Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

[MetalowyStalker]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez MetalowyStalker w 04 Paź 2013, 08:14

Do płaczu? co najwyżej podniosłem brew na tak słaby trolling a jak tak bardzo boisz się broni palnej to kup sobie bunkier i zamieszkaj pod ziemią

a temat powinni zamknąć bo co do wyczerpania tematu to prawda, a słaby jesteś ty waćpanie skoro używasz takich trollingów wyzywając od słabych kogoś kto chce się obronić i swoją rodzinę w razie trudnej sytuacji a tyle latek ma każdy w internetach i kilometr w bicepsie

[Terminus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Terminus w 04 Paź 2013, 08:59

Hola hola. Tu rzeczywistość:
1. Dostęp do broni palnej jest ograniczony, więc nie potrzebuję bunkra.
2. To zwolennicy broni palnej mają stany lękowe, które chcą leczyć posiadaniem broni, na którą zwykle ich i tak nie stać. (Marzeń o klamce za "stówę" nawet nie skomentuję).
3. Jeżeli ktoś uważa, że tylko broń palna da mu "siłę" do "obrony rodziny" przed jakimiś egzystującymi jego umęczonym umyśle zagrożeniami (za dużo GTA najwyraźniej) ...

a tyle latek ma każdy w internetach i kilometr w bicepsie

Miał być żart a wyszła kompletna nieznajomość podstawowych realiów tego forum.

[MetalowyStalker]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez MetalowyStalker w 04 Paź 2013, 09:23

I tak do usranej śmierci nie mam na to nerwów, a gdy wyskoczy ci kiedyś zza rogu jakiś palant z maczetą gdy będziesz szedł z żoną i dzieckiem ( zakładając że posiadasz rodzine jeśli twój wiek jest prawdziwy ) to będziesz żałował że nie masz się jak obronić.

Najlepiej wyprowadzić się na wieś, tam nie ma takich problemów że trzeba mieć broń palną by czuć się bezpiecznie (w mojej dzielnicy broni nie potrzebuje )

co do reali tego forum to cóż, jestem internautą i każdy w internetach jest super bohaterem także sorry bardzo.

[Terminus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Terminus w 04 Paź 2013, 10:08

gdy wyskoczy ci kiedyś zza rogu jakiś palant z maczetą gdy będziesz szedł z żoną i dzieckiem ( zakładając że posiadasz rodzine jeśli twój wiek jest prawdziwy ) to będziesz żałował że nie masz się jak obronić.

Ale wiesz, że jak nie jesteś np. kibolem Cracovii/Wisły czyli członkiem zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem narkotykami i zwalczającej maczetami konkurencję, to szansa na zaistnienie opisanej przez Ciebie sytuacji jest mniej więcej taka jak wygrana w Lotto?
Już nie "mam nerwów" powtarzać, że rzeczywistość to nie GTA.

Najlepiej wyprowadzić się na wieś, tam nie ma takich problemów że trzeba mieć broń palną by czuć się bezpiecznie (w mojej dzielnicy broni nie potrzebuje

To nie ja mam stany lękowe skutkujące potrzebą posiadania broni palnej i nie muszę się nigdzie wyprowadzać. Zresztą pisałem już,że mieszkam w Nowej Hucie.

każdy w internetach jest super bohaterem także sorry bardzo.

dodałbym internetowym bohaterem, co w swoich marzeniach w sytuacji zagrożenia życia potrafi się posłużyć bronią palną a w rzeczywistości robiący w tej sytuacji w gacie i potrzebujący po tym pomocy psychologicznej. Bo tak wygląda rzeczywistość drogi "internauto".

[BJ Blazkowicz]

Za ten post BJ Blazkowicz otrzymał następujące punkty reputacji:

Pangia, Gość.

[Terminus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Terminus w 04 Paź 2013, 10:21

Zapominają że broń i samo strzelanie to też sport.

Idź na strzelnicę, zapisz się do klubu strzeleckiego.

Nie wszyscy mają dość siana żeby mieszkać w bezpiecznych dzielnicach miast panie architekcie.

Mówimy o Nowej Hucie?

4 razy próbowali mi obrobić podwórko

i co? Zastrzelisz ich? Skoro piszesz, że straszak ich nie wystraszy to rozumiem, że Twoje podwórko rabują profesjonaliści, którzy odróżnią odgłos 6mm pistoletu hukowego od dźwięku strzału z prawdziwego Walthera za ok. 2000zł ....

Jak raz w życiu będziesz potrzebował użyć broń palną to możemy spokojnie założyć, że nie będziesz się potrafił nią posłużyć.

[BJ Blazkowicz]

Za ten post BJ Blazkowicz otrzymał następujące punkty reputacji:

M3Fis70.

[Terminus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Terminus w 04 Paź 2013, 10:51

BJ: ale żeby umieć się posłużyć skutecznie bronią palną w sytuacji zagrożenia życia musiałbyś przejść szkolenie jak żołnierze jednostek specjalnych. Nie tylko postrzelać sobie na strzelnicy.
Zwróć uwagę, że spory odsetek żołnierzy wracających z misji, mimo tego, że to ich zawód, że są TEORETYCZNIE przygotowani i przeszkoleni nie radzi sobie ze stresem, wymaga opieki psychologicznej itp. A my mówimy o cywilach "po szkoleniu z obsługi broni".

[Gizbarus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Gizbarus w 04 Paź 2013, 11:09

Jak czytam te wypowiedzi, nasuwają mi się dwie myśli... Po pierwsze - spora część zwolenników ułatwienia dostępu do broni przejawia objawy paranoi, licząc że za każdym rogiem czai się naćpany kibol maczetą +2 ataku przeciwko rodzinie... Po drugie - licząc, że wystarczy pomachać takiemu napastnikowi gnatem przed nosem, żeby się obsrał i z płaczem uciekł do mamy, pokazują tylko swoje skretynienie i niedojrzałość. To takie krótkie i tendencyjne podsumowanie dla tych, którym nie chce się przeglądać ostatnich dwóch stron wątku...

[MetalowyStalker]

Za ten post MetalowyStalker otrzymał następujące punkty reputacji:

101.

[Gizbarus]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Gizbarus w 04 Paź 2013, 11:20

haha, ale mam z ciebie ubaw facet, teraz mnie rozbawiłeś totalnie porównując cywila do żołnierza

Porównanie jak najbardziej trafne, ale jak widać, nie na poziomie umysłowym gimnazjum. Prawda, że żołnierz jest narażony na większe działanie stresu - ale jest też do tego szkolony. Zwyczajny cywil nie ma odpowiedniego szkolenia jak radzić sobie z takimi ilościami stresu, więc choćby i sytuacja w której jest zaatakowany na ulicy przez agresywnego napastnika może się okazać czymś ponad jego siły psychiczne. W związku z tym, zapewne odstrzeli sobie stopę, zamiast obezwładnić atakującego...

[Tajemniczy]

Re: Prawo do posiadania broni - za czy przeciw?

przez Tajemniczy w 04 Paź 2013, 14:17

Właśnie. Tym się różni uzbrojony cywil od uzbrojonego żołnierza. Żołnierz przed pójściem w bój przechodzi trening aby choć w niepełnym stopniu poznać stres na polu bitwy. Cywil z bronią w razie sytuacji ekstremalnej jest zdany tylko na swoją wytrzymałość psychiczną jeśli nie był w wojsku patrz nt oddziały cywili w Stalingradzie - tam straty były potężne często w czasie walk ginęło 80% osobowego stanu oddziału.Poza tym kibic z maczetą nie idzie do ciebie machając wesoło rączką i krzycząc "ej za 10 sekund utnę ci maczetą rękę przyszykuj broń" tylko raczej atakuje cie z zaskoczenia wyprzedzając jakąkolwiek twoją reakcję.