Doktor. by Junx

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

Doktor. by Junx

Postprzez Junx w 09 Wrz 2011, 13:12

Prolog


Przed ostatnią wielką emisją, która zmieniła Zonę nie do poznania przybył nieznany Doktor. Był on tajemniczym człowiekiem nikomu nie chciał się przedstawić zapuścił się wraz z dwoma Stalkerami w podziemia radaru gdzie znajdował się wyłącznik Mózgozwęglacza. Nikt nie spodziewał się Emisji przed czasem jakim obliczyli naukowcy w Zonie. Doktor był wtedy na zewnątrz w pobliżu anten kiedy nadeszła emisja. Wyładowania, które powstały podczas emisji przeszły przez anteny i został porażony wyładowaniami Doktor, ale przeżył. Po tym zdarzeniu zona zmieniła się na bardziej niebezpieczną i słuch po Doktorze zaginął. Krążyły pogłoski, że zobaczył nieznane nikomu rzeczy i zaczął je badać inny mówili, że postradał zrozum i zamknął się w podziemiach anten i prowadzi badania. Krążyła też plotka o tym, że Zona podarowała mu wiedzę na temat mutacji zwierząt oraz mieszania gatunków i stał się niezwykle długowieczny i niezwykle wytrzymały przez połączenie swojego DNA z DNA nibyolbrzyma. Wszelkie wyprawy odnalezienia jego spełzły na niczym żadna z wypraw nie wróciła. Dalekie obserwacje poza terenu anten zauważyły nieznane wcześniej gatunki mutantów i człowieko - podobne stwory, które posiadały części ciał mutantów.

:arrowd: To jest tylko wstęp do opowieści reszta będzie dłuższa jak będę miał wenę twórczą. I była to szybka myśl więc przepraszam, że takie krótkie wyszło. :wink:
Ostatnio edytowany przez Junx 12 Wrz 2011, 16:33, edytowano w sumie 3 razy
Ryzen 5600x || 32gb DDR4 || RTX 2080 Super
Awatar użytkownika
Junx
Modder

Posty: 2341
Dołączenie: 15 Kwi 2008, 09:39
Ostatnio był: 08 Cze 2024, 00:45
Miejscowość: Na co Ci to :)
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 358

Reklamy Google

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Glaeken w 10 Wrz 2011, 15:02

Hola stop ! To prolog czy streszczenie ? Jak na prolog jest on tak szybki i pozbawiony szczegółów, że moja wyobraźnia nie nadąża. Zwolnij nieco, bo pędzisz jak myśliwiec... tylko dokąd ?
Awatar użytkownika
Glaeken
Administrator

Posty: 1034
Dołączenie: 16 Lip 2011, 17:53
Ostatnio był: 09 Mar 2024, 18:58
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 371

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Universal w 10 Wrz 2011, 16:15

Wielkiej poprawy to ja nie widzę - viewtopic.php?f=85&t=14327&start=0
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 10 Maj 2024, 08:12
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Realkriss w 10 Wrz 2011, 18:53

Junx, pomysł masz bardzo ciekawy, Doktor to intrygująca postać, którą wiele osób lubi.
Pogłaskałam, teraz będzie mniej przyjemnie: interpunkcja pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza brak niezbędnych przecinków sprawia, że źle się czyta. Zdania za długie i chaotyczne, niestety są trudne do ogarnięcia umysłem. Np. ostatnie nie ma wcale podmiotu.

Reasumując treść TAK, forma NIE.
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 21 Gru 2023, 22:34
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Junx w 11 Wrz 2011, 20:42

I.

Doktor jest tajemniczą postacią, którą nie wiele osób widziało. Jedni go opisują zamyślonego jakby myślami był gdzieś indziej niż jest, inni widzą w jego oczach strach i przerażenie ze względu na przeprowadzane eksperymenty, które w Zonie zaczęły się już nie podobać, niektórym osobom i chciały by doktor przestał istnieć. Za zabicie Doktora jest wysoka nagroda, ale nie udało się uśmiercić jego. Najdziwniejsze jest to, że żaden z zabójców nie wrócił z wyprawy i słuch o nic zaginął. W tym samym czasie w Zonie pojawił się pewien stalker, który nie wyjawił swojego imienia, jest po prostu nazywany Nieznany. Stopniowo robił standardowe zadania zabijanie mutantów oraz pilnowanie obozowiska. Był ubrany w strój stalkera własnej roboty z pozoru nie wyróżniający się wcale jego strój, który miał wzmocniony pancerz. W całym pancerzu jest rozdrobniony nieznana rzecz, która umożliwia mu leczenie siebie bez pomocy apteczek. Zawsze ma przy sobie swojego Chaser 13 do, którego został dodany po próbach i błędach artefakt grawitacyjny do zwiększenia siły wylotu śrutu. Strzał z bliskiej w Egzoszkielet może być śmiertelny. Do niego też doszły słuchy o tym, że jest wysoka nagroda za zabicie Doktora, postanowił się podjąć tego zadania. On jednak myślał inaczej najpierw zbierał informacje o celu o jego mocnych o słabych stronach. Najtrudniej było zdobyć chociażby szczątkowe informacje o Doktorze, ale jego przyjaciel z zewnątrz dał mu cynk, że jeden z bandytów wie coś o Doktorze. Nieznany wybrał się więc do Doliny Mroku na poszukiwania owego bandyty jednak nie spodziewa się, że to będzie trudniejsze niż mu się wydaje.
Ostatnio edytowany przez Junx, 12 Wrz 2011, 16:32, edytowano w sumie 1 raz
Ryzen 5600x || 32gb DDR4 || RTX 2080 Super
Awatar użytkownika
Junx
Modder

Posty: 2341
Dołączenie: 15 Kwi 2008, 09:39
Ostatnio był: 08 Cze 2024, 00:45
Miejscowość: Na co Ci to :)
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 358

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Glaeken w 12 Wrz 2011, 11:53

Niestety jest coraz gorzej. Dwie skrajnie tajemnicze postacie, które nawet nie chcę poznawać bliżej bo mnie nie intrygują... czytając nie odczuwałem absolutnie żadnych emocji, równie dobrze to mogła być instrukcja obsługi ekspresu do kawy, ba nawet mało znaczącemu ekwipunkowi poświęcasz więcej uwagi.
Rozumiem, że to dopiero początek, ale obawiam się, że Twój styl pisania zupełnie nie nadaje się na opowiadania - nie jesteś typem gawędziarza który potrafi przykuć uwagę czytelnika. No ale zobaczymy, może wprowadzenie dialogów znacznie poprawi całą formę.
Awatar użytkownika
Glaeken
Administrator

Posty: 1034
Dołączenie: 16 Lip 2011, 17:53
Ostatnio był: 09 Mar 2024, 18:58
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 371

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Realkriss w 12 Wrz 2011, 12:12

No nie jest dobrze.
Jedno pytanie, czy Doktor to nie jest przypadkiem oficjalne ksywka Doktora? W takim przypadku powinna być zawsze pisana z dużej litery.

Za ten post Realkriss otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive k4r00.
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 21 Gru 2023, 22:34
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Doktor. by Junx

Postprzez szczypiorofix w 12 Wrz 2011, 12:38

Generalnie nie jest źle, ale gramatyka leży. Specem nie jestem w te klocki ale na pierwszy rzut oka widać, że jesteś z j. polskim trochę na bakier. Jest takie zdanie np.
Za zawsze przy sobie Chaser 13 do, którego został po próbach i błędach artefakt grawitacyjny do zwiększenia siły wylotu śrutu.
, którego w ogóle nie rozumiem. Moja rada jest taka, że zanim coś napiszesz i opublikujesz spróbuj sobie np. wydrukować i przeczytać. Wyłapać można w ten sposób więcej błędów niż na monitorze. Lepiej napisać powoli, przemyśleć każde zdanie, które umieścisz, nie śpiesz się. Doktor (jeśli chodzi cały czas o tego samego Doktora) jeśli to imię/ksywka, powinien być chyba pisany wielką literą. Jeśli chodzi o samą treść jest ok. Dodam jeszcze, że lepiej postawić na jakość niż na ilość :) Próbuj dalej!
"Pewnego pięknego październikowego poranka Umierająca Ziemia połknęła własne bebechy i zmarła w konwulsjach" - Opowieść Poety: Pieśń Hyperiona.
Awatar użytkownika
szczypiorofix
Tropiciel

Posty: 267
Dołączenie: 20 Cze 2011, 20:50
Ostatnio był: 26 Sty 2017, 14:03
Miejscowość: Wawa
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 44

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Junx w 16 Wrz 2011, 22:46

II.

Nieznany podczas drogi do Doliny Mroku, która nawet w bezchmurne i piękne dni wygląda strasznie. Stalkerzy opisują ją różnie w zależności od pory roku. Na wiosnę jest ona zielona, porośniętą gęstą trawą a drzewa się zielenią jest przyjazna dla Stalkerów. Jesienią jej obraz się zmienia, jest mroczna i nikt nie chce się po niej ruszać bo kryje wiele złego w sobie. Liczne mutanty i anomalie odstraszają prawie każdego kto si.ę do niej zapuści oprócz bandytów, którzy mają tu swoja bazę. Podczas wędrówki do ich bazy Nieznany spotkał bandytę, który nie był przyjacielsko nastawiony i najwyraźniej chciał go okraść.

- Oddawaj kasę i broń! Krzyczał bandyta.
- Głuchy jesteś czy co?!
- Nie oddam Ci niczego. Odparł spokojnie Nieznany.
- To wpakuje ci kulkę w...

Nie zdążył bandyta skończyć zdania, został postrzelony przez Nieznanego w rękę z Martha'y i został ogłuszony. Nieznany zaczołgał bandytę do Opuszczonego Gospodarstwa, aby go przesłuchać. Powiesił go na drzewa gdzie kiedyś został powieszony członek Wolności przez Najemników. Wciąż tam był ten sam sznur na, którym wisiał Wolnościowiec i teraz zawisł na nim Bandyta. Była ciemna noc.

- Budzimy się. Powiedział Nieznany do Bandyty świecąc mu po oczach z latarki.
- Gdzie ja jestem? Zapytał Bandyta.
- Zobacz na siebie i pod sobą, tylko nie panikuj od razu. Powiedział spokojnie Nieznany.

Bandyta, gdy doszedł do siebie ukazał mu się przerażający widok. Pod sobą miał beczkę na której stał, jego ręka była we krwi i mogła przyciągnąć w każdej chwili pijawkę, która wyczuje krew z daleka, na szyi miał zawiązany sznur jak za czasów, gdy wieszano czarowników za magię. Przerażony bandyta był w sytuacji bez wyjścia i nie mógł liczyć na czyjąś pomoc.

- Czego ty chcesz ode mnie?! Pomocy!!! Krzyczał bandyta.
- Krzycz ile chcesz, nikt oprócz mutantów Cię nie usłyszy a tego nie chcesz raczej.
- Zadam Ci pytanie i chce usłyszeć na nią odpowiedź a nie zabije cię.
- Jakie to pytanie?! Zapytał przerażony Bandyta.
- Gdzie jest bandyta, który wie coś o Doktorze?
- Nie wiem o kim mówisz? Odparł Bandyta.
- Zapytam raz jeszcze. I padł strzał w drugą rękę.
- Dobra! dobra! Powiem ci gdzie on jest. Trzymamy go pod kluczem bo nasz szef chce go wydać Najemnikom za kasę i tylko ma klucz do klatki gdzie on jest trzymamy. A teraz mnie wypuść powiedziałem Ci co chciałeś!
- Nie mogę tego zrobić bo moje ofiary nie zawsze mogły przeżyć z zadanych im raz przeze mnie.
- JA PRZEŻYJE! Krzyczał Bandyta, który pokazał obie ręce.
- Pamiętasz jak mówiłem, że Ciebie nie zabije? Zapytał Nieznany.
- Kłamałem.

W oczach Bandyty ukazał się najgorszy strach jaki mógł sobie człowiek wyobrazić przez sekundę całe życie mu przeleciało przed oczyma. Zobaczył tylko jak Nieznany wyciąga swoją Martha'e i mierzy do Bandyty prosto w głowę. Nieznany zapytał się niego.

- Jakieś ostatnie życzenie?
- Idź do diabła!!!

Na sekundę jakby czas zwolnił dla Bandyty, który już nie mógł nic zrobić zamknął tylko oczy. Padł strzał w głowę bandyty. Nieznany zabrał rzeczy jego i zanim odszedł kopnął beczkę na stał Bandyta sznur był tak długi, że Bandyta mógł spokojnie zeskoczyć i uciec mu. Po zabraniu rzeczy Nieznany udał się do bazy Bandytów, aby odszukać owego Bandytę. Nad Zoną nastał świt.
Ryzen 5600x || 32gb DDR4 || RTX 2080 Super
Awatar użytkownika
Junx
Modder

Posty: 2341
Dołączenie: 15 Kwi 2008, 09:39
Ostatnio był: 08 Cze 2024, 00:45
Miejscowość: Na co Ci to :)
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 358

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Glaeken w 16 Wrz 2011, 22:52

Niestety, dialogi też nie poprawiły formy... a wręcz obnażyły wiele nowych niedoskonałości.
Awatar użytkownika
Glaeken
Administrator

Posty: 1034
Dołączenie: 16 Lip 2011, 17:53
Ostatnio był: 09 Mar 2024, 18:58
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 371

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Dżuz w 17 Wrz 2011, 01:07

Przeczytałem Twoją opowieść (poprzednie części jak i wcześniejszą twórczość, do której link dał Universal) i pozwolę się wtrącić, bo sumienie nie pozwala mi postąpić inaczej :wink: I nie będę owijał w bawełnę.

Panie, tego się prawie nie da czytać i nie mówię tu wcale o samej koncepcji, bo pomysł z Doktorem/ doktorem jest ciekawy. Niestety jego realizacja już taka ciekawa nie jest, a powodów jest sporo, choćby czysto technicznych. Składnia (budowa zdań) jest fatalna - nie obraź się, ale odnoszę wrażenie jakbym czytał wypracowanie z podstawówki. Spójrz na takie przykładowe zdania:

Bandyta, gdy doszedł do siebie ukazał mu się przerażający widok.
Nie zdążył bandyta skończyć zdania, został postrzelony przez Nieznanego w rękę z Martha'y i został ogłuszony.


Naprawdę nie widzisz, że są one mocno niezgrabne? :/ Nie lepiej i poprawniej było napisać: "Bandycie gdy doszedł do siebie ukazał się przerażający widok"? W drugim zdaniu stosujesz tzw. stronę bierną ("został postrzelony", "został ogłuszony"), która sztucznie brzmi w opowiadaniach - to bardziej pasuje do raportów policyjnych. A poza tym, nie trzeba co chwilę powtarzać "został", raz wystarczy - czytelnik się bez trudu domyśli, a i ładniej to będzie wyglądać. Brzmi to tym bardziej dziwnie, że w tym samym akapicie stosujesz już bardziej naturalną stronę czynną ("Naznaczony zaczołgał bandytę", "Powiesił go na drzewie"); nie wiem skąd ta niekonsekwencja. Przyczepię się jeszcze do tej "Martha'y", bo zdębiałem widząc to już któryś raz. Przy odmianie nazw obcych apostrofu używamy gdy na końcu wyrazu znajduje się samogłoska, której nie wymawiamy, np. Joyce (mówimy /dżojs/ nie */dżojse/) więc zapisujemy Joyce'a. W słowie Martha /a/ jest jak najbardziej wymawiane więc powinno być Marthy. Będziesz pamiętał? :)
Dziwnie i nienaturalnie używasz też zaimków osobowych (takie słowa jak on, jemu, ty, was).

Nieznany zapytał się niego.
Pamiętasz jak mówiłem, że Ciebie nie zabije?


Nie wierzę, że mówisz na co dzień "Pan X zapytał się *niego. I dlaczego w tym drugim zdaniu jest "Ciebie"? Pomijam wielką literę, której nie powinno być. To podkreślenie przez użycie formy ciebie zamiast cię jest znowu sztuczne. Dlaczego Nieznany kładzie szczególny nacisk na ten zaimek? Przecież wcześniej nie wspominasz o nikim innym, więc Nieznany nie ma powodu akcentowania tego słowa :/ Odnoszę dziwne wrażenie, że nie panujesz nad własnym językiem...

To tyle odnośnie gramatyki, choć takich nie za ładnych zdań jest dużo więcej, ale nie będę ich wszystkich analizował bo zwyczajnie mi się nie chce. Teraz trochę a propos słownictwa. W ostatnim akapicie słowo "Bandyta" (znowu ta wielka litera) pada aż pięć razy, plus szóste "Bandytów". Byłoby dobrze gdybyś próbował zastępować często powtarzające się słowa w jakichś inny sposób, bo to naprawdę strasznie wygląda. Sposobów jest wiele, jak na przykład synonimy (choć z tymi ostrożnie, bo coś takiego jak stuprocentowy synonim nie istnieje i trzeba je stosować uważnie, żeby jakichś humorystycznych efektów nie uzyskać). Możesz - a nawet powinieneś - odnosić się do pewnych rzeczy w sposób bardziej opisowy, robiąc jakieś nawiązania do tego co się stało przed momentem. Tak więc można byłoby napisać coś typu: "Nieznany zabrał jego rzeczy i zanim odszedł, kopnął beczkę, na której stał pojmany". Tak na szybko to wymyśliłem, żeby Ci pokazać o co mi chodzi. Nie zapominaj też, że rzeczowniki możesz zastępować wspomnianymi już zaimkami, a bardzo często wystarczy takie powtarzające się słowo ominąć, jeżeli się da. A przy tym "świecąc mu po oczach z latarki" aż się uśmiechnąłem i to nie jest komplement. Skąd nagle takie kolokwialne wyrażenie "po oczach" i jeszcze "z latarki"? Brzmi to prawie jak "za*eb*ł mu w jaja z buta". Ech, panie - takie mieszanie rejestrów nie jest najszczęśliwsze: albo piszesz językiem prawie że slangowym albo bardziej formalnym. Trzeba się zdecydować.

Na koniec coś jeszcze o tych dialogach, które wspomniał Glaeken. Dla mnie mają one straszne tempo.
-.......... - powiedział X
- ......... - powiedział Y
- ......... - powiedział X.

Nie wiem czy chciałeś naśladować McCarthyego dialogi z "Drogi", ale nawet jeśli nie, to nie jest to dobry pomysł. Pobaw się z czytelnikiem, wpleć jakąś drobną informację, choćby jaką minę miał dany bohater, czy wykonywał jakiś ruch, gest, może nawet co myślał. Innymi słowy, spróbuj te dialogi urozmaicić, bo na razie czyta się to jak scenariusz filmowy, choć chyba nawet tam jest więcej szczegółów.
Właśnie. Szczegóły. Pierwszy akapit był ruchem w dobrą stronę: napisałeś coś o Zonie, ale później są same relacje z poczynań bohaterów. Twoje opowiadania są strasznie zdawkowe, bardziej jakbyś pisał plan wydarzeń jakiejś powieści na lekcje polskiego a nie opowiadanie z prawdziwego zdarzenia. Jeżeli nie będzie w tym więcej opisów to każdy się znudzi szybciej niż Ci się zdaje. Niech to nie będzie nic strasznie długiego, ale niech będzie trochę więcej szczegółów akcji, niech coś oprócz ciekawego pomysłu zainteresuje tego odbiorcę, bo jak na razie to jest tylko szkic.

To tyle. Mam nadzieję, że nie potraktujesz tego jako krytykanctwo z mojej strony tylko jako krytykę :wink:
W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB Image
atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem Image

Za ten post Dżuz otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive vandr, Junx, Universal, Bizmucik.
Awatar użytkownika
Dżuz
Przewodnik

Posty: 968
Dołączenie: 11 Lut 2011, 19:08
Ostatnio był: 22 Gru 2023, 13:24
Miejscowość: Frogville
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 254

Re: Doktor. by Junx

Postprzez Junx w 17 Wrz 2011, 12:34

Spróbuje może coś mi wyjdzie z tego. Tym razem mam nadzieję, że pójdzie lepiej niż ostatnio raz jeszcze dzięki za krytykę Dżuz.
Ryzen 5600x || 32gb DDR4 || RTX 2080 Super
Awatar użytkownika
Junx
Modder

Posty: 2341
Dołączenie: 15 Kwi 2008, 09:39
Ostatnio był: 08 Cze 2024, 00:45
Miejscowość: Na co Ci to :)
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 358


Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości