Wszystkie miejscówki są świetne, ale najlepiej się bawiłem w Czerwonym Lesie, Prypeci i Elektrowni.Są to miejsca w których na każdym kroku czuje się zagrożenie.Silne strefy napromienoiwania, dużo odziałów Monolitu.
Czerwony Las-przejście przez bariere, przemarsz drogą i eliminacja snajperów i oddziałów Monolitu.Silnie napromieniowany teren, najmocniej pojazdy porzucone na drodze.Samo wejście do lasu które jest miejscem dosyć posępnym.Potyczki ze stadami psów, snorkami i zombiakami. Podejście do kompleksu antenowego, likwidacja snajperów i żołnierzy Monolitu. Sam kompleks świetnie utworzony, umiejscowiony w zagłębieniu terenu. Potężne anteny robiące spore wrażenie i wydające świetny dżwięk.
Prypeć-przedzieranie się ulicami i odpieranie ataków. Dużo snajperów i żołnierzy z wyrzutniami RPG.Możliwość eksploracji wielu budynków. Wejście na stadion na murawie którego jest masa anomali, biega dużo mutantów.Likwidacja trzech żołnierzy Monolitu z wyrzutniami RPG. Wejście do pokoju w hotelu w którym jest dekoder do drzwi w elektrowni (motyw ważny w dalszej fazie gry)
Elektrownia-podejście do bramy głównej. Największa rozwałka w grze.Podczas pierwszej gry byłem lekko zszokowany rozwałką jaka się tam odbywałem, ale takie sytuacje mnie właśnie nakręcają
Walka w korytarzach wewnątrz elektrowni. Co tu dużo pisać.Jestem fanem szybkiej akcji i to co się działo w tych lokacjach było mi jak najbardziej na ręke, a SOC jest dla mnie najlepszą częścią z tej serii. Od początku do samego jej końca.