E tam, zabudowań się czepiacie.
Taki przykład tylko...
Mapa - Anteny, miejscówka - odnoga prowadząca do rzekomego bunkra.
I proszę, całkiem sensownie zabudowany, wokół trochę fantów, znajdą się też NPCe.
A jednak wszystko to niczemu nie służy.
Dlaczego? Ślepa uliczka. Idziesz, zabijasz, patrzysz, doznajesz zawodu, wracasz.
To, że jest mur nie musi od razu znaczyć, że ma on jakiś cel.
U mnie na podwórku jest płot, a w nim wyje*ana "dziura".
Często jest spawana, dodawane są kolejne raszki, mimo to i tak każdy przechodzi przez owy płot.
Jaki jego cel? No, chyba żaden. Ani to obronne, ani praktyczne, ani tym bardziej upiększające.
Tak samo w Stalkerze - kupa zbędnych rzeczy, a jednak to one oddają w pewnym stopniu klimat.
W sumie ten murek może mieć całkiem logiczny sens w Projekcie Strefy 14, nie wiem jak w LA...
Ale ja nie o tym... Chciałem tylko poczuć się wspaniale czepiając się murków itp.
- - -
Edit...Cycu, pisząc "czepiacie" nie mam na myśli dosłownego czepiania się.
Tylko generalizuję.