Tak, ja nienawidzę kotów, ale jakoś by mi na sumieniu leżał czyn mordu spowodowany tym, a niech sobie one żyją, ale, ale, wiem dlaczego tak ludzie je "chętnie" na różne sposoby katrupią, rozlęgają się na potęgę! Cała ich plaga jest, a ludzie mają ich dość, z różnych powodów ich mają, ale takiego kota nie można oddać, no nie wiem czy to słuszne, ale czy nie wypuścić na wolność? Wiem, że taki głupek (sorki dla fanów tego zwierza, ale to dla mnie zwykły natrent) znowu przyjdzie, zazwyczaj, ale nie ma powodów by go zabić, Nie wiem, czy słuszne jest takie wypuszczenie, bo do nich żywię nienawiść, ale nie mam zamiaru zabijać, za te szczeniaczki powinna być śmierć lub poniżenie publiczne, wieeeelka grzywna, roboty karne, co tam jeszcze. Jestem fanem psów, więc jestem wyczulony na ich krzywdę