Spoko, już nie musisz przepraszać i też Ci wierzę. Ostatnio przyłączyłem się trochę do Samotników, ale w ich skórze czułem się tak trochę.... nijako. Może mają klimat, ale są za bardzo ciśnięci przez resztę frakcji, a ich potęga nijak się ma do potęgi Wolności lub Powinności, gdy już któraś z dwóch ostatnich pokona drugą. Jedyny moment, gdzie odczułem ich moc, to Jantar, gdzie ładnie sobie radzili z Zombiakami i Agroprom w ich tej bazie, choć tam obrywali mocno od bandytów i mutantów nadchodzących z Zachodu. Bandyci.... hmmm, nie wiem, na co oni liczą, bo są najsłabszą (oprócz Wojskowych, którzy jednak mają niezły sprzęt i Renegatów) frakcją, gnębią Samotników i uprzykrzają życie dwóm potęgom (P. i W.). Ogólnie mnie bardzo wkurzali, a dołączenie do ich frakcji idzie jak krew z nosa. Trzeba wykonać parę durnych misji i jeszcze dojść dość daleko w ogólnej fabule gry. Banda z nich pijaków i durniów, ale klimacik mają
.
Z dystansu można wszystko.