przez asperii w 04 Gru 2009, 23:09
Zdarza się jakiś dziwny bug. Sam miałem tak, że nawet w Janowie jeszcze nie byłem, a drzwi na zamek z klawiaturką uchylone. Nie od razu, bo na początku były zamknięte, ale po niedługim graniu. Wtedy wszedłem, wziąłem wszystko co znalazłem, w tym dokumentację, w schowku 10 bateryjek znalazłem. Nie wiedziałem o co chodzi, ale u mechanika pojawiła się opcja dialogowa i voila, po 1 dniu gausska prawie na początku gry. Mechanik skądś ją wziął, choć mu żadnej nie przyniosłem. Miał może jakiś złom u siebie, pomyślałem. Z papieru od dokumentacji jej nie wyciął, bo by nie powalała pseudogiganta jednym strzałem.
Dopiero na forum czytając wątki się dowiedziałem, że to dopiero pod koniec gry miało być i że tam miały być jakieś zombie i potwory w środku, a miałem spokojnie.