 13:36
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 10

Re: Artyom

Postprzez per-kac w 24 Paź 2010, 19:05

Nieźle, ale unikaj powtórzeń. naprawdę fajne opowiadanko ;)
Oni wszyscy są śmieszni, to Grzech jest jedyną słuszną drogą którą będe podążać aż do śmierci...
Awatar użytkownika
per-kac
Tropiciel

Posty: 215
Dołączenie: 30 Lis 2009, 17:50
Ostatnio był: 27 Cze 2011, 15:06
Miejscowość: Gdzieś w Zonie...
Frakcja: Grzech
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 56

Następna

Powróć do Zero z Zony

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 18 gości