przez Hssiss w 13 Kwi 2010, 19:28
Bialo, nie powinieneś tego robić. Dokumentacja to jedno, ale wiesz co ci grozi jak SBU dowie się, że miałeś sprawny model broni 62 i najzwyczajniej w świecie go sprzedałeś? Nogi ci z tyłka powyrywają tak jak to tylko w SBU potrafią.
(Kolejny żarcik)
Gauss'a trzymam głównie dla tego, że jest idealny na mutanty takie jak nibyolbrzym i karzeł których chęć do zrobienia mi kuku za wszelką cenę jest co najmniej irytująca. Ryś pod tym względem sprawdził się baaardzo marnie.
15 kul w chimerze z czego 3 lub 4 w głowę (dużą i małą) i dopiero swołocz padła, ja rozumiem duplikowane ograny, ale nie wiem jaka istota żywa jest w stanie dalej "funkcjonować" z wszystkimi (dwoma) dziurawymi mózgami.
Inna historia: Idę sobie za chimerą (sto-parę metrów) i strzelam w jej, z przeproszeniem, dupę z Rysia.
Raz, dwa, trzy, cztery, ..., dwadzieścia, dwadzieścia jeden, ..., (ocenzurowano), ..., (słowa powszechnie uważane za wulgarne odnoszące się do linii żeńskiej mutanta, aż do dziewiątego pokolenia wstecz), dwadzieścia osiem.
Przypływ i kontroler.
To jest niezły agent. Przyjmuje około ośmiu czy dziewięciu strzałów z broni kalibru 9x39 zanim padnie i to nie z 500 czy 400 metrów o nie. Z 50m. (zresztą w tej grze nie da się strzelać na dystansie większym niż 360m).
Ale przynajmniej pada od jednego magazynka.
Sam już nie wiem, co mam o tym myśleć - z jednej strony droga przez mękę w tracie polowań, z drugiej uproszczenie wołające o pomstę do nieba.