przez Crisu w 06 Lis 2009, 10:01
Uh, ktoś wywalił poprzedniego posta, na którego tutaj odpowiadałem.
Cóż, trudno. Pogadam więc do ściany. xD
- - -
A to dlaczego? Czemu odbierasz ekranizacje gier tak stereotypowo...
Film Stalker istnieje od wieeelu, na prawdę wielu lat.
Osobiście oglądałem tylko urywki, jednak już z nich wiem, że film jest świetny.
Nie ma tam akcji jak we wszystkich dzisiejszych produkcjach.
Ba, nawet byle serial Klan zyskał na gangsterce. Może ktoś rozumie o co chodzi...
Ale wracając do ekranizacji gier - to tak się składa, że najpierw powstała książka.
Na jej podstawie oparty został "Stalker" Tarkowskiego.
Gra jest jedynie fuzją obu powyższych tytułów. Tego papierowego jak i kinowego.
Czy wyszłoby z tego coś ciekawego? Tego nie wie nikt, nie znamy przecież przyszłości.
Tak więc stereotypowe odbieranie 'różnych rzeczy' nie jest na miejscu.
Ostatnio edytowany przez
Crisu, 06 Lis 2009, 18:46, edytowano w sumie 1 raz
"Дай мне мой респект, не больше не меньше."