przez PrzemoC w 17 Gru 2009, 23:45
heh. To i ja opisze swoje przeżycia z AI z czystego OL 2.2
Idę sobie koło wioski w Kodonie, tuż po X18. Mam szturmowego Abakana i chce go przetestować.
Droga idzie patrol, trzech żołdaków. Wszyscy wiedza o co chodzi. Czaję się w krzakach przed nimi.
BUM, hedszat. Pierwszy leży. Drugi zginął w podobny sposób - uciekł z drogi, ale schował się przed
krzakiem, a nie za. Trzeci był i tak najlepszy - chciał się w biały dzień skradać środkiem asfaltowej
drogi.
Miałem też ciekawy błąd fizyczny. Strzelam do bandyty czy tam żołnierza w Agropromie, koło
grupy Kreta,a koleś nagle wali w ścianę obok i z zawrotną prędkością odlatuje. Już go nie znalazłem.
Coś podobnego miałem w Battlefield'zie 2 - strzałz M16 w chinola i to samo. Tyle, że przywalił \
w worki z piaskiem.
"Każde słowo jest jak niepotrzebna plama na ciszy i nicości." -Samuel Beckett
Ale, z drugiej strony, on to powiedział...