Ulubiony Mutant

[Axideus]

Re: Ulubiony Mutant

przez Axideus w 04 Sie 2010, 15:32

OGSM albo random mod. Oba stabilne oba dodają wycięte mutanty . Ogsm jest większy i ma większy spawn, mnóstwo rzeczy, dodaje encyklopedie itd. Random jeste mniejszy i ma troche gorszy spawn. Ale mniej wprowadza .
Dla niektórych to plus.

[Sniper_TomSon]

Re: Ulubiony Mutant

przez Sniper_TomSon w 04 Sie 2010, 17:59

Dzięki kolego. Kozaczek leci

[Axideus]

Re: Ulubiony Mutant

przez Axideus w 04 Sie 2010, 20:54

Tomson co z tym kozakiem? Załatwiłeś juz mody?

[Wentix]

Re: Ulubiony Mutant

przez Wentix w 09 Sie 2010, 16:04

Mi najbardziej podobają się pijawki. Dość częste, więc można se postrzelać. Ciężko jest jak się ich nie zaskoczy. Ten ich ryk, jak są blisko i zaczynają atak jest niepokojący, szczególnie jak idziesz w nocy. Najbardziej wkurzający jest ten ich kamuflaż. Strzelasz - niema, reload - pojawiają się . A CoP jeszcze cię "obściskują"( bo w innych częściach to nie pamiętam). Jak spotykam pijawkę, to wiem, że mogę się trochę pobawić.

[Axideus]

Re: Ulubiony Mutant

przez Axideus w 09 Sie 2010, 16:45

Wentix już wiesz dlaczego w Cop'ie lubiłem "stacje antenową krug" . Najlepsze były podziemia. Ile razy tam zwijałem się... ze śmiechu . Puszczałem Głuszcza do przodu i strzelałem w śpiącą pijawkę. Chyba nie muszę dalej mówić . Najlepsze jak strzelisz obok gonty w tym ciasnym korytarzu obok martwych stalkerów. Wtedy gonta sam je zaatakuje . To taka mała ciekawostka .

[Misq675]

Re: Ulubiony Mutant

przez Misq675 w 24 Sie 2010, 09:57

Mi się najbardziej spodobała pijawka jest niewidzialna i trudno ją zabić jak zniknie tylko oczęta widać:)

[jalkavaki]

Re: Ulubiony Mutant

przez jalkavaki w 24 Sie 2010, 11:11

Skoro już jest taki temat a na urlopie nie ma co robić to również zabiorę głos.
Najbardziej pasujący w Zonie mutant to... ślepy pies i niby pies. Po prostu przedstawiciele miejscowej flory poddane pewnym hm... zabiegom mutacyjnym (nie wiem co mogło zmienić się w taką chimerę czy pijawkę).
Agresywne, bo głodne, ale nie samobójcy - można je odstraszyć, przepłoszyć. Działają przeważnie w stadzie i pilnują swojego terytorium. Po zabiciu ofiary pożerają ją (sic! byłem świadkiem jak stado ślepych psów wlokło gdzieś truchło jakiegoś stalkera - kota).
Szybkie, zwrotne, małych rozmiarów. Trudno się celuje, chyba, że biegną prosto na stalkera, ale wtedy mamy tylko sekundy aby ubić gadzinę. Pozwolić się osaczyć takiemu stadu nie jest trudno, a konsekwencje tego są opłakane. Ze względu na szybkość bestii ciężko zejść z linii skoku.
Ogólnie: bardzo wymagający przeciwnicy, zwłaszcza w początkowych etapach gry, kiedy to jedyny oręż jakim dysponujemy jest niecelny pistolet z małym magazynkiem i dwururka.
Pewnym sentymentem darzę też zombie. Raczej przez wzgląd na film Romero, oraz możliwość bezstresowego zabawienia się w "myśliwego" (SWD w łapkę, jakaś fajna górka z dobrym polem ostrzału, flaszeczka, zakąska i czekamy - prawie jak wędkarstwo).

[Sarlinov]

Re: Ulubiony Mutant

przez Sarlinov w 24 Sie 2010, 12:35

Pijawy są słabe. Bardziej wkurzają niż straszą. Kantralior Rulez! I te zombi, brrrr.....

[Skipper]

Re: Ulubiony Mutant

przez Skipper w 27 Sie 2010, 10:49

Dla mnie mutantem numer jeden jest oczywiście pijawka. Jest silna ,zmutowana i co najlepsze straszna czego chcieć wiecej od dobrego mutanta rodem z najgorszego koszmaru stalkera kota. Jak pierwszy raz spotkałem tą bestie przestraszyłem się ,ale potemm wygarnąłem jej z AK 74 ,i miałem lekkiego stracha oczyszczając to małe miasteczko w magazynach wojskowych opanowane przez pijawki ,Co za dużo to nie zdrowo.

[Dirklan]

Re: Ulubiony Mutant

przez Dirklan w 27 Sie 2010, 13:09

Burer - jest moim ulubionym mutantem, pamiętam jak dostałem misję żeby zbadać opuszczony hangar w tedy pierwszy raz go zobaczyłem. Na początku nie wiedziałem co to jest bo było ciemno, a ja nie miałem noktowizora. Na szczęście się zapisałem przed tą walką,m bo pierwszym razem nawet nie wiedziałem kto mnie zabił. Za drugim razem udało mi się dostrzec Burera, ale co chwile moja broń lądowała na podłodze i znowu zdechłem. Gdy trzeci raz się z nim spróbowałem,m mutant nie miał szans i poległ. Po chwili zorientowałem się, że jest ich dwóch, ale na szczęście dałem mu rade. Za takie momenty właśnie lubię stalkera.

[MichaluS]

Re: Ulubiony Mutant

przez MichaluS w 19 Paź 2010, 20:15

Pijawka ona i tylko ona gdy gralem po raz 1 spotkanie w podziemiach Agropromu, po uslyszeniu ryku po raz pierwszy wygarnalem pol magazynka w ciemnosc ogolnie lubi zaskoczyc

Jesli sie licza mutanty z mobow to, o ile nazwy nie przekrecilem, polamaniec jest jednym z ciekawszych mutasow wyskakujacy z ciemnosci w swiatlo robi piorunujace wrazenie te jego konczyny ( czlonki )...

[Mroziak]

Re: Ulubiony Mutant

przez Mroziak w 20 Paź 2010, 22:26

Ja lubię Pijawki i Snorki.

Pijawki i Snorki jako jedyne mnie przeraziły jak grałem pierwszy raz. Pijawki atakują plecy żadko od frontu a jak już to jest za późno. Snorki bo fajnie wyglądają